Wydawnictwo Literackie, instagram, zdaniem_szota, Mikołaj Trzaska, Tomasz Gregorczyk, Janusz Jabłoński
Instagram #1039
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Lubię takie przypadki - ledwo mi Szczepan Twardoch w wywiadzie powiedział, że kutzowska scena z kobietą obmywającą nogi mężczyźnie, który wrócił z pracy na grubie jest fałszywa, a tu Anna Dziewit-Meller umieszcza ją w swojej - skądinąd bardzo dobrej - książce, “Od jednego Lucypera”. Komu wierzyć? Nikomu, jak pokazuje w “Kajś” Rokita o Śląsku każdy ma swoją prawdę, swoje wyobrażenia, swoje dokumenty i każdy ten Śląsk po swojemu czyta - niezależnie od tego, czy urodził się w Chorzowie czy Wejherowie. Nie jest fanem “Góry Tajget”, dlatego z przyjemnością odnalazłem w nowej powieści...
Powrót z Opola i taki zestaw w skrzynce pocztowej! Bardzo krakowski zestaw 😉 #zdaniemszota #znak #olgatokarczuk #wydawnictwoliterackie #miesięcznikznak
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lis 6, 2020 o 8:19 PST
Dzisiaj Państwa i moim gościem jest Szczepan Twardoch. Jeden z najważniejszych polskich pisarzy, autor bestsellerów - “Morfiny”, czy “Króla”. Bardzo mi się spodobała najnowsza książka Twardocha, “Pokora” i pomyślałem - a może pogadajmy?
- Krytykom się wydaje, że mogą mi dokuczyć pisząc, że "Król" to taka popowo-komiksowa opowieść sensacyjne. No i bardzo dobrze! Taka miała być - mówi w naszym prawie 45 minutowej rozmowie.
Rozmawialiśmy o Śląsku (Twardoch poleca “Kajś” Rokity), choć jak przyznaje pisarz: - Mnie już coraz rzadziej chce się wchodzić w spory na temat Śląska, bo nie sądzę abym...
Okładki filmowe to złooooo. Serial już za tydzień, a we wtorek na socialach znajdziecie moją rozmowę z @szczepan_twardoch, w której nie bawiliśmy się w uprzejmości. Wracam odsypiać ten protestacyjny tydzień #zdaniemszota #szczepantwardoch #wydawnictwoliterackie #król #serial #spanko
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 31, 2020 o 1:48 PDT
Nadeszło dzisiaj. Przypadek? Nie sądzę. #zdaniemszota #olgatokarczuk #czułynarrator #iczułanarratorka
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 30, 2020 o 7:41 PDT
Kurierzy go nienawidzą. Książki odebrane w 24h. I co? Calvino pyta "Po co czytać klasyków", a na to pytanie odpowiedź chętnie poznam później, o "Kresach" to ja chętnie ale może jakoś zimą, o Turcji zawsze ale chwilowo czytam o Birmie. Na szczęście przeczytałem już Bennett i będę wam o niej pewnie jeszcze dziś pisał. Do tego "Betonoza" Jama Mencwela, wiersze Marcina Niewirowicza pod cudownym tytułem "Wszystkie ptaszki, które miałem w garści" i Gréty Wątór, "Namieninô". Zamieniam mieszkanie w pieczarę z książkami. Przysypię się nimi i prześpię ten czas, kiedy na usta ciśnie mi sie tylko...
“Człowiek rodzi się na śmierć, a umiera na życie”, mówi jedna z bohaterek “Soroczki” Angeliki Kuźniak. To reportaż z kategorii tych dusznych, w których czytelnikowi zapiera dech w piersiach, robi się smutno, przykro, ale w którym piękno odnajdujemy w języku, frazie, delikatności i empatii reporterki, spisującej dla nas odchodzące w niepamięć zwyczaje i dokumentującą życie ludzi, którzy umknęli przed walcem historii. Na śmierć trzeba się przygotować za życia. Spakować się jakbyśmy jechali na wystawny obiad. A może raczej kolację? Po drzemce już byśmy nie wstali, już by nas kładli, nogi w...
Zostaliśmy zasypani książkami. Wydawcom coś się pomyliło i w październiku postanowili sprawdzić nasze zdolności czytelnicze i zasobność portfeli. Mam wrażenie, że taką nadprodukcją wydawcy działają na szkodę swoich autorów i autorek. Żeby jednak nie narzekać zbyt długo, to w tym tygodniu będę doczytywał "Człowieka, który znał mowe węży" (tłum. Anna Michalczuk-Podlecki), na blogu i FB znajdziecie recenzję thrillera Oyinki Braithwaite, "Moja siostra morduje seryjnie" (tłum. Maciejka Mazan), a w najbliższych dniach napisze wam dlaczego musicie przeczytać "Moją znikającą połowę" Brit Bennett...