Czytaj post
Dorota Masłowska, Wydawnictwo Literackie

Dorota Masłowska, "Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu"

Chwytliwy tytuł jest ważny i o tym Dorota Masłowska pamiętała tworząc cykl tekstów dla Dwutygodnika, który nie tak dawno wyszedł w formie książkowej. Mam dla Masłowskiej oddzielne miejsce w serduszku, taki jego krwisty zakątek, w którym mieści się miłość czytelnicza. Nawet niezbyt udane próby literackie (“Kochanie zabiłam nasze koty”) przyjmuję z ulgą, że są ludzie potrafiący w tym kraju pisać pod językowy prąd i czekam na wywiady, wypowiedzi i choćby ścinki literackie. Gdybym umiał napisać wirusa to byłby to taki radosny bot siedzący w cyfrowym koszu Doroty Masłowskiej i przechwytujący...

Czytaj post
Katarzyna Tubylewicz, Nisza, Joanna Lech, Muzeum Warszawy, Wielka Litera, Warstwy, Wilga, Yuval Zommer, Robin Gerber, Alicja Laskowska, Iluminatio, Ngũgĩ wa Thiong’o, Stanisław Grochowiak

SUSZARNIA, ODC. 4

Dzień dobry, zapraszamy do nowej "Suszarni". Tym razem mówimy o "Rzeczach warszawskich", "Wielkiej księdze robali", "Moralistach" Katarzyny Tubylewicz, "Barbie i Ruth" Robin Gerber, książkach Jamesa Ngugi (aktualnie Ngũgĩ wa Thiong’o), jeszcze dwa słowa o "Sztuczkach" Joanny Lech a na sam koniec niespodzianka. Zapraszamy!

Czytaj post
Drawn & Quarterly, Kultura Gniewu, Helge Dascher, Guy Delisle, Małgorzata Jańczak

Guy Delisle "Hostage" ("Zakładnik. Historia ucieczki")

Guy Delisle jest w komiksie zjawiskiem bardzo osobnym, tworzy bowiem minimalistycznie rysowane reportaże mówiące o światach egzotycznych, w których bohater z ironią i sympatią (choć czasem też grozą) przygląda się ludziom. Twórca wybitny i z pewnością jeden z moich ulubionych artystów komiksowych. Nowe dzieło Delisle’a - “Hostage” to wielkie, ponad czterystustronicowe dzieło, które patrzyło na mnie w księgarni z taką pewnością siebie, że nie miałem wyjścia - nabyłem. Jak i wszystkie poprzednie.

Tym razem Delisle, który znany jest z tego, że opowiada o swoich “przygodach” w krajach dość...

Czytaj post
buforowanie, Format, Janusz Rudnicki

BUFOROWANIE - Janusz Rudnicki, "O bombach i lejach" w: ORWO. Antologia

 "To było w czasach, kiedy ludzie pisali do siebie listy ręcznie, na papierze. A kiedy stało się coś bardzo strasznego, wysyłali telegramy. A kiedy stało się coś bardzo radosnego, też wysyłali telegramy.

W tych czasach, wyobraźcie sobie, książka była królową świata. A biblioteki były jak pałace. A panie bibliotekarki były jak damy jej dworu, które unosiły się w powietrzu i bezszelestnie fruwały między regałami. Do biblioteki wchodziliśmy, zdejmując czapki z głów, rozmawialiśmy szeptem...

Tak, tak, macie rację, jak w Kościele. Z tym, że biblioteki biją kościół na głowę. Wiecie, dlaczego?...

Czytaj post
Marginesy, Radka Franczak

Radka Franczak, "Serce"

Mówcie i myślcie o nagrodach literackich, co chcecie. Można ich nie lubić za tworzenie złudnego obrazu, że literatura da się ustawiać w rankingi, można je lubić za stwarzanie konkurencji artystycznej. Ja mam do nich wiele sympatii za to, że podpowiadają mi co jeszcze powinienem przeczytać. Zawsze się coś przegapi. Czasem słusznie. Po ogłoszeniu nominacji do Literackiej Nagrody Nike udałem się do sklepiku z książkami po “Serce” Radki Franczak, jako że książka dostała nominację a ja jej nawet nie kojarzyłem. Niewiele straciłem.

“Serce” to historia Wiki, która razem z chłopakiem wyjeżdża do...