Posty o gatunku literackim: poezja

Czytaj post
Tadeusz Różewicz, Ossolineum, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tadeusz Borowski, "Nowy wiersz"

Media dzisiaj oszalały z okazji ewentualnego wirusa w Łodzi, widziałem nawet relację "live" z koronowirusa. Czekam na - jak to pięknie napisała koleżanka AH - wywiad z "narażonymi na zarażenie" i relację spod szpitali zakaźnych. Gdyby jakas redakcja życzyła sobie serwis poetycki na koniec świata, pandemię lub inne klikalne okoliczności, to służę pomocą. Wiersze o beznadziei, braku przyszłości, rozpadzie rzeczywistości oferuję od ręki w wyborze obszernym. Na przykład taki piękny Różewicz.

Czytaj post
Jerzy Kozłowski, W.A.B, Saly Rooney

Sally Rooney, "Normalni ludzie"

W ostatnich dniach mogliście przeczytać już tyle zachęt do lektury “Normalnych ludzi” Sally Rooney, że chyba tylko osoby bardzo odporne na internetową propagandę albo przekorne uznają, że nie sięgną po ten tytuł. Żałujcie, stracicie szansę na doskonałą przygodę. Dlaczego trzeba? Świetnie napisana, z fantastycznym tempem, kapitalna w swojej strukturze, która choć może kojarzyć się trochę z konstrukcją serialu, to nie jest banalną telenowelką, gdzie z domu Jaśka przenosimy się do kuchni Joasi. Tu jest mięso i szpinak - zależnie od opcji spożywczej. Mamy 2020 i chcemy takich właśnie...

Czytaj post
Piotr Mitzner, tCHu, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Piotr Mitzner, "Proca"

Mam przed sobą nowy tom wierszy Piotra Mitznera, "Przygody chłopca" i ciekawi mnie dokąd poetę zaprowadzi ten autobiograficzny cykl, który rozpoczął się w poprzednim tomie, "Siostra". Mitzner opowiada siebie z elegancją i podsuwa różne tropy do czytania - a to pytania o tożsamość, a to Czechowicz, a to opowieści powojenne. Jest tu też świetny wiersz "Historia mówiona: schrony skrytki schowki" czylo "historie mówione i słuchane / z którymi nie wiem co zrobić". Mitzner szuka sposobu na opowiedzenie siebie, a ja kibicuje tym poszukiwaniom.

Czytaj post
Wisława Szymborska, instagram, zdaniem_szota

Instagram #891

Bardzo lubię to zdjęcie z okładki wyboru wierszy Wisławy Szymborskiej wydanego w 1967 roku nakładem Ludowej Spółdzielni Wydawniczej. Pisze we wstępie Autorka: "Biologia określa człowieka jako istotę niewyspecjalizowaną, dopatrując się w tej właściwości gwarancji dalszego jego rozwoju. Pozwól mi, Drogi Czytelniku, miec trochę nadziei, że i ja jestem poetką niewyspecjalizowaną (...)" Czy tak się stało? Chyba tak. Dzisiaj mija osiem lat od śmierci Noblistki. #zdaniemszota #wisławaszymborska

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lut 1, 2020 o 8:26 PST

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Tadeusz Borowski

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tadeusz Borowski, "Noc nad Birkenau"

Klasycznie zaś na dobranoc mam dla Państwa wiersz. Dzisiaj "Noc nad Birkenau" Tadeusza Borowskiego.

Znów noc. Znów nie­bo gro­źnie krąży jak sęp, jak zwierz się pręży Nad głu­chą ciszą, nad obo­zem Bla­dy jak trup za­pa­da księżyc.

I jak rzu­co­na w boju tarcza Leży wśród gwiazd nie­bie­ski Orion. Głucho w ciem­ności auta war­czą I błyszczą oczy kre­ma­to­rium.

Par­no i dusz­no. Sen jak ka­mień. Nie ma od­de­chu. Rzęzi gar­dło Jak ciężka sto­pa pier­si ła­mie Mil­cze­nie trzech mi­lio­nòw zmar­łych.

Noc, noc bez końca. Świ­tu nie ma. Oczy od snu są oczadziałe. Jak Boży sąd nad tru­pią zie­mią Za­pa­da mgła nad Bir­ke­nau.