Nisza, Katarzyna Wiśniewska
Katarzyna Wiśniewska, "Tłuczki"
“Nazwał ją foremką, co znaczyło, że jest w dobrym humorze, bo foremka to zdrobnienie do ofermy. Teresa uśmiechnęła się zawstydzona”. Przemoc jest dziedziczna, nie ma ucieczki od rodziny, a nasz los został wymyślony długo przed nami, zdaje się mówić Katarzyna Wiśniewska w “Tłuczkach”. Krótkiej, sprawnie napisanej opowieści o dysfunkcyjnej rodzinie, w której terror dziadka, nienawiść matki i złość córki tworzą labirynt, z którego zdaje się nie ma wyjścia. Wiśniewska fantastycznie operuje kliszami i tworzy pełnokrwiste postaci, które na przestrzeni kilku dziesięcioleci wyniszczają się...