Henryk Sienkiewicz, kurzojady_insta
Instagram #111
Słupsk. W słuchawkach Nina Hagen ale Sienkiewicz też jest ok. #kurzojady #kurzojadywtrasie #henryksienkiewicz #słupsk
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Cze 30, 2017 o 4:06 PDT
Słupsk. W słuchawkach Nina Hagen ale Sienkiewicz też jest ok. #kurzojady #kurzojadywtrasie #henryksienkiewicz #słupsk
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Cze 30, 2017 o 4:06 PDT
Jako osoba niezbyt lubiąca przemieszczanie się inne niż na rowerze, jestem w pociągu i marzę o tym, by przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu. #kurzojady #dorotamaslowska #jakprzejąćkontrolęnadświatemniewychodzączdomu #wydawnictwoliterackie #jadędosłupska
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Cze 29, 2017 o 10:31 PDT
“Tego nadto - krzyknął stary
Nieposłusznym trzeba kary!”
W jednym z wydań “Złotej Różdżki” pisze Janusz Dunin: “Ciekaw jestem dlaczego ktoś kupił mi właśnie ową ‘Różdżkę’, a nie np. któreś z licznych wydań wierszyków Marii Konopnickiej, Janiny Porazińskiej czy Lucyny Krzemińskiej”. Piszącemu te słowa kupiono wierszyki, zaś o “Złotej Różdżce” dowiedział się już jako czytelnik dorosły dzięki egmontowemu wydaniu. Zważając, że mam do czynienia z czymś na wpoły legendarnym, postanowiłem zajść do lokalnej biblioteki narodowej i zobaczyć, co tam w poprzednich wydaniach słychać było.
Po raz pierwszy...
“Cienki, rudawy świt poszerzał się nad mętnym pagórkiem chmury, pod którą, na prawo, dogasała łuna, ale nie było jasniej koło nas, ciągle wisiało czarne sukno na oczach i łzawiły powieki.”
Tak mi można pisać. I choć to książka o wojennym szaleństwie, to jest w niej tyle lirycznych opisów świata, że można by obdzielić niejedną powstałą w ostatnich latach powieść. Niezwykły, wstrząsający, porywający - “Czarny potok” sprawił, że przez ostatnie kilka dni trudno mi było się skupić na innych lekturach.
Czemu o tej książce nie usłyszałem w liceum? Czemu pozwolono mi przeżyć trzydzieści lat bez jej...
Antykwaryczne uzależnienie. Work in progress #kurzojady #antykwariat #jandrzeżdżon #dziwneksiążki
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Cze 28, 2017 o 9:03 PDT
Wakacje... #kurzojady #salciahałas #dorotamasłowska #agnieszkawolnyhamkalo #radkafranczak #arturoperezreverte #chimamandangoziadichie
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Cze 27, 2017 o 3:25 PDT
“Dzisiaj udowodniliśmy światu, że nie ma co do nas racji. Nie jesteśmy spisanym na straty, przyklejonym do smartfonów pokoleniem.” Gdy słowa te padają z ust jednej z najpopularniejszych amerykańskich superbohaterek, to wiedz, że coś się dzieje.
Właśnie ukazał się drugi zeszyt z serii komiksów o Ms Marvel. Bardzo pozytywnie pisałem tutaj o tomie pierwszym (26.01) i zdania nie zmieniam - choć w drugim tomie Ms Marvel walczy z potwornym Wynalazcą i jego stworami a jako kompana ma Lockjawa - gigantycznego psa z umiejętnością teleportacji - to jest to opowieść składna i dająca się czytać nawet...
Kocham antykwariaty na alledrogo #kurzojady #antykwariat #bernardsztajnert #dziwneksiążki #instabook
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Cze 26, 2017 o 4:17 PDT
Dawno, dawno temu pochwaliłem się na Kurzojadach, że nie czytałem żadnej, skierowanej do dzieci, książki Astrid Lindgren. Zapoznałem się z jej dziennikiem czasu wojny (ciekawy) i korespondencją z jedną z czytelniczek (nieciekawe) ale nie pamiętam, by moja edukacja obejmowała choćby “Dzieci z Bullerbyn”. Raczej nie, ewentualnie wyparcie ma się u mnie dobrze. Zatem postanowiłem przeczytać zebrane wydanie “Karlssona z Dachu” w tłumaczeniu Ireny Szuch-Wyszomirskiej (t. 1), Anny Węgleńskiej (t. 2) i Marcina i Krzysztofa Chłapowskich (t. 2-3). Poniosłem porażkę.
Na szafce przy łóżku czają się na...