Czytaj post
a5, Krystyna Dąbrowska

Krystyna Dąbrowska, "Ścieżki dźwiękowe"

Trzydzieści jeden wierszy i wszystkie na równym, wysokim poziomie? Trzydzieści jeden poetyckich opowieści o świecie, w którym podmiota liryczna drąży, szuka, odsłania nieoczywistości, w który jest miejsce na zaskoczenie, sytuacją, językiem, chwilą. Jest tu sporo nostalgicznych wspomnień, szkolnych lat, przeszłych wycieczek, zakończonych (choć może nie?) związków.  To tom, który pokazuje, że są w polskiej poezji wciąż takie głosy, które nie uciekając się do eksperymentów formalnych, w łatwo komunikatywnej formie potrafią opowiedzieć coś, co tylko poezją jesteśmy w stanie przekazać -...

Czytaj post
Dowody Na Istnienie, Aleksandra Pezda

Aleksandra Pezda, "Zdrowaś Mario"

420, gandzie, trawka, maryśka, thc, zioło… znacie pewnie więcej nazw i znajdziecie jeszcze kolejne w necie. Marihuana, “ćpun zażywa ją od rana” padało w jednym z “utworów”, w innym jednak było bardziej afirmatywnie o nowym pokoleniu “prosto z betonowych miast, gdzie holenderskie specyfiki wyczulają smak”. Słynny tekst Jamala “Policeman” po latach brzmi jak grzeczna piosenka dla starszych przedszkolaków. Lubimy o niej żartować, traktować z przymrużeniem oka, jako narkotyk rekreacyjny, dla każdego. I nie widzę w tym większego problemu, ale dopiero uświadomienie sobie jak bardzo potrzebna jest...

Czytaj post
Sonia Draga, Patryk Gołębiowski, Brian Fagan, Post Factum, buforowanie

BUFOROWANIE - Brian Fagan, "Zażyła więź"

Moje koty chodzą po klawiaturze komputera z nieprzyzwoitą bezkarnością, zazwyczaj kiedy redaguję zdanie wielokrotnie złożone. Protestują oburzone, kiedy kulturalnie sugeruję, żeby się przesunęły, ale przynajmniej nie rozmazują mi łapami atramentu. Średniowieczni ludzi nie mieli tyle szczęścia w czasach, gdy klasztory trzymały koty przy bibliotekach, żeby polowały na myszy i szczury, które podgryzały rękopisy. Pewien mnich pracujący w klasztorze Deventer w Holandii około 1420 roku popełnił błąd, zostawiwszy na noc rękopis na widoku. Biblioteczny czworonóg uznał, że to doskonałe miejsce na...

Czytaj post
Sonia Draga, Piotr Tarczyński, Paula Beatty

Paula Beatty, "Sprzedawczyk"

“Sprzedawczyk” Paula Beatty’ego to z pewnością książka, którą zapamiętam na długo, choćby dzięki temu, iż mimo, że mnie wymęczyła, to mam powody do pisania o niej jako o dziele przynajmniej bardzo dobrym, jak nie wybitnym. Ale po kolei.

Ja naprawdę nie lubię streszczać w recenzji treści książek, bo to macie w opisie. “Sprzedawczyk” to opowieść o facecie, który postanawia we współczesnych Stanach odtworzyć niewolnictwo. Zarówno prywatnie poprzez zniewolenie Sorga, który jeszcze pamięta czasy, gdy czarni nie cieszyli się pełnią praw obywatelskich, oraz publicznie - poprzez propagowanie...

Biuro Literackie, Jakobe Mansztajn

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jakobe Mansztajn, "Wiersz programowy"

Jakobe Mansztajn odnaleziony w antologii "Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski". Antologii pokazującej, że młode pokolenie poetów i poetek chce być głosem politycznym i krytycznym, ale niezbyt mu to wychodzi. Mansztajnowi wyszło trochę bardziej, a za chodzenie "na pełnej kursywie" ma u mnie dodatkowe miejsce w serduszku.

Czytaj post
Henryk Woźniakowski, Antoine de Saint-Exupéry, Wojciech Szot, Paweł Pawlak, Znak, wywiad

Nie zostałem zmuszony do bycia dorosłym. Wywiad z Pawłem Pawlakiem. [DUŻO ILUSTRACJI]

Paweł Pawlak to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich ilustratorów. Od lat ilustruje książki tak dla polskich, jak i zagranicznych młodszych czytelników i czytelniczek. W ostatnich latach stworzył ilustracje m.in. do opowiadań Leszka Kołakowskiego, „13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych”, a w tym roku na księgarskich półkach znalazła się jego autorska interpretacja „Małego Księcia”.

***   WSZ: To był twój pomysł, żeby na nowo zilustrować „Małego Księcia”?

Paweł Pawlak: Nie, wydawcy. Po sukcesie „13 bajek…” pani Maria Makuch ze Znaku zaproponowała mi stworzenie ilustracji...

Czytaj post
Czarne, Małgorzata Rejmer, Empik, Wojciech Tochman

Empik.com - Książka na weekend - Małgorzata Rejmer, "Błoto słodsze niż miód"

Oto „zły uczeń”. Stoi na środku sali, skulony, przestraszony spojrzeniami innych dzieci. Od złego chłopca trzeba trzymać się z daleka. „Chłopiec o złej biografii zawsze był najgorszy”. Dzisiaj ma w sobie gniew i choć w latach dziewięćdziesiątych kładli mu ręce na ramieniu i przepraszali, to nie umie wybaczyć. Pyta Małgorzaty Rejmer: „Co ja mam zrobić z tymi przeprosinami? Byłem takim samym człowiekiem jak oni, a jednak oni nie traktowali mnie jak człowieka”. Autorka zapytana o „złego chłopca” nie chce opowiadać, bo ma wątpliwości ile może nam zdradzić. Dowiaduję się, że jest spowinowacony...