kurzojady_insta, Maria Janion
Instagram #375
Okulary Marii Janion - odlot. Po prawej Aniela Kottówna. #kurzojady #siedzęwbibliotece
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 16, 2018 o 6:52 PST
Okulary Marii Janion - odlot. Po prawej Aniela Kottówna. #kurzojady #siedzęwbibliotece
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 16, 2018 o 6:52 PST
Papcio Chmiel Lenina rysował całkiem sprawnie. #kurzojady #siedzęwbibliotece #światmłodych #bibliotekanarodowa
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 16, 2018 o 6:28 PST
Nie dość, że Ginczanka, to jeszcze okładkę projektował Hans Lijklema. W końcu w moich łapkach. #kurzojady #zuzannaginczanka #hanslijklema #lijklemadesign
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 16, 2018 o 12:15 PST
Niech poezja stanie między wami na ozdobę wieczornych godzin. Przyznaję, że tego wiersza nauczyłem się na pamięć i co jakiś czas sobie powtarzam: "w planie / w planie / w Sześcioletnim Planie". #wisławaszymborska #kurzojady #dlategożyjemy #socreal #real #poezja #poetry
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 15, 2018 o 11:18 PST
Nie da się przeczytać wszystkiego, co dość boleśnie uświadamia mi mój kuchenny parapet zastawiony książkami, które powinienem przeczytać w 2017 roku. Zbliżamy się do połowy stycznia 2018? Powiedzcie to tym książkom! Ale ponieważ mam sporo do czytania “na teraz” i do pisania “na wczoraj”, to gdy tylko Justyna Sobolewska w superlatywach napisała o autorze mi znanym jedynie z jakiegoś mglistego wspomnienia, to oczywiście rzuciłem w róg czternaście tomów utworów zebranych Białoszewskiego, książkę o dzikim jeżdżeniu na nartach oraz aktualnie czytane judaikum, pobiegłem do sklepu z bezpańskimi...
To o nas. #kurzojady #czytelnicy #stanisławgrochowiak #jestzimnoczytamgrochowiaka #poetry #poezja #instapoezja #dobrapoezja #menuetzpogrzebaczem
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 14, 2018 o 2:10 PST
O "mężczyznach na zakręcie życia". Trochę to odstrasza a trochę intryguje. Dołożone do listy lektur. #kurzojady #davidszalay #czymjestczłowiek #wab #wydawnictwowab
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 14, 2018 o 1:44 PST
Zapraszamy na Głośne Czytanie do Teatru Ochoty. Czytamy Tove Jansson dla dorosłych. Bo to taka Tove może mniej znana a wspaniała. Będzie tłumaczka Justyna Czechowska a spotkanie poprowadzi Olga Wróbel. A na FB może będzie lajf. #kurzojady #tovejansson #marginesy #justynaczechowska #olgawróbel
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 13, 2018 o 2:32 PST
BUFOROWANIE książki Lipińskiego, "Bierut. Kiedy partia była bogiem":
"Kiedy nazajutrz rano ogłaszano wieść o śmierci Bolesława Bieruta, w krakowskiej Drukarni Narodowej jeden z robotników doznał zawału serca. W knajpie w Proszkowicach trzech robotników zrezygnowało z picia wódki."
Trzech!
W ramach noworocznego postanowienia literackiego (oprócz napisania książki) czytam całego Białoszewskiego od nowa. I tam są cuda (ale też dużo średniości i słabości). Na przykład taki.
"Aniela w miasteczku Foligno w nocy stanęła w oknie i zaczęła "luudzie! wstawajcie! patrzcie! ja grzesznica!..." No i powstawali, słuchali może kto i krzyknął - wariatka! to nic, uznali ją za świętą.
Pewnie, że nie mieli radia, telewizji, bo niechbym ja tak teraz w nocy na Chamowie między wieżowcami z okna do okien "ludzie, ja poeta, ja grzeszny!..." toby zaraz ten krzyk zabiły krzyki: - do...