Czytaj post
Znak, J. M. Coetzee, Mieczysław Godyń

[RECENZJA] J. M. Coetzee, "Śmierć Jezusa"

To nie jest powieść, do której można łatwo zastosować określenia – dobra lub zła. To powieść dziwaczna, bizarna, w której autor pozwala sobie na bycie momentami prostym naiwniakiem, pisarzem niewiele różniącym się w głębi myśli od Paulo Coelho, by sięgać po najwyższe literackie rejestry. Ostatnie część trylogii to opowieść o dziesięcioletnim Davidzie, który opuszcza swoich przybranych rodziców dla sierocińca, w którym odnajduje wspólnotę i znajduje słuchaczy. Podejrzana, sekciarska wspólnota okaże się dla Davida ważniejsza niż adopcyjni i choć skutki pobytu w niej będą dla niego dość...

Wojciech Szot, Dowody Na Istnienie, instagram, Panna doktór Sadowska

Instagram #908

Nie spoczniemy nim wydamy... akta mojej bohaterki znalazly się "przypadkiem" w ostatnim momencie przed składem książki. Gdy oznajmiłem red. Jonek-Springer, że "k**** znalazłem coś" trzeźwo odpisała: "najwyżej będziesz miał ciekawostki do opowiadania na spotkaniach autorskich". Ale zdążyliśmy! #teamdowody @julianna_jonek_springer #zdaniemszota #pannadoktórsadowska

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lut 26, 2020 o 1:04 PST

Czytaj post
Znak, Nonfiction.pl, Natalia Budzyńska

[RECENZJA] Nonfiction.pl - Natalia Budzyńska, "Ja nie mam duszy"

Do jej celi przyszło pięciu mężczyzn w towarzystwie trzech zakonnic. – Za co ty tu siedzisz? – ktoś zapytał. – Bo ja jestem grzesznica, popełniłam grzech nieczystości, ale ony to są anioły, one to są czyste no, no, ho ho! Wiem ja wszystko, one mówią, że ja wariatka – powiedziała naga i brudna Barbara Ubryk, ponadpięćdziesięcioletnia zakonnica, o której istnieniu ponoć nikt poza siostrami klauzurowymi nie wiedział. Tego, że o Barbarze wiedziało całkiem sporo osób i przez lata nikt nie zdecydował się zakończyć jej gehenny, śledczy dowiedzą się dopiero w najbliższych dniach. Teraz trzeba ją...

Czytaj post
Znak, Mirosław Tryczyk

[RECENZJA] Mirosław Tryczyk, "Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć"

Oczywistym jest, że lektura “Drzazgi” Mirosława Tryczyka jest trudna, bo opowieść o tym jak Polacy mordowali Żydów w czasie II wojny światowej nie może być łatwa i przyjemna, ale mimo wagi tematu i emocjonalnego do niego stosunku, warto się książce przyjrzeć na chłodno. A chłodu wobec tej opowieści we mnie sporo.

Tryczyk, który jak sam opowiada, jest wnukiem człowieka, który podobnie jak jego sąsiedzi brał udział w mordowaniu Żydów, szuka podobnych sobie - ludzi żyjących z ciężarem bycia potomkami morderców. Gdyby tylko na tej współczesnej opowieści skupił się autor, to byłoby to ciekawe...

Znak, instagram, zdaniem_szota, Mirosław Tryczyk

Instagram #905

Tytaniczna i obsesyjna praca Tryczyka wciąga i przeraża, nie daje dobrze spać. Zastanawiam się jednak czy jesteśmy w stanie trafic z takimi książkami poza bańkę czytelniczą, która jest przygotowana na lekturę takich książek. I w tym kontekście myślę o powieściach, które ostatnio tak mocno są krytykowane, czyli holo-kiczu, bo niezależnie od wartości literackich to właśnie te wszystkie "bibliotekarki z Auschwitz" mogą wyjść poza bańkę i coś zrobić ze świadomością Polaków i Polek. Nie deprecjonuję Tryczyka, bo to ważna książka, ale ostatnio dużo myślę o tym, czy takie reportaże jak ten czy...

Wydawnictwo Literackie, instagram, zdaniem_szota, Andrzej Muszyński

Instagram #904

Mam dziś parszywy dzień, bo kolejne godziny spędzone na opracowaniu przypisów do "Panny doktór Sadowskiej" sprawiają, że synapsy skacza już tylko w rytm znaczków takich jak [w:] idem, ibidem itd. Ale dobra wiadomość na wieczór - jest już nowa książka Andrzeja Muszyńskiego, a to pisarz którego podziwiam za trudną i konsekwentną do bólu drogę pisarską. I miło mi byc gościem na jego okładce. "Bez. Ballada o Joannie i Władku z jurajskiej doliny" przed Państwem, a ja wracam do "Patrz także: pozycja, której i tak nikomu nie będzie się chciało sprawdzać". Czytajcie przypisy, proszę. #zdaniemszota #andrzejmuszyński #wydawnictwoliterackie