Maria Apoleika, Znak, spotkania autorskie, Big Book Cafe
Spotkanie z Marią Apoleiką
to nie kocha Psich Sucharków❓
Zapraszamy wszystkich entuzjastów psiego poczucia humoru na premierowy wieczór z autorką ultrapopularnego komiksu - Marią Apoleiką.
to nie kocha Psich Sucharków❓
Zapraszamy wszystkich entuzjastów psiego poczucia humoru na premierowy wieczór z autorką ultrapopularnego komiksu - Marią Apoleiką.
“Śpiulokolot” nie jest może słowem, które “musicie znać, żeby obsłużyć swojego psa”, ale bardzo się przydaje jako określenie tego jak zasypiają pieski - wciąż czujne, powoli odpływają w krainę snu, czasem bardzo walcząc z opadającymi powiekami. Śpiulkolotu nie znajdziecie w drugiej książce Marii Apoleiki, twórczyni “Psich sucharków”, ale do lektury macie olbrzymi alfabet pojęć ważnych dla każdej osoby opiekującej się psim zwierzakiem. Czasem mam wrażenie, że nic nowego w tego typu książkach nie znajdę, bo przeczytałem już kilkanaście poradników o psiakach i w większości z nich są podobne...
Jak prawie zawsze - wcale nie na dobrą noc ten wiersz. Czesław Miłosz dzisiaj dla Nas.
W tym roku czekają Was dwa podsumowania - zagranicznej i polskiej literatury.
Zaczynamy od top 10 zagranicznych książek roku i oczywiście tej najlepszej, najbardziej wciągającej i zadziwiającej, czyli "Niepokój przychodzi o zmierzchu" Marieke Lucas Rijneveld w przekładzie Jerzego Kocha!
Moje TOP 10 wygląda tak:
10. Valeria Luiselli, “Archiwum zagubionych dzieci”, tłum. Jerzy Kozłowski, Wydawnictwo Pauza
9. Julian Barnes, “Mężczyzna w czerwonym płaszczu”, tłum. Iwona Chlewińska, Wydawnictwo Świat Książki
8. Maggie Nelson, “Czerwone fragmenty”, tłum. Anna Gralak, Wydawnictwo Czarne
7. Ta-Nehisi...
Igor Rakowski-Kłos napisał książkę o dniu przed, którą przeczytałem w TEN dzień, a piszę o niej dzień po. Czyta się ją ekspresowo, ale nie dlatego, że autor opowiada banialuki, ale z powodu dobrej, wciągającej konstrukcji i interesujących historii zawartych w tym reportażu historycznym.
Rakowski-Kłos śledzi Polaków i Polki w kolejnych minutach dnia przed wprowadzeniem stanu wojennego. Zaczynamy minutę po północy w szpitalu wojewódzkim w Tychach, gdzie rodzi Ewa Liszka. Przy okazji czyta kryminał Romana Jaworowskiego, “16 cech wspólnych”, którego przytoczone fragmenty mrożą krew w żyłach. A...
Dzisiaj mam dla was wiersz Joanny Roszak z wydanego w 2017 roku tomu "Przyszli niedokonani". Jakże inaczej się go czyta w 2021 roku.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Skoro dzisiaj rocznica i wracamy do przeszłości, to proponuję Wam opowieść o kilku fotografiach.
---
Dziewczynka wygląda na zaskoczoną. Odwróciła głowę w kierunku obiektywu fotografa, ale wciąż trzyma w ręku kredę, którą rysuje na tablicy zapętloną gęstwinę linii. Tak ośmioletnia Tereska Adwentowska, o rysach dorosłej już kobiety, rysuje "dom". Ocalała z rzezi Woli uczy się w szkole specjalnej, a fotografem, w którego obiektyw patrzy Tereska, jest David "Chim" Seymour, jedna z największych gwiazd fotografii reporterskiej.
"W oczach dziecka, które patrzy wprost w obiektyw Chima, widać...
Prezenty - prezenty - prezenty.
Książka Sylwii Chutnik, "Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych Polek" to z pewnością jeden z najlepszych pomysłów na prezent nie tylko dla buntowniczek.
---
Nie ukrywam, że jako osoba już ponad trzydziestoletnia z zaskoczeniem, ale i zachwytem przyglądałem się datom urodzenia bohaterek książki Chutnik. Otóż drodzy Państwo - tam są nie tylko roczniki dziewięćdziesiąte, ale i zerowe! Jedna z urodzonych pod koniec XX wieku bohaterek, Zofia Kaczmarek, astronomka, która dwukrotnie wygrała olimpiadę astronomiczną ma już własną...
Temat tej książki jest ważny i trudno uciec od skojarzeń z wydarzeniami w Polsce, których świadkami i świadkiniami jesteśmy. Ale Luiselli udało się przekroczyć granicę publicystycznego zaangażowania i stworzyć dzieło literackie z najwyższej półki, powieść intertekstualną, która zachwyca, śmieszy i przeraża.
Zacznijmy od cytatu.
“Może jedno dziecko, samotnie, w pojedynkę, nie zdoła przeobrazić świata, który dorośli wokół niego lub niej podtrzymują i w który wierzą. Ale dwoje dzieci już wystarczy, żeby rozbić jego normalność, zedrzeć zasłonę i pozwolić, by rzeczy zaczęły się jarzyć własnym, innym światłem”.