Dowody Na Istnienie, instagram, spotkania autorskie, zdaniem_szota, Festiwal Non-Fiction, Nonfiction.pl, Agata Listoś-Kostrzewa
Instagram #1152
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Nagroda Literacka Gdynia to - obok Nike - najważniejsze polskie wyróżnienie literackie. Tym cenniejsze, że przyznawane w kilku kategoriach, co pozwala czytelnikom i czytelniczkom na poznanie tytułów, które może przegapili na księgarnianych półkach. Co roku wybory gdyńskiego jury są trochę niszowe, trochę w kontrze, ale zawsze ciekawe i wskazujące na ważne dla literatury (i nie tylko) sprawy.
Całość tutaj
[KSIĄŻKI NA WEEKEND]
Z Magdaleną Dubrowską, Nogaś na stronie i Martą Górną polecamy wam lektury.
---
Gdy już sympatyczne i samobieżne futro zawitało do naszego domu, niejeden świeżo upieczony opiekun i opiekunka odkryli, że pies to wyzwanie. Pogryzione kapcie, wycie do klamki, nerwowe reakcje na spacerach, a może być jeszcze gorzej. Na pomoc przyszli im autorzy i autorki poradników.
Dla Zofii Zaniewskiej-Wojtków i Piotra Wojtkowa, psich trenerów i behawiorystów, poradnik "Szczeka, merda, mówi. Jak być najlepszym człowiekiem swojego psa" to już druga książka poświęcona temu, jak pracować z...
MIASTO
Agata Listoś-Kostrzewa
Ballada o śpiącym lwie
Prowadzenie Wojtek Szot
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Dzisiaj w onlajnie rozmowa dla której warto było wstać w środku mojej nocy i pojechać do Wałbrzycha.
O tym co czyta młodzież, jak czyta i dlaczego trzeba uczyć krytycznego myślenia rozmawiam z Tomaszem Smejlisem, polonistą z III LO w Wałbrzychu.
---
WSZ - A może przyjdą czasy, że trzeba będzie obowiązkowo czytać na polskim Jana Pawła II? Na razie minister Czarnek wprowadził jego teksty na listę lektur uzupełniających.
TS - Nie wierzę tu w niczyje dobre intencje. Tu nie chodzi o literaturę. To zły pomysł, jeśli weźmiemy pod uwagę, ile mamy tekstów do przeczytania. To nie jest "pokolenie JP2", a...
- Zajmuję się tylko dorosłymi, historii dzieci nigdy nie badałam - mówi Magdzie Grzebałkowskiej kazachska dziennikarka, autorka kilku książek o Karłagu, Jekatierina Kuzniecowa. I nie mam w tym nic złego, każdemu jego zainteresowania, ale historia dzieci i dziecięca perspektywa, choć tak nadużywane w wątpliwej jakości powieściach, dla pracowników i pracowniczek historii wciąż są wyzwaniem. Grzebałkowska szuka nie tylko bohaterów, którzy będą opowiadać swoje historie, ale też historii, które pokażą, że pamięć to narzędzie bardzo zwodnicze. Kilkanaście opowieści o bohaterach, którzy...
Krzysztof Kamil Baczyński i wiersz "Psy" dla nas na dobrą noc. A ilustrujemy naszym małym stadem, w którym każdy dzień jest Dniem Psa. W oczach psów można unieść nieba biały tulipan. Kogo kochasz kochając przydrożne psy, chodząc w ulicach wiatrem spalonych, na szybach zastygając oczami szklanymi jak łzy? Kogo kochasz kochając w ich oczach maleńkie kobiety orientalnych snów, kiedy boisz się twarz ich jak kwiat wziąć do ręki i ostrożnie układasz mozaiki słów? Kogo kochasz? w tych oczach zastygł czas dyluwialnych, zwierzęcych epok i żółte, fosforyczne talerze gwiazd wprawione w...
Dużo tu ostatnio Jacka Podsiadły, bo przygotowuję się do rozmowy z Autorem, a do tego po prostu bardzo to są dobre wiersze. Myślę, że ja bym synowi dzisiaj pokazał zdjęcia uchodźców koczujących na granicy i powiedział "Pamiętaj". Żeby mu nie zachciało sie zbyt rączo umierać za ojczyznę. Ale szyszki też warto oglądać.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Jest początek lat 60, a ta scena jest prawdziwa. “Czy mną serca olśnienie owładnęło i trwa, czy to tylko mnie objął ramieniem ten walc”. W mieszkaniu na Lizbońskiej rozbrzmiewa głos Marii Koterbskiej zastanawiającej się nad paradoksami miłości.
Adam woła: “Chodź! Koterbska…”.
“Lecę, śpiewa, nie słuchamy”, pisze Miron Białoszewski w wierszu “Z dziennika - miłośnika”.
Choć miał życie “z dziennika”, zapisywane, notowane, układane w wiersze i opowiadania, to uwielbiał się maskować, ukrywać, znikać. Masek Białoszewskiego nie można jednak odczytywać tylko jako smutnej historii osoby...