Jędrzej Polak
Jędrzej Polak (1958-2020)
Jędrzej Polak (1958-2020) #rip
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Kwi 10, 2020 o 5:37 PDT
Jędrzej Polak (1958-2020) #rip
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Kwi 10, 2020 o 5:37 PDT
W weekend zapraszam Państwa na drugą serię spotkań autorskich na instagramie. Udało mi się zaprosić wyjątkowych gości, pisarza i pisarkę, których cenię i z którymi po prostu lubię rozmawiać. Przed Państwem: 🕗 4.04 (sobota) - Mikołaj Łoziński, autor m.in. "Stramera", będzie to również debiut Mikołaja na Instagramie. 🕗 5.04 (niedziela) - Katarzyna Tubylewicz, autorka m.in. "Bardzo zimnej wiosny". Widzimy się w weekend o 20:00 na instagramie! Zapraszam!
Przedmioty zaproponowały byśmy pokazali przedmioty do których mamy sentyment - po dziadkach, pociotkach, z którymi związana jest jakaś historia. Rozejrzałem sie po mieszkaniu i mój wzrok padł na popiersie Marii Janion, które ze dwa lata temu kupiłem od Wykwitex Maryjce odpada już farba, ale nie wyobrażam sobie już mieszkania bez niej. Dlaczego? Bo to dla mnie rzecz przekorna - ironiczna, a jednocześnie smutna, pokazująca ikoniczny potencjał samej Janion, kiczowata a przy tym odwołująca się do wielkiej tradycji tej formy plastycznej. Mam nadzieję, że przetrwa tak samo jak dzieła...
Który to już dzień kwarantanny? Liczycie? Czas płynie szybciej czy wolniej? Mam spory dysonans pomiędzy tym jak widziałem siebie na kwarantannie, a jak rzeczywistość weryfikuje moje możliwości działania. Miało być więcej czasu, a wieczór nadchodzi nadspodziewanie szybko, zerkanie na zegarek bardzo się przydaje w tych tygodniach.
Uczestnictwo w kulturze? Trochę frajdy sprawiają mi opowieści pisarzy i pisarek online, czy spotkania z nimi, które robiłem i być może wrócą pod koniec tego tygodnia, obejrzałem online świetne “Cząstki kobiety” z TR-u i wydawało mi się, że na tym moje uczestnictwo w...
Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Teatru. Nie jestem bardzo "teatralny", bo wolę siedzieć w tekście niż na widowni, ale teraz taki czas, że człowiek tęskni za wielogodzinną męką podczas oglądania jakiegos przeciętnie skomunikowanego z moja głową dzieła. Zatem wszystkim nam - widowni, pracownikom i pracowniczkom teatrów, twórcom i twórczyniom życzę byście nigdy nie zdali egzaminu z dojrzałości. Egzamin z niedojrzałości w zupełności wystarczy. Ilustruję fragmentem z "Historii (Operetka)" Gombrowicza (wyd. WL 2015)
Dzisiaj Światowy Dzień Poezji, a dla Państwa James Schuyler w tłumaczeniu Piotra Sommera. "Przeszłość to przeszłość" mówi podmiot liryczny i dzisiaj chyba bardziej niż wcześniej wiemy o czym mówi. Na szczęście zadaje pytanie - czy nie wystarczy, że się pomyślało? Często w rozmowach mówimy "teraz wszystko się zmieni". Jestem sceptyczny wobec tej idei, myślę że trochę na gorsze nam się zmieni, ale my się niewiele zmienimy, z chęcią wrócimy do pościgu i gonitwy, bo i teraz robimy wiele, by się nie dać. Co się zmieni i czy haslo "przeszłość to przeszłość" będzie też obowiązywało za kilka miesięcy?
CZARNA ZIUTA
„Szedł, a nie było przechodnia, którego uwagi nie zwróciłby, zarówno swym wyglądem, jak i zachowaniem”, pisze w marcu 1926 roku „Rzeczpospolita”. Jeszcze nie tak dawno warszawska ulica przyglądała się Zofii Sadowskiej, lekarce oskarżonej przez prasę o organizowanie lesbijskich orgii, teraz przyszedł czas na nowego bohatera.
Karminowa pomadka, „podczernione oczy”, puder bez ograniczeń. Drobniutki kroki, stawiane „zwyczajem damskim”. Róg Żurawiej i Marszałkowskiej to popularne miejsce spotkań prostytutek z klientami, często odwiedzane przez patrole policyjne. Od roku Warszawa ma...
Jaki to jest skromny a mądry autor! Andrej Bán napisał książkę, która poruszyła Słowację i może poruszy i Państwa. "Słonia na Zemplinie" w tłumaczeniu Miłosza Waligórskiego polecam uwadze. #zdaniemszota #andrejban #ksiazkoweklimaty #reportaż
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Mar 5, 2020 o 11:46 PST
Znamy już dziesiątkę książek nominowanych do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki. Oto one: “Płuczki”, Paweł P. Reszka, Wydawnictwo AGORA “Wędrowny zakład fotograficzny”, Agnieszka Pajączkowska, Wydawnictwo Czarne “Historie dziwnych samotności”, Marta Mazuś, Wielka Litera “La Bestia. O ludziach, którzy nikogo nie obchodzą", Óscar Martínez, tłum. Tomasz Pindel, Post Factum “Strup”, Katarzyna Kobylarczyk, Czarne “27 śmierci Toby'ego Obeda”, Joanna Gierak-Onoszko, Dowody na Istnienie “Telefon obwieszcza śmierć. Zapiski korespondenta w Hondurasie”,...
Obiecałem, że jako autor szanownych Dowodów nie będę recenzował ich książek i słowa zamierzam dotrzymać, na szczęście też nie jestem szaleńcem i nigdy bym sie nie podjąl recenzji z Parandowskiego. Książka-legenda, w której pada jedno z moich ulubionych zdań o literaturze: "Literatura jest przeznaczona do zatrzymania czasu w jego niszczącym biegu". Wspaniała książka, którą warto przyswoić.