wywiad, Gazeta Wyborcza, Wikipedia, Franziska Heine

[GAZETA WYBORCZA] ""Manipulowanie informacjami i szerzenie propagandy". A to tylko jeden z wielu problemów Wikipedii"

- Co się stanie, gdy ludzie uznają, że wystarczą im treści dostarczane przez mechanizmy, w których nie ma procesów weryfikacji. Innymi słowy - co, jeśli ludzie uznają, że może i dana informacja jest fałszywa, ale co z tego, skoro pasuje im jej treść? To pytanie zadaje Franziska Heine, dyrektorka niemieckiej Wikipedii w rozmowie, do której lektury Was dzisiaj zachęcam. *** Wojciech Szot - Czy AI wpłynie niekorzystnie na rozwój idei open source? Franziska Heine - Rzeczywiście sztuczna inteligencja od lat używa naszych danych. Początkowo chodziło o trenowanie asystentów językowych...

Czarne, Zofia Szachnowska-Olesiejuk, Gazeta Wyborcza, Charles Spencer

[GAZETA WYBORCZA] ""Łapała mnie i Dianę za głowy i uderzała jedną o drugą". Szokujące wspomnienia Charlesa Spencera"

Jest rok 1972, gdy Charles Edward Maurice Spencer zostaje wysłany do szkoły z internatem. Idzie śladem swojego ojca, który robił to samo, co jego ojciec. Rodzina Spencerów może pochwalić się historią sięgającą XV wieku i wieloma koligacjami z brytyjskim dworem. Za kilka lat Diana, siostra Charlesa, zostanie żoną następcy brytyjskiego tronu, a dla mediów "najbardziej pożądaną kobietą świata". Historię "Lady Di" będzie śledził cały świat. O tym, co przeżywał Charles w Maidwell Hall, szkole z internatem, nie wiedział nikt. *** "W tamtych czasach uważano, że dyscyplina panująca w...

Mando, Agnieszka Stapkiewicz

[RECENZJA] Agnieszka Stapkiewicz, "Świrszczyńska. Genialna i nieznana"

Czy jak “za pieniądze” to zawsze pozytywnie? Takie pytanie zadała tu kilka tygodni temu jedna z czytelniczek. Odpowiedź jest oczywista: nie. Ale to “nie” wcale nie tak proste, jak się wydaje. Wydawcy - przeważnie - dbają o to, by do “komercyjnego” pisania proponować mi książki warte lektury. Sam też dbam o to, by nie decydować się na współpracę, gdy wyczuwam nosem książkę kiepską. A nosa do tego mam ćwiczonego jak świnia do szukania trufli. Żadna to przyjemność czytać kiepską książkę, a jeszcze mniejsza później ją opisywać, choć i w krytycznej recenzji bywają momenty przyjemne. Jak...

Gazeta Wyborcza, Ale Historia, ludzkie zoo, LunaPark

[GAZETA WYBORCZA] "Afryka patrzy na was czarną facjatą, przewraca straszliwie białkiem oczów, ludożerczo szczerzy uzębienie"

„Czarni Murzyni wpadali / do wiader pełnych śmietany”, pisał Gałczyński o trupie Senegalczyków, których - w 1931 roku - można było oglądać tuż obok stołecznego zoo. Nie było to jedyna miejsca, gdzie mieszkańcy stolicy gapili się na przybyszy. „Wczoraj na pl. Józefa Piłsudskiego, w pobliżu kawiarni hotelu Europejskiego, zgromadził się wielki tłum przechodniów”, donosił „Kurier Poranny”. Gapiów było tak wielu, że wstrzymali ruch na ulicy. Powodem zbiegowiska było „pojawienie się na tarasie kawiarni kilku murzynek, uczestniczek trupy wsi Senegalskiej”, donosił reporter „Kuriera...

Gazeta Wyborcza, PEN Club

[GAZETA WYBORCZA] "Kto się boi książek? Zobacz listę tytułów, których zakazują w Rosji albo USA"

Około 140 książek napisanych przez kobiety – w tym tytuły takie jak "Bezpieczeństwo w laboratorium chemicznym" – znalazło się wśród 680 tytułów, które wycofali z uczelni rządzący Afganistanem talibowie. W ramach nowego, wprowadzonego we wrześniu prawa, karane stało się także nauczanie o molestowaniu seksualnym i prawach człowieka. Zakia Adeli, wiceministra sprawiedliwości w czasach przed nowymi rządami talibów, a jednocześnie autorka książek naukowych, nie była zaskoczona tym posunięciem. "Biorąc pod uwagę to, co talibowie zrobili w ciągu ostatnich czterech lat, nie było przesadą...

Znak, Zbigniew Rokita

[RECENZJA] Zbigniew Rokita, "Aglo. Banką po Śląsku"

“Śląsk nie może być naszym zbiorowym hemoroidem”, pisze Zbigniew Rokita w “Aglo”. Nie można autorowi odmówić umiejętności pisania zdań dosadnych i zapadających w pamięć. Doceniając dezynwolturę - zwłaszcza językową - z jaką została napisana ta książka, zastanawiam się, czy autor dobrał odpowiednią formę do tego, co finalnie napisał. Motywem spajającym “Aglo” jest podróż tramwajem numer 7. Siódemka to "królowa śląskich banek", dzięki której autor może zanurzyć się "w swoją Aglomerację, w stolicę mojego świata, mojej domowiny". Dużo tego "moje" już w pierwszych zdaniach książki Rokity....

Ernest Hemingway, Literacki Nobel, Laszlo Krasznahorkai, Samuel Beckett, T.S. Eliot, Gazeta Wyborcza

[GAZETA WYBORCZA] "Mimo wszystko dali wam Nobla - radzę się ukryć". Bo ta nagroda może być katastrofą

Czy Nobel to wyrok śmierci? Amerykański krytyk literatury Jeffrey Meyers napisał w 2007 roku, że komitet noblowski „woli przyznawać nagrodę pisarzom umierającym (...) Z pewnością korzystne jest być śmiertelnie chorym". Tego, że Nobel to wyrok, obawiają się czasem pisarze. T.S. Eliot, po otrzymaniu nagrody w wieku sześćdziesięciu lat, ubolewał: „Nobel to bilet na własny pogrzeb. Nikt nigdy nic nie zdziałał po jego otrzymaniu". Ernest Hemingway w 1954 roku, mając pięćdziesiąt pięć lat, pisał o Noblu, że to "uderzenie w głowę kołem ratunkowym". Ponoć Beckett, który po 1969 roku...

Gazeta Wyborcza, GEM, Grand Egyptian Museum, muzea, Luwr, Zayed National Museum, YYBNM

[GAZETA WYBORCZA] "Autorytarne reżimy wydają krocie na nowe muzea. Jaki interes ma w tym Francja"

Czy 300 milionów dolarów na muzeum to dużo? Być może. Tyle finalnie mamy wydać na Muzeum Historii Polski. Ale to niewiele przy kwotach, jakie wydają inne kraje. Egipt, Indie, Emiraty i Arabia Saudyjska budują wielkie muzea za gigantyczne kwoty. A kto im w tym pomaga? Brytyjczycy, ale przede wszystkim Francuzi. Mimo skandali i wielkich rozczarowań, szejkowie potrzebują francuskiego doświadczenia (i obiektów), a Francuzi potrzebują pieniędzy. I to nie dlatego, że wydadzą je na pilny remont Luwru, ale dlatego, że lubią pieniądze. O tym jak buduje się dzisiaj wielkie muzea i roli Francji piszę w moim miejscu pracy.

Gazeta Wyborcza, Literacki Nobel, Laszlo Krasznahorkai

[GAZETA WYBORCZA] ""Mistrz apokalipsy". Za co Szwedzka Akademia nagrodziła Laszlo Krasznahorkai'ego"

"Chciałem napisać tylko jedną książkę, a potem już robić inne rzeczy", mówił Laszlo Krasznahorkai w jednym z wywiadów. Zdanie jednak zmienił i decyzją Akademii Szwedzkiej stał się 122 laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. "László Krasznahorkai jest wielkim pisarzem epickim, osadzonym w środkowoeuropejskiej tradycji sięgającej od Kafki do Thomasa Bernharda, charakteryzującej się absurdyzmem i groteskowym nadmiarem" - pisze w laudacji Anders Olsson, przewodniczący Akademii Szwedzkiej. Początki nie były łatwe. Laszlo Krasznahorkai urodzony w 1954 roku niewielkiej miejscowości...

Elżbieta Sobolewska, Gazeta Wyborcza, Literacki Nobel, Laszlo Krasznahorkai, Radosław Czyż

[GAZETA WYBORCZA] ""To głęboko intelektualna proza" . Rozmawiamy z Elżbietą Sobolewską, tłumaczką książek tegorocznego noblisty"

– Z prozą Krasznahorkaia jest jak z muzyką - trzeba ją usłyszeć, a nie tylko przeczytać nuty. Wtedy może ona również "zagrać po polsku". Żeby do tego dojść potrzebna jest wrażliwość i intuicja. Na pewno na moment trzeba też zapomnieć o oryginale – wyjaśnia Elżbieta Sobolewska, tłumaczka książek tegorocznego Noblisty. Rozmawiał Radek Czyż. Pisał niżej podpisany. Tu czytamy.