Czytaj post
buforowanie, Jerzy Jedlicki

BUFOROWANIE - Jerzy Jedlicki

"Co więc ma sens? Myślę, że ma sens informowanie szerszej opinii o tym, jakie potrawy warzą się w radykalno-narodowej kuchni. Że ma sens spokojna, cierpliwa, na długie lata obliczona praca edukacyjna, mająca na celu kształcenie u młodych ludzi osobowości otwartych, tolerancyjnych i rugowanie zakorzenionych w kulturze i języku uprzedzeń, z pełną świadomością, że równocześnie działają też czynniki wychowawcze, oddziałujące we wręcz przeciwnym kierunku. I myślę, jako historyk, że sens ma antropologiczny opis pewnej formacji mentalnej i kulturalnej, która pochodząc z końca dziewiętnastego...

Czytaj post
Centrala, Rachel Karafistan, Kamil Macejko

Kamil Macejko, Rachel Karafistan, "Moi rodzice nie są tak naprawdę moi"

Dzisiaj będzie o komiksie! Już widzę jak się cieszycie, jak nam fejs tnie zasięgi a wasze lajki wędrują na inne fanpejdże. Niestety pisanie o komiksach na Kurzojadach kończy się bolesną wyrwą w statystykach, dlatego apeluję - pomocy! Szerujcie, dajcie lajka i napiszcie czy pamiętacie z dzieciństwa magiczne słowa lub zachowania, które wypowiadaliście/wypowiadałyście lub były przez was czynione.

Mam z dzieciństwa wspomnienia bardzo wybiórcze, zdaniem mojej adopcyjnej nie powinienem pamiętać niektórych rzeczy, ale pamiętam jakby to było wczoraj, jak stałem na małym, czteronożnym stołeczku i...

Czytaj post
Ewa Różycka, Pewne Wydawnictwo

Ewa Różycka, "Bałutki"

O.S.T.R. rapował swego czasu: “Reprezentuj Bałuty na zawsze / nie ważne czy siedzisz na ławce, czy kradniesz (...) przez rap ten rozpoznasz moją lokalizację”. Jestem fanem “ostrego” za świetne wyczucie dźwięków i umiejętność poruszania się po różnych stylach muzyki, ale gdy słucham tych jego wierszyków, to czasem mi się ręce załamują. Szczęśliwie o Bałutach napisała świetną książkę Ewa Różycka, debiutantka zaskakująco dojrzała i unikającą rymów.

“Bałutki” Ewy Różyckiej to zbiór krótkich, niezwykle esencjonalnych opowiadań, które czyta się z wielką przyjemnością, choć pozostawiają równie wielki niedosyt.

Czytaj post
Norman Leto, buforowanie, Prószyński i S-ka, Zdzisław Beksiński, Jarosław Mikołaj Skoczeń

BUFOROWANIE - Zdzisław Beksiński, Norman Leto, Jarosław Mikołaj Skoczeń, "Detoks. Zdzisław Beksiński, Norman Leto. Korespondencja, rozmowa"

Jak Zdzisław Beksiński nie został twarzą kampanii "Legalna Kultura":

"(...) jest jakiś taki hak w mojej psychice: używam tylko legalnego oprogramowania - co nie znaczy, że jestem nadmiernie moralny: jeśli tylko mogę oszukać na podatkach, to robię to. Czasem stanowię zagadkę sam dla siebie".

Listy Normana Leto i Zdzisława Beksińskiego to lektura mocno nostalgiczna, bo np. spora część maili dotyczy... kafejek internetowych i problemów z łączeniem się z netem. Trochę już oldskul. Aha - będę prowadził spotkanie z Normanem Leto, 31 stycznia w Empiku na Marszałkowskiej. Wpadnijcie, proszę.

Czytaj post
Sine Qua Non, Rafał Urbanelis

Rafał Urbanelis, "Poza trasą"

Przed każdą lekturą książki wydanej przez SIne Qua Non zastanawiam się dwukrotnie, gdyż jest to wydawnictwo, którego autorzy są wyjątkowo przeczuleni na krytykę. I tak pan Jackiewicz od książki o mordobiciu wyrażał się o nas w sposób cokolwiek chamski, po lekturze i nie do końca pozytywnej recenzji “Rdzy” mieliśmy bardzo aktywnego autora w komentarzach, dlatego nawet nie chciało mi się pisać o “Drobinkach nieśmiertelności” Ćwieka, bo to książka bardzo zła i co ciekawe - gorsza od innych “ćwieków”. Rafałowi Urbanelisowi, autorowi autobiograficznej książki o narciarstwie “pozatrasowym” nie...