Posty dla tagu: Joanna Lech

Czytaj post
W.A.B, Joanna Lech, Salcia Hałas, Maciej Marcisz, Tomasz Organek

Tomasz Organek, "Teoria opanowywania trwogi", Joanna Lech, "Kokon", Salcia Hałas, "Potop"

Dzisiaj sporo o rozczarowaniach i literaturze bez języka. Trochę jakby z cyklu "przeczytałem za was".

W.A.B. znane było z dobrego wyboru polskiej beletrystyki, ale to powoli pieśń przeszłości. Kilka ostatnich propozycji to książki przeciętne, lub co najwyżej poprawne w swojej kategorii. Wydawnictwo, które wręcz słynęło z odnowienia polskiej prozy i dbałości o linię programową rozczarowuje w tym temacie na potęgę. A było tak…

Powieść Macieja Marcisza, “Taśmy rodzinne” to próba opisania stanu świadomości zachłyśniętych możliwościami lat 90. Polaków. Tych, którym się udało popłynąć z falą i...

Czytaj post
Szymon Słomczyński, Czarne, Anna Cieplak, W.A.B, Jarosław Kamiński, Jędrzej Polak, Powergraph, Filip Zawada, Wydawnictwo Poznańskie, Wioletta Grzegorzewska, Joanna Lech, Wit Szostak, Helena Boguszewska, Znak, Wydawnictwo Literackie, Pauza, Zyta Rudzka, Edouard Louis, Wojciech Tochman, Barbara Klicka, Malwina Pająk, Sebastian Barry, Jesmyn Ward, Olga Wiechnik, Agata Maksimowska, Tadeusz Sobolewski

Zapowiedzi 2019

W Nowy Rok raźnym krokiem, a więc trochę o zapowiedziach. Na jakie tytuły czekam? Najbardziej na te, które już przeczytałem, bo chcę je zobaczyć w wersjach porządnie wydrukowanych, po redakcyjnych poprawkach i w ładnych - mam nadzieję - okładkach.

Już na dniach ukaże się książka Barbary Klickiej, “Zdrój” (W.A.B.) i jest to lektura obowiązkowa, zabawna, wciągająca, a do tego napisana doskonałym językiem. Recenzja za tydzień, ale chyba już wiecie co tam się znajdzie. Po prostu, że tak powiem, musthave. Do maja poczekacie na “Poniewczasie” Wita Szostaka (Powergraph), powieść-dziennik, w której...

Czytaj post
Marcin Sendecki, Joanna Lech, Książki. Magazyn do czytania

[UWAGA SEKSIZM]

Na temat antologii poezji "Znów pragnę ciemnej miłości" wypowiedział się w "Magazynie Książki" Marcin Sendecki. Cytuję z obrzydzeniem fragment: "Przemyślnie wybrano też redaktorkę dzieła, wyznaczając do szturmowego zadania p. Joannę Lech, autorkę wierszy i prozy, której dotychczasowy dorobek w dziedzinie wiersza i prozy jest wprawdzie raczej nikły (w każdym razie naszym skromnymzdaniem), za to ona sama zyskała już pewien rozgłos jako aktywistka społeczno-polityczna kształtująca oporną rzeczywistość za pomocą publikacji selfie na fejsbuku, co musiało być dla wydawniczego wyboru...

Czytaj post
W.A.B, Joanna Lech

"Znów pragnę ciemnej miłości"

Pomysł na wykorzystanie popularności instapoezji i pokazanie, że poezja nie musi być zbiorem prostackich komunałów? Jestem za. Wiersze o miłości? Już mniej, bo to jednak dość oklepane, ale rozumiem, że żeby wyjść do masowego czytelnika, to trzeba uderzać w takie tony. Rozumiem też, że trzeba wybrać poetki i poetów popularnych i kojarzących się z wpisami do pamiętniczków, cieszę się, że dorzucono osoby z młodszych pokoleń, ale kto wpadł na pomysł, by to wszystko podać… alfabetycznie! Antologia poezji miłosnej autorów i autorek ustawionych w kolejności alfabetycznej, gdzie ciężko wyciągnąć...

Czytaj post
Katarzyna Tubylewicz, Nisza, Joanna Lech, Muzeum Warszawy, Wielka Litera, Warstwy, Wilga, Yuval Zommer, Robin Gerber, Alicja Laskowska, Iluminatio, Ngũgĩ wa Thiong’o, Stanisław Grochowiak

SUSZARNIA, ODC. 4

Dzień dobry, zapraszamy do nowej "Suszarni". Tym razem mówimy o "Rzeczach warszawskich", "Wielkiej księdze robali", "Moralistach" Katarzyny Tubylewicz, "Barbie i Ruth" Robin Gerber, książkach Jamesa Ngugi (aktualnie Ngũgĩ wa Thiong’o), jeszcze dwa słowa o "Sztuczkach" Joanny Lech a na sam koniec niespodzianka. Zapraszamy!

Czytaj post
Nisza, Joanna Lech

Joanna Lech, "Sztuczki"

Na końcu wąwozu, tuż przed polanką na której zimą zjeżdżało się na czympopadnie, stała ceglana, kwadratowa budowla. Częściowo zburzona, wypełniona gruzem i przypadkowymi śmieciami była dla nas kryjówką, bunkrem, wciąż odkrywaną tajemnicą. Wystarczyła jedna łuska po naboju znaleziona w jego okolicy, by do dziś pozostał dla mnie dziwnym, powojennym bunkrem z tragiczną historią zakończoną rozbiórką w środkowym kapitalizmie. Tutaj porośnięte sosnami zbocza wąwozu obniżały się i tuż obok mieliśmy odrobinę równej (jesteśmy w śródgórskiej okolicy) łąki, na której rąbaliśmy w gałę. Dorośli...

Czytaj post
Nisza, Joanna Lech, kurzojady_insta

Instagram #70

"Sztuczki" Joanny Lech oszałamiają precyzją opisu, który nie unika poetyczności. Już pewnie wiecie, z czym mi się skojarzyło to pisanie. Czytam kolejny raz co mi się nie zdarza za często. #kurzojady #sztuczki #joannalech #jarosławiwaszkiewicz #wzlot #opowiadania #instabook3

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Maj 23, 2017 o 12:25 PDT