Czytaj post
instagram, zdaniem_szota, Gottesberg, Wojciech Szot, pocztówki

Gottesberg - kolekcja pocztówek - restauracja w Kohlau

Kohlau to typowa górnicza osada w Sudetach. Kilkanaście domów, szyby kopalń (galenit, kowelin, baryt) i "gasthaus", który przechodził z rąk do rąk - na najstarszych zdjęciach należy do Oswalda Währischa i to jego nazwisko widnieje na fryzie otaczającym budynek. Póżniej jej właścicielami byli H. Leder, a na początku lat 30. K. Williger. Pocztówki kupowano w restauracji. Nie dbano o aktualizacje widoku - tak Leder jak i Williger reklamowali się tą samą pocztówką. Pito Gottesberger Pilsnera. W 1945 roku nastały nowe władze, zaczęto wydobywać baryt a restauracja zaczęła służyć za magazyn....

Czytaj post
Stanisław Barańczak, Wiersz na dobrą noc, e.e. cummings

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] e.e. cummings, bez tytułu ("lubię swe ciało...")

E.E. Cummings dla Państwa w przekładzie Barańczaka na dobrą noc. Wspaniale czuły i delikatny erotyk w którym bardzo lubię frazę "Lubię jego sposoby", bo to chyba najlepsze co można usłyszeć w intymnej sytuacji - a pewnie wszyscy wiemy, że czasem nie jest łatwo polubić sposoby drugiego ciała. Bardzo ten wiersz jest - dla mnie - współczesny i przypominający o potrzebie "ciałolubienia", komforcie i akceptacji w sytuacji niezbyt łatwej. Moje ciało domaga się snu, bo właśnie wróciło z podróży i od kilku dni rozmawia na wizji, co wymaga czujności - nie tylko wobec rozmówcy ale też samego...

Czytaj post
Czarne, spotkania autorskie, Agnieszka Pajączkowska, Festiwal na Faktach

Festiwal na Faktach - Wojciech Szot i Agnieszka Pajączkowska - "Wędrowny Zakład Fotograficzny"

O jednym z najciekawszych w ostatnich latach projektów interdyscyplinarnych wychodzących od fotografii, rozmawialiśmy w Kutnie na Festiwalu na Faktach. Zacinamy się gdzieś tak do 3 minuty, później juz jest dużo sprawniej.

Czytaj post
Jan Lechoń, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jan Lechoń, "Hosanna"

Nocną rubrykę poetycką prowadzę już ponad dwa lata i nie jeden raz obserwowałem komentarze stwierdzające, że coś jest lub nie jest poezją. Wierszem, a może nie-wierszem. Najbardziej zawsze martwi pewność wyrażanych poglądów w tej materii, ale też fakt, że wciąż nam się wydaje, że nasza tradycja literacka jest jedyną na świecie i wszyscy powinni pisać wiersze jak polscy poeci i poetki. Dlatego na dobrą noc dzisiaj wiersz Lechonia, moim zdaniem okropny, odrzucający, choć Matka Boska w tęczy trochę cieszy. Można chcieć takiej poezji, a można innej. e.e. cummingsa mam w planie na jutro.

Czytaj post
Amanda Gorman

Amanda Gorman i polska krytyka dziaderska

Zaczęło się tak:

 

W związku z frontalnym atakiem Wojciecha Szota (Zdaniem Szota) na mnie i mój tekst dotyczący wystąpienia Amandy Gorman...

FB ma jeden potworny urok - gdy opada powoli kurz z powodu komentarzy do książki pewnego akwarelisty i jego polskiej edycji, syf w powietrze wznosi się za sprawą poety. Poeci i poetki ponoć widzą więcej, stąd też pewnie Marcina Zegadłę śledzi sporo osób, które wzięły wczoraj udział w czymś, co gdyby dotyczyło polskiej poetki pewnie zostałoby odebrano jako internetowy lincz, ale ponieważ dotyczy prawie nikomu nieznanej dotąd młodej autorki zza oceanu, to można sobie pozwolić na wszystko.

Czytaj post
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Mike Thomson, Andrzej Homańczyk

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Mike Thomson, "Biblioteka w oblężonym mieście. O wojnie w Syrii i odzyskanej nadziei”. Recenzja"

Mike Thomson we wszystkim zachowuje umiar, nie rozbudowuje przesadnie chwytającej za serce opowieści o miłości do literatury, nie przesadza z zagłębianiem się w polityczne i historyczne niuanse, ani też nie epatuje sobą i własnym zaangażowaniem. Dzięki umiarowi i równowadze wyszła książka, która niesie ze sobą zarówno humanistyczne przesłanie i jest opowieścią o niezwykłych ludziach.

Osiemdziesięciotysięczne miasto Darajja w Syrii było jednym z pierwszych, które w 2011 roku ogarnęły protesty przeciwko reżimowi al-Assada. Początkowo pokojowe manifestacje wobec militarnej agresji policji i...