Czytaj post
Czarne, Jacek Hołub, Empik, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Jacek Hołub, "Niegrzeczne"

Książki takie jak zbiór wywiadów autorstwa Jacka Hołuba zawsze są potrzebne, by oswajać nas z tym, że nie każdy postrzega świat tak samo jak my.

„Dzieciaki sąsiadów drą się przez cały dzień. Rodziców to nie przejmuje, w ogóle nie reagują” pisze mój znajomy na fejsie. Komentarze? „Bezstresowe wychowanie”, „patologia”, „dzieci robić potrafią…”, „pięćset plus”. Nie, nie zmyślam na użytek recenzji. Prawdziwi ludzi to napisali. Czy ktoś pomyślał o tym, że może krzyczące mają Aspergera lub ADHD i jedną ze skuteczniejszych metod ich wyciszenia jest niereagowanie na pokrzykiwania? Krzyczące dziecko...

Czytaj post
Angelika Kuźniak, Wydawnictwo Literackie

[RECENZJA] Angelika Kuźniak, "Boznańska. Non finito"

Książkę Angeliki Kuźniak czytałem już jakiś czas temu i wciąż nie mogłem zabrać się do zdania relacji. Pewnie dlatego, że szczerze mówiąc, to mnie Kuźniak zmęczyła chaotyczną drobiazgowością i zaskakującą nieumiejętnością utrzymywania napięcia. Gdy już zdawało mi się, że zaczyna wyłaniać się jakiś - choćby niespójny - obraz bohaterki, trafiałem na kilka stron kolejnych nic nie wnoszących opowieści, listów, domniemanych romansów, czy rodzinnych perypetii Boznańskiej. Autorka bardzo lubi, żeby jej bohaterki się zakochiwały, miały romanse i przedstawia je w takim lekko harlequinowym stylu,...

Czytaj post
W.A.B, Witold Szabłowski

Witold Szabłowski, “Jak nakarmić dyktatora”

Kucharz jest jak żołnierz, a kuchnia to pole bitwy. Takie słowa padają w książce Witolda Szabłowskiego, “Jak nakarmić dyktatora” i to jest prosta metafora, nie potrzebująca dłuższego wyjaśniania. Szabłowski rozmawia z kucharzami i kucharkami dyktatorów - Castro, Pol Pota, Mugabego i innych, próbując przy okazji opowiedzieć o przemocy, której doświadczali mieszkańcy rządzonych twardą ręką krajów. To się w jakiejś mierze udaje, ale mam poczucie, że przeczytałem książkę mocno trywializującą wiele spraw, w której za łatwo na pierwszy plan wychodzi anegdota i pisanie w stylu “vanity fair”, a nie...

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Piotr Tarczyński, Uzodinma Iweala

Uzodinma Iweala, "Ani złego słowa"

Książka pochodzącego z Nigerii, mieszkającego w Stanach Uzodinmy Iweali długi czas sprawiała na mnie wrażenie szablonowej i przewidywalnej, na szczęście końcówka “Ani złego słowa” jest po prostu miażdżąca! Niru jest synem nigeryjskich imigrantów, którzy robią wszystko, by ich dzieci osiągnęły społeczny awans - dobra szkoła, przyjęcie na Harvard, amerykański sen ale w konserwatywnym wydaniu. Alkohol, inne używki, imprezy i typowe życie amerykańskiego nastolatka nie są dla Niru. Jego rodzice są wierzący i przekonani, że dość zimny chów uchroni ich syna przed złem czyhającym na każdym...