Posty w kategorii buforowanie

Czytaj post
buforowanie, Znak, Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński, Maryla Szymiczkowa

[BUFOROWANIE] Maryla Szymiczkowa, "Złoty róg"

Oj będzieta czytać co wam Szymiczkowa zgotowała w "Złotym rogu". Kolejny tom przygód Szczupaczyńskiej przynosi znane z poprzednich tomów gry ze współczesnością ale i koronkową robotę jaką jest połączenie "Wesela" z kryminalną intrygą. Jak Zofia powstrzymała w pojedynkę drugą rabację galicyjską? Ja już wiem. Premiera książki 12 listopada. Rychło w czas.  

Czytaj post
Szczepan Twardoch, buforowanie, Wydawnictwo Literackie

[BUFOROWANIE] Szczepan Twardoch, "Jak nie zostałem poetą"

Na wywiad jak na wojnę. Szczepan Twardoch o krytyce literackiej pisał niezbyt przychylnie, choć "niezbyt przychylnie" to eufemizm zdecydowanie zbyt delikatny. Ciekawsze w tym tekście ("Krytycy" z "Jak nie zostałem poetą") jest przeświadczenie autora, że krytycy "skubią te swoje recenzyjki na tych uniwersyteckich pensjach". Cóż... Nie wiem skąd Twardoch wziąl przekonanie, że krytycy chcą niszczyć pisarzy, ale zamierzam się dowiedzieć. Choć bardziej interesuje mnie urodzony w 1891 roku Alois Pokora i to czy Twardoch wie, że napisał najsmutniejszą z możliwych powieści...

Czytaj post
Wioletta Grzegorzewska, buforowanie, Wydawnictwo Literackie

[BUFOROWANIE] Wioletta Grzegorzewska, "Dodatkowa dusza"

Wioletta Grzegorzewska przepisuje podręczniki, książki historyczne i inne źródła nie potrafiąc przejść do własnej opowieści. "Dodatkowa dusza" to powieść hiperrealistyczna, w której wszystko musi być wyjaśnione, dookreślone Szkoda, że atrakcyjna literacko koncepcja tytułowej "dodatkowej duszy" nie zostaje wykorzystana dostatecznie, a autorka nie potrafi w ten dawny świat tchnąć ducha inaczej niż tylko ultraszczegółowym, męczacym opisem. Może i wiernym faktom, ale literacko niepociągającym Będę za kilka dni pisał o tej książce obszerniej, ale jestem szczerze zasmucony, bo Grzegorzewska...

Czytaj post
W.A.B, buforowanie, Zyta Rudzka

[BUFOROWANIE] Zyta Rudzka, "Tkanki miękkie"

W "Tkankach miękkich" Zyta Rudzka ponownie udowadnia, że jest mistrzynią języka operującego absurdem, skrótem, antytezą. Nie gubi przy tym potwornie smutnej refleksji nad męskością i czułej opowieści o potrzebie miłości. Rudzka męźczyzn portretuje z bolesną delikatnością, jak w tym cytacie: "Po policzku mnie pogładził. To mu oddałem".  

buforowanie, Maja Wolny, Mando

[BUFOROWANIE] Maja Wolny, "Pociąg do Tybetu"

Maja Wolny w "Pociągu do Tybetu" pisze: "Demograficzne problemy Rosji pogłębia fakt, że w kraju Putina rodzi się coraz mniej dzieci" Dowody? "Jadę już prawie dobę [pociągiem], a za oknem ani razu nie widziałam nikogo młodego. Nawet przydomowe zwierzęta wydają się stare, chude i pomarszczone, jakby powoli traciły siły". xD

Czytaj post
buforowanie, Iskry, Krzysztof Varga

[BUFOROWANIE] Krzysztof Varga, "Dziennik hipopotama"

Krzysztof Varga i jego "Dziennik hipopotama". Od czasu dzienników Pilcha nie było takiego dzieła. Chcę się z Vargą kłócić, sprzeczać, rzucać w niego Iwaszkiewiczem i razem zachwycać się nad "Miazgą". Chcę przybijać piątkę i robić żółwia, by za chwilę wyobrażać sobie autora przejechanego przez wagonik metra. Ohydną okładkę rekompensuje treścią mądrą, zadziorną i nieoczywistą, choć też na swój sposób egotyczną, narcystyczną i kreacyjną. Nie tylko dla tych, co kochają Vargę.

Czytaj post
buforowanie, Maria Janion

[BUFOROWANIE] Maria Janion “Maski Maski..."

Dziwny ten pierwszy dzień żałoby. Często jej nie znaliśmy, nie korespondowaliśmy, nie rozmawialiśmy, ale czujemy że zabrakło kogoś, kto wciąż - wierzyliśmy w to - samym swoim istnieniem ratował nas przed poczuciem pustki, przed świadomością końca formacji intelektualnej, której była przywódczynią. Żadne tam “końce epoki” nie nastały, ale pojawiła się pustka, której nic długo nie zastąpi. Pozostały teksty, przeważnie hermetyczne i wymagające intelektualnie, bardziej eseistyczne niż publicystyczne, co niekoniecznie odpowiada gustom epoki szybkiego “ćwierknięcia”. Jestem najdalszy od...

Czytaj post
W podwórku, buforowanie, Ananda Devi, Krzysztof Jarosz

[BUFOROWANIE] Ananda Devi, "Smutny ambasador. Nowele"

"Nienamacalny i szary, pozwalał teraz czasowi przepływać przez swoją bezczynność i bezużyteczność (...) Podjął bieg swojego życia, usiłując zapełnić je rzeczami błahymi, jak festiwale literackie, które wypełniały mu godziny, lecz nie duszę czy brzuch".

Ananda Devi w przekładzie Krzysztofa Jarosza przypomina mi w drodze na Literacki Sopot o tym, co ważne - pełny brzuch i dusza.