Kultura Gniewu, Wanda Hagedorn, instagram, zdaniem_szota, Ola Szmida
Instagram #1078
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Nawet ci, co znają “Panterę” Evensa będą zaskoczeni tym jak niezwykłym ilustratorem jest belgijski twórca. Oszałamiająca feeria nachodzących na siebie barw i kształtów w "Jest zabawa" (tłum. Olga Niziołek) pokazuje nam roztańczone, rozgrzane i upalone miasto, w którym z ludzi wychodzi ich zwierzęca natura. Bo to, co najwyraźniej Evensa fascynuje, to moment, w którym pozbywamy się tego, co pozwala nam trzymać na uwięzi ukrytego w nas zwierza.
Jona przeprowadza się do Berlina. Ostatniej nocy chce się pożegnać z miastem, ale nikt z jego przyjaciół akurat nie może się spotkać (co za klasyka w...
Jest taki typ komiksu, którego szczerze nie cierpię. Komiks powstały na zlecenie jakiejś organizacji pozarządowej, mający prezentować ich dobre praktyki. Albo jeszcze inaczej - jest sobie jakaś organizacja pomagająca dzieciom, starszym osobom, matkom w problemie bezdomności i zaprasza komiksiarza, żeby odmalował ich losy, dzieje, grantozę. Oczywiście za pieniądze z grantu. Doliczam to tego wszystkie miasta, które uważają, że muszą trafić z promocją do młodzieży i wydają jakieś badziewia komiksowe (ostatnio mniej, bo chyba Unia też zobaczyła, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto). Komiks...
Michał Śledziński i Wojciech Szot rozmawiają o komiksach
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Byłem wydawcą pierwszego pełnometrażowego komiksu Gosi Kulik, więc mogę być trochę nieobiektywny w ocenie “Poczwarek”. A ta ocena jest prosta - mistrzostwo. Kulik dla polskiego komiksu jest - tak mi się przynajmniej wydaje wciąż podpatrując jak nudno tam jest - wyzwaniem. Bo jej styl rysunkowy jest niezwykle wyrazisty, ale też odległy od przyzwyczajeń czytelniczych - płaskie, duże wielokolorowe ilustracje na wyrazistym, jakby ceratowym tle (choć miały być to kafelki) sprawiają, że blisko jej do Roz Chast, gdyby ta częściej kolorowała swoje dzieła i odrobinę je przeskalowywała. Treść jest...
Przez lata pracowałem współprowadząc księgarnię internetową, wydawałem komiksy i byłem zapalonym ich czytelnikiem. W ostatnich latach powoli mi przechodziło, miałem poczucie przesytu, niezbyt interesowało mnie co na tym rynku nowego, a i wydawcy jakoś nie pchali się do mnie, żebym czytał ich dzieła i o nich pisał, może poza Marginesami. Tym razem jednak dostałem kilka komiksów od Kultury Gniewu i Timofa i muszę przyznać, że z dużą przyjemnością wróciłem do lektury tej formy narracyjnej. Ale to nie zasługa wydawców i hojnych przesyłek (te komiksy są jeszcze droższe niż “za moich czasów”!), a...
Przemek “Trust” Truściński ilustrujący wiersze zmarłego w 1933 roku biskupa? Czego się spodziewać? Obrazoburstwa? Groteski? A może biskup też człowiek i wcale nie o świętych sprawach pisał? “Andzia” to dzieło niezwykłe, łączące zadziwiające wizje Trusta i brutalną opowieść o Andzi, żeńskim odpowiedniku Stasia Straszydła.
Pamiętacie “Złotą Różdżkę”? Kilka lat temu ilustratorka Justyna Sokołowska i grupa świetnych tłumaczy i tłumaczek przygotowała nową wersję klasycznej opowieści Heinricha Hoffmanna, w której makabryczne losy i kary przygotowane dla głównego bohatera miały odstraszyć dzieci...