Posty o gatunku literackim: proza polska

Czarne, Mikołaj Grynberg, instagram, zdaniem_szota

Instagram #994

Że to mądra i ważna książka, to już pisałem. Ale nie wiedziałem, że taka ladna! Fantastyczna okładka (obwoluta!) i elegancki format. "Poufne" już na mojej półce, mam nadzieję, że u Państwa również (choćby wirtualnej). #zdaniemszota #mikołajgrynberg #poufne #czarne

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 18, 2020 o 11:10 PDT

Czytaj post
Czarne, Mikołaj Grynberg, podcast

[PODCAST] ZDANIEM SZOTA - Mikołaj Grynberg

"Znalazłem swój głos, choć nie wiem na jak długo mi on starczy", mówi Mikołaj Grynberg w podcaście z okazji premiery "Poufnych", powieści o miłości i lęku, przy tym pełnej humoru.

"Mam nadzieję, że czytelnicy w "Poufnych" znajdą coś, co znają ze swoich rodzin, coś uniwersalnego". Zapraszam do posłuchania mojej rozmowy z Mikołajem Grynbergiem i szukania uwersalizmów w "Poufnych"

Szukaj także na Spotify.

Czytaj post
Henryk Sienkiewicz, Halo Radio, Marta Woźniak

[HALO RADIO] Poranek u Woźniak

Od 50 minuty możecie posłuchać mnie w audycji Marty Woźniak w Halo Radio. Mówię o rasizmie w edukacji polonistycznej, źródłach uprzedzeń, kolonializmie, lekturach i pewnym Polaku na Madagaskarze, czyli opowiadam o tematach aktualnie gorących - i słusznie.

“Państwo w komentarzach często wspominają, że “lektura nie wpływa na dziecko”, “czytaliśmy i nie jesteśmy rasistami” (...) To dlaczego - z drugiej strony - często gdy rozmawiamy o książkach pytamy: “jak ta książka na Ciebie wpłynęła”? “Jaka książka je zmieniła?”. Czyli mówimy o tym, że książki zmieniają życie, bez nauczycieli, kogoś kto...

Czytaj post
Czarne, Mikołaj Grynberg

[RECENZJA] Mikołaj Grynberg, "Poufne"

“Pisz mi tak jeszcze”, chciałbym wykrzyczeć po lekturze “Poufnych”. Jest tu takie korzystanie z pisania, które otwiera czytelnikowi serducho, przy okazji nie traktując go zbyt brutalnie. Operacja na otwartym sercu ale robiona przez całkiem wesołego i przekornego chirurga.

“Poufne” Mikołaja Grynberga to zbiór opowieści, które choć zazębiają się ze sobą tworząc wielowarstwową opowieść o żydowskim doświadczeniu w powojennej Polsce, to mają w sobie coś kubicznego, jakby każda z nich mogła żyć własnym życiem i opowiadała inne losy. Bo choć nie trzeba być bardzo spostrzegawczym, by odkryć, że...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Ewa Kuryluk

[RECENZJA] Ewa Kuryluk, "Feluni"

rozmówcami. Na pytanie dziennikarki jednego z portali: „Dlaczego rodzina jako temat literacki?” odpowiada: „Bo pragnę coś opowiedzieć o swoich bliskich. Gdyby mnie interesowała budowa czołgu, napisałabym książkę o budowie czołgu”. „Feluni” to finałowa odsłona trylogii, na którą składają się „Goldi” (finał Nike 2005) i „Frascati” (nominacja do Nike 2010). W pierwszej książce autorka zajeła się biografią swojego ojca, w drugiej - matki. Teraz opowiada najtrudniejszą dla siebie historię Piotra - jedynego brata, który po śmierci ojca zachorował na schizofrenię. Więcej w serwisie Pasje na Empik.com.

Wydawnictwo Literackie, instagram, zdaniem_szota, Ewa Kuryluk

Instagram #985

“Enigmy rodzinne, banalne jak samo życie rozgryza czas i przypadek” mówi Piotr, brat Ewy Kuryluk, ktorej "Feluni" zamyka autobiograficzną sagę. Autorka postanowiła rozszyfrować enigmę, a efektem tego działania jest niezwykle gęsta opowieść w której na pierwszy plan wysuwają się śmierć i miłość. A w tle można wyczytać portret zbiorowy formacji intelektualnej, której niedobitki przetrwały wojnę, Zagładę, 68 rok, reżim. Do tego w "Felunim" znajdziecie świetną opowieść o... Marii Dąbrowskiej i Annie Kowalskiej, która jest też opowieścią o homofobii elit intelektualnych końca lat 40. Dużo tu...

Czytaj post
Czarne, Krzysztof Środa

[RECENZJA] Krzysztof Środa, "Srebro ryb"

Tej nominacji do Nike nie jestem jednak w stanie zrozumieć, bo “Srebro ryb” to marny esej, w dużej mierze będący - czego autor nie ukrywa - zlepkiem kilku tekstów połączonych na siłę w jedną opowieść. Ichtiologiczne rozważania Środy zaskakują swoją płycizną, naiwnością i horyzontem jakby zamulonym.

Autor opisuje swoją fascynację rybami i ich łowieniem. To zrozumiałe hobby i dość popularne, ale bardzo brakowało mi w tej książce jakiejkolwiek refleksji Środy nad tym choćby, że te ryby są zwyczajnie zabijane. Nie domagam się wegańskich refleksji i przepisów na karpia z seitanu, ale pisanie, że...

Czytaj post
Czarne, Mikołaj Grynberg, buforowanie

[BUFOROWANIE] Mikołaj Grynberg, "Poufne"

Mikołaj Grynberg napisał książkę, w której są akapity, których się długo nie zapomina. Brutalnie szczera, bolesna, pełna wisielczego humoru i grozy. Do dykcji autora chwilę trzeba się przyzwyczaić, na początku robi wrażenie zbyt prostej, jakby nadmiernie anegdotycznej, trochę nastawionej na wic, ale później śmiech grzęźnie w gardle. Rozmawiam z autorem we wtorek. Jestem przerażony.