Czytaj post
Znak, Danuta Tymowska

[RECENZJA] Danuta Tymowska, "Jane Goodall. Pani od szympansów"

Kim jest Jane Goodall pewnie większość z was wie, ale na zasadzie obrazków z telewizji czy internetu plus kilku podstawowych wiadomości, dlatego książka Danuty Tymowskiej wydawała się być bardzo atrakcyjną propozycją, by poszerzyć naszą wiedzę o tej niezwykłej naukowczyni. Wydawała się, bo niestety autorce wyszła opowieść o tym jak nie pisać o Afryce. Nigdy i nigdzie już.

Co mi się nie podoba? Już pomijając nieciekawą opowieść i formułę sprawozdania z życia Goodall, to krew mi popsuły takie sformułowania jak notoryczne pisanie, że Goodall wyjeżdżała na “Czarny Ląd”, które to sformułowanie...

Czytaj post
buforowanie, Znak, J. M. Coetzee, Mieczysław Godyń

[BUFOROWANIE] John Maxwell Coetzee "Śmierć Jezusa"

Coetzee przywraca wiarę w literaturę i to, że jest ona grą między tym co realne, a wyobrażone. Pomiędzy kryptocytatem, apokryfem a współczesną na wskroś powieścią obyczajową. Jestem ciekaw jak zostanie przyjęta "Śmierć Jezusa" (tłum. Mieczysław Godyń), bo chwilami jest to powieść nieznośna, przepełniona ludźmi, którzy nagle przystają i prawią morały, ale w finale to się pięknie układa. Więcej w lutym, bo do premiery jeszcze jakiś czas.  

Czytaj post
Beata Kubiak Ho-Chi, Hiromi Kawakami, Tajfuny

[RECENZJA] Hiromi Kawakam, "Niedźwiedzi bóg 2011"

Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, a ja chciałbym wam zaproponować lekturę książki, która choć nie mówi o Holokauście, to w ciekawy sposób pokazuje, że dziejowa katastrofa - niekoniecznie wojna - zmienia sposób w jaki opowiadamy świat. Holokaust był wstrząsem, po którym do dzisiaj trwają rozliczenia. Filozoficzny namysł nad istotą zła czy “niewinnością” świadka stał się kanwą niejednej powieści. Zmianie uległa narracja. Hiromi Kawakami w “Niedźwiedzim bogu 2011” pokazuje w ciekawy sposób jakiej przemianie ulega sposób opowiadania świata po katastrofie.

W...

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Tadeusz Borowski

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tadeusz Borowski, "Noc nad Birkenau"

Klasycznie zaś na dobranoc mam dla Państwa wiersz. Dzisiaj "Noc nad Birkenau" Tadeusza Borowskiego.

Znów noc. Znów nie­bo gro­źnie krąży jak sęp, jak zwierz się pręży Nad głu­chą ciszą, nad obo­zem Bla­dy jak trup za­pa­da księżyc.

I jak rzu­co­na w boju tarcza Leży wśród gwiazd nie­bie­ski Orion. Głucho w ciem­ności auta war­czą I błyszczą oczy kre­ma­to­rium.

Par­no i dusz­no. Sen jak ka­mień. Nie ma od­de­chu. Rzęzi gar­dło Jak ciężka sto­pa pier­si ła­mie Mil­cze­nie trzech mi­lio­nòw zmar­łych.

Noc, noc bez końca. Świ­tu nie ma. Oczy od snu są oczadziałe. Jak Boży sąd nad tru­pią zie­mią Za­pa­da mgła nad Bir­ke­nau.

Czytaj post
Miron Białoszewski, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Miron Białoszewski, "Jerozolima" (fragment)

Naprzeciw siebie zatrzaśnięte, żelaznym chwieją się lamentem drzwi małego Getta – drzwi Dużego Getta…

Za pojazdami, przy murze, toczy się karawana chrześcijan. Patrzy w to Małe – i Duże – gdzie naród Melchizedeka oczekuje przejścia.

Przez czarne galerie prętów spojrzenia spinają się prędko aż dwoje wrót skrzydłami ku sobie łopoce i jezdnię w poprzek zamyka, jak Morze Czerwone.

Getto się jednoczy. I wtedy migają Siwe plamy bród, przekrwione oczy, toboły, ruchy rąk konne tramwaje, kolumny riksz

Tak pisał Białoszewski w "Jerozolimie". 26 stycznia 1942 roku oddano do użytku...

Czytaj post
Znak, instagram, J. M. Coetzee, zdaniem_szota, Mieczysław Godyń

Instagram #889

Trzy dni czytałem złe powieści, tak się tym zirytowałem, że posprzątałem dzisiaj mieszkanie. Coetzee - w tobie ostatnia nadzieja na to, bym nie zaczął ukladać jutro książek na półkach. #zdaniemszota #johnmaxwellcoetzee #śmiercjezusa #znak #mieczysławgodyń

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Sty 25, 2020 o 10:52 PST

Korporacja Ha!art, Michał Tabaczyński, Polskie Radio, Piotr Kofta

W Dwójce o "Pokoleniu wyżu depresyjnego"

Byłem gościem audycji Piotra Kofty. Z Michałem Tabaczyńskim i Moniką Ochędowską z "Tygodnika Powszechnego" będziemy rozmawiać o książce "Pokolenie wyżu depresyjnego". I będzie to rozmowa pełna postapokaliptycznego smutku, mimo tego, że kolega Tabaczyński będzie się upierał przy radośniejszych interpretacjach swojej książki. Zapraszamy!

AUDYCJA TUTAJ

Czytaj post
Łukasz Orbitowski

Autocenzura upubliczniona

Pisarz przyznający publicznie, że ocenzurował opowiadanie budzi we mnie atawistyczne lęki. Mam świadomość tego, że żyjemy w późnym kapitalizmie i wszyscy podlegamy cenzurom, ale mówienie o tym publicznie mnie przeraża. Literatura i zajmowanie sie nią daje pewien status społeczny. Kiedyś był on widziany romantycznie jako posłannictwo, tego nie oczekuję i wręcz nie lubię, ale wciąż cenię sobie wierność poglądom przynajmniej w publicznej odsłonie, bo to jest właśnie mądre korzystanie z uprzywilejowania, jakie daje literatura. A może już jesteśmy tylko pracownikami na zlecenie?

Chciałbym...