Marginesy, Wojciech Szot, Krzysztof Tomasik, Dowody Na Istnienie, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, instagram, Panna doktór Sadowska, Sylwia Chwedorczuk, Puls Literatury
Instagram #1051
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
W najnowszych Książki. Magazyn do czytania piszę o “Rzeczach osobistych” Karoliny Sulej, książce, którą powinni przeczytać wszyscy, którzy dla filmu, teatru czy fikcji tworzą wizje obozów - nie było jednolicie, nie wszystkie pasiaki wyglądały jak z taśmy produkcyjnej, wyobraźnię ograniczyliśmy, bo tak łatwiej. A jak było?
---
Karolina Sulej z niezwykłą sprawnością, ale i delikatnością i czujnością przeprowadza czytelników i czytelniczki przez historię wspólnej egzystencji ludzi i przedmiotów w strasznych czasach, ale i w tych, które z nich się narodziły.
Chudy mężczyzna na rysunku prezentuje...
„Złe biografie, nieznane biografie”. Sylwia Chwedorczuk, Wojciech Szot, Krzysztof Tomasik.
Zapraszam na nową stronę na FB - Szot bez fikcji.
Ta strona miała służyć tylko do promocji i komunikacji audycji w Reset Obywatelski, ale póki co będzie potrzebna szerzej - do dalszej obecności w internetosferze.
Dzisiaj wieczorem na YT Resetu, o godzinie 21:00 druga audycja "Godzina bez fikcji" z udziałem Agnieszki Rybak i Anny Smółki, autorek monumentalnej książki "Kresy. Ars moriendi".
Zdaniem Szota może kiedyś wróci, a dopóki się to nie wydarzy zapraszam tutaj. Nic się nie zmieni. Tylko ja już trochę bardziej zmęczony, ale Tajfun dalej w formie. Do przeczytania i usłyszenia. Bez fikcji i wciskania kitu.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Kawafis w przekładzie Ireneusza Kani dla nas na noc. Optymistyczny początek i pesymistyczne zakończenie tego wiersza jakoś oddają moje dzisiejsze uczucia - bardzo jestem wam wdzięczny, że jesteście i za dzisiejsze reakcje, ale wcale to nie znaczy, że nie widzę jak to wszystko ma kruche podstawy. Wiersz z nadzieją, że przestaniemy “nosić w sobie zimę”.
Przemek “Trust” Truściński ilustrujący wiersze zmarłego w 1933 roku biskupa? Czego się spodziewać? Obrazoburstwa? Groteski? A może biskup też człowiek i wcale nie o świętych sprawach pisał? “Andzia” to dzieło niezwykłe, łączące zadziwiające wizje Trusta i brutalną opowieść o Andzi, żeńskim odpowiedniku Stasia Straszydła.
Pamiętacie “Złotą Różdżkę”? Kilka lat temu ilustratorka Justyna Sokołowska i grupa świetnych tłumaczy i tłumaczek przygotowała nową wersję klasycznej opowieści Heinricha Hoffmanna, w której makabryczne losy i kary przygotowane dla głównego bohatera miały odstraszyć dzieci...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)