Państwowy Instytut Wydawniczy, Miron Białoszewski
Instagram #134
Dobranoc. #kurzojady #mironbiałoszewski #rachunekzachciankowy #poezja #poetry
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lip 27, 2017 o 3:07 PDT
Dobranoc. #kurzojady #mironbiałoszewski #rachunekzachciankowy #poezja #poetry
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lip 27, 2017 o 3:07 PDT
Jak to jest dobrze napisane! #kurzojady #terremoto #jarosławmikołajewski #dowodynaistnienie #wrzenieswiata
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lip 27, 2017 o 2:45 PDT
Biblioteki XXI wieku? Nowoczesne, ze strefami wspólnego dostępu, z katalogiem w internecie i wirtualnym zamawianiem? Wyposażone w wygodne meble i przyjazne kolorystycznie? Zapomnijcie o tym w Muzeum Literatury. Odwiedziłem dzisiaj ten przybytek i jestem pod sporym wrażeniem dbałości o tradycyjne wartości przez zarządzających tą instytucją. Wygląda to tak:
- wdrapałem się do biblioteki (budynek A), w której dowiedziałem się, że muszę udać się do działu rękopisów (budynek B)
- zszedłem na parter i przeszedłem przez podwórko do budynku B, wdrapałem się do działu rękopisów, zamówiłem rewers po rozmowie uwierzytelniającej
Poetycka lektura obowiązkowa. #kurzojady #pułka #poezja #poetry #czytajciepoezję
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lip 26, 2017 o 7:27 PDT
"Dwa przedstawienia - na scenie i na widowni", pisał Woroszylski w styczniu 68 roku po słynnych "Dziadach". 700 stron dziennika. I'm loving it! #kurzojady #wiktorworoszylski #dziennik #ośrodekkarta #lubięgeubecegłówki
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lip 26, 2017 o 11:36 PDT
Ciocia Małgosia jak zuchwale nazywam M. Halber wspomniała jakiś czas temu, że powinniśmy o lekturach wakacyjnych coś napisać. I ja bym bardzo chciał jak koleżanka Wróbel O. (lat ponad 30) z rękawa sypać nazwiskami pisarek młodzieżowo-panieńskich, wesołych i nostalgicznie wspominanych książek czytanych w chruśniakach, na pierzynach z mchu i paproci, ale niestety dzieciństwo miałem udane acz lekturowo autystyczne. Otóż czytałem Karola Maya i Henryka Sienkiewicza, później zaś Dumasa a potem to już nastąpiła epoka Zoli. Mogę ten obraz uzupełnić nic nie wnoszącym faktem, że pierwszą wypożyczoną...
Pytacie czasem w listach, jak oceniać poezję, na co postawić, zwłaszcza że poezja współczesna rymować się nie chce i z rytmiki ma oceny dość słabe. Odpowiadam zatem jako czytelnik poezji wszelakich - nie wiem. Czasem spodoba mi się temat, czasem konstrukcja jednego wiersza, niekiedy dopiero cały tom “coś mówi” (“W” Sendeckiego, które rozbite na poszczególne wiersze jest pozbawione sensu)... różnie bywa.
Po tym jakże mądrym mikrowykładzie z poetyki przejdźmy do tomu Dariusza Suski, “Ściszona nagle życie” (wyd. Znak). Otóż jest to tom, który mi się nie spodobał. Lekturą był on mi nudną, choć...
W dzisiejszej Suszarni, mówimy o:
- Agata Michalak, "O dobrym jedzeniu"
- Elżbieta Janicka, Tomasz Żukowski, "Przemoc filosemicka"
- Bogdan Wojdowski, "Maniuś Bany"
- Dzienniki z Powstania Warszawskiego, wyd. LTW
- Andrzej Dybczak, "Pan wszystkich krów"
- praca zbiorowa, "Jakoś to będzie. Szczęście po polsku".
Zapraszamy!
“- Nazwisko?
Nazwisko, nazwisko, jakie on miał nazwisko, ten Motełe?
Na Ceglanej, Ciepłej, Grzybowskiej i na Walicowie znikają ostatnie rudery, resztki kalekich murków, pamiętne miejsca. Rosną wyniosłe bloki ze szkła i betonu; zanim bagier usunie do końca stary gruz i przebije nowe trasy, już znikają jedna po drugiej nazwy wymarłych zaułków. O, zaułki małego getta, nie ma was. Miasto ruin, które oglądam jeszcze w dręczących snach, gdzie się podziało? Tutaj żaden dom nie stoi na swoim miejscu, ani przystanek tramwaju; ulice i place nazywają się inaczej, mosty łączą już inne brzegi, a niedługo...