Urząd Pracy i taka scena:
"(...) przede mną był młody chłopak. (...) Powiedział pani w okienku, że skończył kulturoznawstwo i chciałby pracować w zawodzie. Na sali zrobiło się bardzo cicho, bo przecież to wszystko słychać z tych okienek, a chłopiec też mówił bardzo głośno i stanowczo.
- Skończył pan kulturoznawstwo i szuka pan pracy w zawodzie - podsumowała pani, której jakoś od razu strasznie zrobiło mi się żal, może dlatego, że wiedziałam, jak długa rozmowa ją teraz czeka.
- Tak, skończyłem ten kierunek, bo mnie interesował, i teraz chciałbym pracować w zawodzie.
Niby nic...