Wiersz na dobrą noc, Tadeusz Borowski
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tadeusz Borowski, *** ("I tak co noc...")
Tadeusz Borowski dzisiaj dla Państwa, ponownie z "Pieśni ostatecznej" Artura Żmijewskiego i Pawła Althamera. Chyba nie muszę uzasadniać wyboru.
Tadeusz Borowski dzisiaj dla Państwa, ponownie z "Pieśni ostatecznej" Artura Żmijewskiego i Pawła Althamera. Chyba nie muszę uzasadniać wyboru.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Tyle się u nas dzieje, że nawet Booker jakoś w tym roku mniej elektryzujący się okazał. Najważniejszą w anglojęzycznym świecie nagrodę literacką dostał Douglas Stuart za swój debiut - “Shuggie Bain”. To dziejąca się w Glasgow w latach 80. opowieść o dzieciaku, który musi ukrywać swoją seksualną tożsamość w dysfunkcyjnej, robotniczej rodzinie. Większość komentatorów odnosi “Shuggie Baina” do dzieł Edouarda Louisa, Alana Hollinghursta i Hanyi Yanagihary (to porównanie akurat nie budzi mojego zachwytu). Jestem bardzo ciekaw tej książki, bo to popularny w ostatnich latach temat, po który polscy...
Czesława Miłosza dla Państwa zaczerpnąłem dziś z książki "Pieśń ostateczna" Pawła Althamera i Artura Żmijewskiego.
To niezwykły tom poetycko-malarski, łączący poezje z kolażami autorstwa Althamera i Żmijewskiego, o którym niedługo Państwu więcej napiszę, bo dzieją się tu rzeczy zaskakujące, piękne i mądre, z różnych epok i rejestrów.
Publikacja towarzyszy wystawie, której nie można zobaczyć aktualnie w MOCAK. Liczymy jednak na to, że będzie ją można zobaczyć, a mnie fascynuje to dlaczego czasem artyści sięgają po kolaż, przypomina mi się od razu Strzemiński i jego "Moim przyjaciołom Żydom"....
Miałem iść spać, ale czytam "Smutek ryb" Hanny Krall wydany przez Dowody na Istnienie i muszę się z wami tym dobrem podzielić. Krall rozmawia z historykiem sztuki, Juliuszem Chrościckim o emblematyce i... Krall - A to? "Stoisko rzeźnika z ucieczką do Egiptu" Pietera Aertsena... O rety, ile mięsa! Ilu tu kartek by trzeba na wykupienie tego! Chrościcki - Kartki to również emblem. Patrzy się na kartkę, a widzi mięso. /kurtyna/
Zosia z Łukaszem i mamą wracają do domu, a tam tragedia! Sprzed bliźniaka zniknęła ukochana trampolina. Czyżby sąsiedzi ukradli? - zastanawiają się dzieciaki. A może ktoś inny? Z domu wychodzi tata i opowiada, że trampolinę porwał wiatr i wylądowała na podwórku sąsiada. Taka tu jest prosta historia opowiedziana, co nie znaczy, że prosto opowiedziana. Oj nie znaczy.
Początkowo myślałem - kto będzie chciał czytać trzydzieści razy tę samą opowieść, ale szybko odkryłem, że będę to ja!
Narobiła się Dorota Kassjanowicz nad wymyśleniem jak tą samą historię sprzedać dzieciakom w trzydziestu stylach....
Anna Augustyniak dla Państwa z tomu "Między nami zwierzętami". To jak zawsze u tej Autorki bardzo przemyślany tom, w którym wadzi się z Różewiczem, bada możliwości ekopoetyki (i przypisu) i dba o to, żeby było ostro, jak w wierszu "o mojej mowie", gdzie pisze: "Jesteśmy grobami, cholernymi grobami pakującymi w siebie i kudłate i łaciate pręgowane i skrzydlate, te, co skaczą i fruwają..." Holokaust zwierząt, pojęcie budzące wielkie emocje staje sie tu poetyckim wspólnym mianownikiem i jest to frapujące, a nawet poetycko intrygujące, choć ja trochę zmęczony jestem tym, że ćwierć...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)