Wiersz na dobrą noc, Jakub Kornhauser
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jakub Kornhauser, "Wiersz o ogniu"
Przygnębiający ten czas gdy stawiają nam zasieki na granicy, dlatego wiersz Jakuba Kornhausera dzisiaj na dobrą noc. I raczej tyle.
Przygnębiający ten czas gdy stawiają nam zasieki na granicy, dlatego wiersz Jakuba Kornhausera dzisiaj na dobrą noc. I raczej tyle.
Mózg mi paruje, więc przypomniał mi się wiersz Miroljuba Todorovicia w przekładzi Kingi Siewior i Jakuba Kornhausera (nominacja do Nagrody Gdynia w kategorii przekład)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Wiersz o mnie na początku każdego większego tekstu. Później jest łatwiej, ale początki są właśnie takie.
Czasem zarzuca się krytyce literackiej, że za bardzo się zaprzyjaźnia z pisarzami i pisarkami. Ot, chodzimy na wspólne imprezy, robimy sobie selfiki, wysyłamy serduszka w serwisach społecznościowych, znamy imiona psów, a czasem nawet dzieci. Ale chyba niewiele jest spraw równie intymnych jak udzielenie własnego roweru do choćby najkrótszej przejażdżki. A tak wygląda moja znajomość z Kornhauserem.
Któregoś pięknego wrocławskiego poranka napotkałem autora i jego rower i nie zastanawiając się ani sekundy nad swoją prośbą zamieniłem się z Kubą na artefakty - on trzymał smycz z psem na jej końcu,...
W DZIEŃ PSA zabrałem Tajfa na siłownię. I książki. Pies będzie potrzebował urlopu po swoim święcie. #zdaniemszota #piesektajfun
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lip 1, 2020 o 9:26 PDT
Miło. Choć do jednej z tych książek mam dziesiątki uwag. Podzielę się nimi z Państwem jutro rano. #zdaniemszota #maggienelson #stanisławłubieński #czarne #agora #kajagucio #jakubkornhauser #ksiazkoweklimaty
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 30, 2020 o 7:59 PDT
W listach pytacie mnie drodzy Czytajacy jak radze sobie z książkami, kurzem i porządkami. Chciałbym dzis zdradzić wam mój sekret. Gdy już widzę, że pojawia się warstwa kurzu nieznośna, zdejmuje okulary i już nie widzę. Można też stosowac się do porad Mirljuba Todorovicia z tomu "świnia jest najlepszym pływiakiem" w przekładzie Kingi Siewior i Jakuba Kornhausera. Ale nie trzeba.
Biuro Literackie przygotowało niezwykłą serię poetycką z okazji 25 lecia działalności. Dwadzieście pięć lat tworzenia polskiej sceny literackiej, za które należą się medale (i krytyczne przygladanie się, bo ono się każdemu należy). I piękne te okładki Marianny Sztymy. Wielkie dobro. Myślę, że aktualny kryzys nie wpłynie źle na wydawnictwo bo oni 25 lat w kryzysie działają. Ale trzymam kciuki bardziej niż zwykle. Mazel tow! #zdaniemszota #biuroliterackie #poezja #rafałwojaczek #eugeniusztkaczyszyndycki #katarzynaszaulińska #williamblake #tadeuszsławek
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Kwi 16, 2020 o 7:13 PDT