Wojciech Szot, instagram, Małgorzata Rejmer, Michał Nogaś, zdaniem_szota
Instagram #1022
Z obawą patrzymy w przyszłość, ale i pewną nadzieją.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lip 12, 2020 o 12:10 PDT
Z obawą patrzymy w przyszłość, ale i pewną nadzieją.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lip 12, 2020 o 12:10 PDT
Piesek trochę zaborczy, ale na pewno wyborczy. Kupa posprzątana, głos oddany. #zdaniemszota #piesektajfun #wybory2020
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lip 12, 2020 o 1:34 PDT
Nadzieja i niepewność. Te uczucia jakoś nas - tych, co głosowali - łączą. Niezależnie od preferencji wyborczych. Jutro będziemy znali wyniki, ale wiersz Barańczaka mówi o tym, że prawdziwe wyniki naszych działań wyjdą na jaw za wiele lat. I może ich już nie zobaczymy? Kto wie?
W wyborczą niedzielę postanowiłem odwiedzić na rowerze miejsce urodzenia Norwida. W końcu za rok będziemy obchodzić 200 rocznicę tego wydarzenia.
Po drodze do wsi Głuchy kilka razy można wypatrzyć tabliczki z informacją o dworku, jednak w pobliskim Niegowie już ani jednej. Ale od czego mapa.
Przy wjeździe do wsi nie znajdziecie tabliczki z informacją o miejscu urodzenia wieszcza, a dworek (własność prywatna) jest ledwie widoczny, ukryty za drzewami. Dostępu do niego broni płot i - ponoć - psy.
Nie ma złych psów, za to jest wiele zła w tym, że nawet mikrej tabliczki tu nikt nie zamontował.
"Gorz...
Dwa tygodnie temu pisałem czego mam dość w otaczającym mnie świecie. To dzisiaj czas na coś optymistycznego. Chciałbym dzisiaj podziękować. Dziękuję wszystkim, którzy w ostatnich dniach i tygodniach zrobili coś, byśmy czuli wsparcie. Co trochę dla mnie zaskakujące - najwięcej wdzięczności mam dla tych, co wywiesili flagi. Orson Scott Card (tłum Cholewa, a ja kiedyś się Cardem zaczytywałem) pisał w "Siódmym synie" że "kryć się przed wrogiem to jakby oddać mu zwycięstwo". Przyznaję mu rację. Liczę na to, że "tęcza zwycięża". Dziś i jutro pozaklinam sobie rzeczywistość. [WSZ]
Post...
Adam Zagajewski dla Państwa. W 25 rocznicę masakry w Srebrenicy. Taki urok tej rubryki poetyckiej, że na dobranoc tu nie zawsze bywa miło.
Janina Królińska na imieniny Ignacego Mościckiego w 1930 roku wyrażala entuzjazm, który brzydko nam dziś pachnie. Serwilizmem i służalstwem. Ale gdzieś tam, w ostatnim wersie ma Królińska rację - nastanie Polska, która będzie zbierać plony naszych decyzji. Nie w poniedziałek, ale po latach. Mogą być ona różne, mogą Państwo je sobie wyobrazić bez mojej pomocy. Mogą też Państwo sprawić, że będą to plony może nie idealne, ale przynajmniej rozumiejące, że przyroda lubi różnorodność. Tyle na dobrą noc.
Piesek sobotni #piesektajfun
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lip 11, 2020 o 5:06 PDT
Zofii Sadowskiej odmówiono Krzyża Niepodległości, który ustanowiono w 1930 roku dla odznaczenia osób zasłużonych w wojnach prowadzących do uzyskania przez Polskę niepodległości.
Sadowska w czasie I wojny światowej prowadziła akcje ratunkową w Petersburgu, kierowała szpitalami i ambulatoriami pomagając tysiącom polskich uchodźców.
W 1918 wspierała Polki w walce o prawo głosu, a następnie wspierała kobiece organizacja wyborcze.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej angażowała się blisko frontu.
"Czynu niepodległościowego nie stwierdzono", czytamy w dokumentach.
Czy dlatego, że od kilku lat wiadomo,...
Wczoraj swoje urodziny obchodziła Alice Munro. Autograf autorki, która od lat nie jest widywana publicznie ma swoja tajemniczą historię, którą usłyszą Państwo za jakiś czas.