Posty napisane przez: Wojciech Szot

Czytaj post
W.A.B, zdaniem_szota, Monika Borys

Instagram #781

16 września o godzinie 18:00 widzimy się w warszawskim Empiku Juniorze na przedpremierowej rozmowie z Moniką Borys. Wraca nasz klub książkowy, ale w odmienionej wersji - będziecie mogli porozmawiać z Autorka o jej książce, o disco-polo i zadać te wszystkie pytania, która z pewnością się tam pojawiaja, gdy słyszycie utwory o świnkach czy soku z banana. I kilka innych. Serdecznie zapraszam! #zdaniemszota #monikaborys #wab #polskibajer

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 4, 2019 o 3:39 PDT

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Alda Sigmundsdóttir, Adam Biernat, Magda Biernat

Plagiat w Wydawnictwie Poznańskim

Takiego skandalu już dawno nie mieliśmy.

Zaczęło się od posta Aldy Sigmundsdóttir, współautorki książki “Little Book of the Icelanders in the Old Days”, w którym napisała, że jej książka została w dużej części przetłumaczona i wydana jako inna pozycja. Zgadnijcie gdzie?

Sigmundsdóttir pisze, że książka Adama i Marty Biernat “Rekin i Baran” wydana przez Wydawnictwo Poznańskie plagiatuje jej książkę. Z posta wynika, że reporterka od roku kontaktowała się z wydawnictwem, które nawet przedstawiło jej ofertę ugody, ale nagle kontakt się zerwał.

Wydawnictwo dzisiaj oświadczyło, że “poszukiwało...

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Juliusz Strachota, Natalka Suszczyńska

Juliusz Strachota, "Turysta Polski w ZSRR", Natalka Suszczyńska, "Dropie"

Paczki z HaArtu od jakiegoś czasu zawierają książki zaskakująco dobre i nieodjechane jak na gusta zarządzających tą oficyną. Bo ja z Korporacją mam hate-love od kiedy wiem o ich istnieniu - cieszę się, że ryzykują i wydają tytuły, które się nikomu nie opłacają, ale niekiedy nie opłaca się też do nich zaglądać. Ostatnio to się zmieniło i trochę żałuję, że nie mam aż tyle czasu by czytać każdą ich pozycję.

Co prawda książka Juliusza Strachoty, “Turysta Polski w ZSRR” była dla mnie nieznośna i brnąłem przez nią długimi wieczorami po kilka stron, ale rozumiem, że jest to pozycja dla wielu...

Czytaj post
Antoni Słonimski, zdaniem_szota

Instagram #778

Antoni Słonimski "Alarm" "UWAGA! Uwaga! Przeszedł!  Koma trzy!" Ktoś biegnie po schodach.  Trzasnęły gdzieś drzwi.  Ze zgiełku i wrzawy  Dźwięk jeden wybucha rośnie,  Kołuje jękliwie,  Głos syren - w oktawy  Opada - i wznosi się jęk: "Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy!" I cisza  Gdzieś z góry  Brzęczy, brzęczy, szumi i drży.  I pękł  Głucho w głąb  Raz, dwa, trzy,  Seria bomb. To gdzieś dalej, nie ma obawy.  Pewnie Praga.  A teraz bliżej, jeszcze bliżej.  Tuż, tuż.  Krzyk jak strzęp krwawy.  I cisza, cisza, która się wzmaga. "Uwaga! Uwaga!  Odwołuję alarm dla miasta Warszawy!" Nie, tego...

Czytaj post
Powergraph, zdaniem_szota, Radek Rak

Instagram #777

Jest czytane (100 strona). Radek Rak troche nie umie wyjść poza stylistykę powieści fantastycznej, sporo tu różnego rodzaju nadmiarów, ale czyta się bardzo przyzwoicie. Próba opowiedzenia biografii Jakuba Szeli w anturażu realizmu magicznego. Nie wszystkim się to spodoba, zwłaszcza że po "Księgach Jakubowych" pisanie beletrystycznej biografii legendarnej postaci wydaje sie być ryzykowne. Zobaczymy co dalej się wydarzy. Licze na jakieś zmiany rejestru. #zdaniemszota #radekrak #powergraph #jakubszela #baśńowężowymsercu

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 1, 2019 o 1:08 PDT

Czytaj post
W.A.B, Grzegorz Uzdański, Wysokie Obcasy

Wysokie Obcasy - "Bez żartów", wywiad z Grzegorzem Uzdańskim

Lektura "Wysokich Obcasów" była dla mnie jednym z doświadczeń formacyjnych, bo wałbrzyski licealista w czasach przedinternetowych nie miał łatwego dostępu do treści feministycznych.  Tym bardziej cieszę się, że dzisiaj debiutuję na łamach magazynu wywiadem z Grzegorzem Uzdańskim, pisarzem niezwykle czułym na język i płynność opowieści. W "WO" rozmawiamy o miłości i starości. Polecamy się.

Czytaj post
Pauza, Edouard Louis

O blurbach kilka słów

Kilka dni temu na ekranie wyświetlił mi się wywiad z Moniką Sznajderman (wyd. Czarne), który przeprowadziła Renata Gluza dla magazynu "Press". Zacytuję fragment: "MSZ - Poza tym na rynku książki komercyjnej za blurby się płaci. RG - Blurby? MSZ - Polecenia na okładce. RG - A nie wszędzie się płaci? MSZ - Nie, my nigdy nie płacimy. Gdy prosimy kogoś, by polecił na okładce książkę, którą wydajemy, umawiamy się na jakieś książki w prezencie czy coś w tym stylu. 99 procent osób się zgadza. Czasem na Facebooku wybucha dyskusja o tym, czy uczciwe jest płacenie za blurby. Kiedyś zostaliśmy...