Wojciech Szot, Panna doktór Sadowska, Arkadiusz Gruszczyński, gazeta.pl
Gazeta.pl - "Zofia Sadowska poszła do sądu" - Arkadiusz Gruszczyński rozmawia z Wojciechem Szotem
Biograf może powiedzieć, że Sadowska była odważną kobietą, która postanowiła walczyć o swoje dobre imię. Być może wiedziała, z jakimi to się wiąże konsekwencjami. Ale podsunę inną interpretację: Zofia kompletnie nie zdawała sobie sprawy z tego, co ją czeka - mówi Wojciech Szot, autor książki "Panna doktór Sadowska".
Dlaczego o niej nie pamiętamy?
Ponieważ nasza kultura jest homofobiczna, więc wymazała doktor Zofię Sadowską z historii. Naturalniejszymi bohaterami z przeszłości są heteroseksualni biali mężczyźni. Jeśli ktoś odstaje od tej normy, bo jest lekarką lesbijką albo czarnoskórym powstańcem, to kultura łatwo te postaci wymazuje.