lektury szkolne, Gazeta Wyborcza
[GAZETA WYBORCZA] W życiu trzeba kombinować. Nigdzie się tego nie uczymy tak, jak na lekcji polskiego
Wczoraj pisałem o tym, jakie książki powinny mieć przeczytane osoby zdające maturę, a dzisiaj piszę o tym jak totalnym nieporozumieniem jest ten system edukacji o literaturze. Temat lektur szkolnych zawsze ożywia rozmowę, każdy przez to przeszedł i jakoś musiał sobie z nimi poradzić. Opinie bywają rozbieżne - jedni kochają "Lalkę", drudzy nienawidzą. Dla wielu przeżyciem było czytanie "Zbrodni i kary", ale są i tacy, którzy uważali, że czytają ją w ramach pokuty. Nie ma książki dla wszystkich - tak samo jak każdy ma inne gusta literackie. Jednak celem edukacji jest uwspólnienie naszej...