Czytaj post
buforowanie, Agora, Katarzyna Surmiak-Domańska

BUFOROWANIE - Katarzyna Surmiak-Domańska, "Kieślowski. Zbliżenie."

"W 1956 roku zapisuje się do wieczorowego liceum ogólnokształcącego w Wałbrzychu.

Rodzice wynajmują mu pokój pod miastem. Codziennie jeździ na lekcje rowerem, a czasem chodzi pieszo. Na niedzielę przyjeżdża do domu.

Ale w Wałbrzychu znowu wydarza się coś dziwnego. Tuż przed końcem pierwszego roku chłopak oświadcza, że z liceum też rezygnuje. Obraził go nauczyciel historii. Otworzył jego dzienniczek, gdzie chłopiec porobił tabelki na stopnie i wpisał nazwy wszystkich przedmiotów, wśród nich: „chistorię” i „hemię”. Historyk przy całej klasie oznajmił: „Już lepiej by było, Kieślowski, żebyś...

Czytaj post
Kultura Gniewu, Dagmara Matuszak, Agata Nowicka, Ewa Juszczuk, Joanna Krótka, Ada Buchholc, Agata Bogacka

"Istota"

„Istota” w zamierzeniu autorek miała być „powieścią graficzną” o kobiecej seksualności. Zapowiedź odważna, niestety realizacja pokazuje, jak smutny jest seks w polskiej literaturze. Nie udało się autorkom właściwie nic poza ilustracjami. Drętwe dialogi, w których pobrzmiewają kiczowate klisze, wyjątkowo naiwne i prostackie sceny, teoretyczne rozmówki wyciągnięte z podręcznika chodzenia do łóżka traktowane jak żywe wypowiedzi. To nie jedyne kłopoty tego komiksu.

Bohaterka komiksu Agaty Nowackiej wchodzi do księgarni komiksowej, w której dzieje się taki dialog:

- Czy są jakieś komiksy erotyczne...

Czytaj post
Przemysław Wechterowicz, Dlaczemu, Kasia Walentynowicz

P. Wechterowicz, K. Walentynowicz, "Kamasutra Kociego Snu"

W redakcji jesteśmy podzieleni - redaktora Wróbel odpowiada za działkę kocią, ja za psy. Właściwie to jednego, starego, ślepego, pozbawionego zębów i z pogruchotanymi stawami, psa Czarka. Hasztag piesekczarek. Na koty mam alergię potwierdzoną medycznie i eksperymentalnie, ale od jakiegoś czasu mam swojego kota. Kot jest czarny i ma pomarańczową obróżkę. Mieszka w naszym bloku, na ulicy o mocno międzynarodowej nazwie. Pracuje jako jednoosobowe komando deratyzacyjne, co idzie mu całkiem nieźle, bo jest kotem tłustym i lśniącofutrym. Jest też kotem odważnym i nawet piesek Czarek po dwóch...

Czytaj post
Savyon Liebrecht, Austeria, Joanna Stocker-Sobelman, Michał Sobelman

Savyon Liebrecht, "Cięcie"

 

“Cięcie” Savyon Liebrecht to zbiór opowiadań o traumie tzw. “drugiego pokolenia”, a więc - przeważnie urodzonych tuż po wojnie - dzieci Ocalałych z Zagłady. Już samo to nadaje wagi książce, wpisuje ją w dziesiątki dyskursów i dyskusji, a nam nie ułatwia zadania polegającego na ocenie krytycznej. Jednak będę krytyczny i to dość lakonicznie. Opowiadania Liebrecht są ciekawe w zakresie “co się dzieje”, neutralne w zakresie “jakim językiem to napisano” i rozczarowujące z jednego, prostego powodu. Liebrecht bowiem, poruszając w opowiadaniach historie, które już znamy choćby z wywiadów Grynberga...

Czytaj post
Czarne, Hanna Krall, Sylwia Chutnik, Magdalena Kicińska, Monika Sznajderman, Beata Chomątowska, Karolina Sulej, Patrycja Dołowy, Karolina Przewrocka-Aderet, Agnieszka Witkowska-Krych

"Przecież ich nie zostawię. O żydowskich opiekunkach w czasie wojny"

“Przecież ich nie zostawię. O żydowskich opiekunkach w czasie wojny” to książka wyjątkowa już z tej przyczyny, że zbiory reportaży dostajemy rzadko i są one ciekawą lekturą choćby ze względu na możliwość przyjrzenia się strategiom narracji wybranym przez poszczególne autorki. Bo, że temat ważny i publikacja mocno pionierska, to chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba.

Magdalena Kicińska pisze o opiekunkach z lubelskiego sierocińca Centosu i robi to w klasycznym stylu reportażu prasowego uwzględniającego zarówno wydarzenia historyczne, wypowiedzi świadków jak i aktualne losy pamięci o zagładzie...

Czytaj post
Dominika Górecka, Prószyński i S-ka, Johannes Anyuru

Johannes Anyuru, "Utoną we łzach swoich matek"

Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego szwedzcy autorzy tak chętnie piszą książki o mężczyznach rozmawiających w psychiatrykach z mocno zaburzonymi kobietami? Odniesienia do Larssona w książce Anyuru są smutno wtórne i nie zawsze uzasadnione przez ciąg zdarzeń, ale poza kilkoma niesprawnościami jest to literatura, która zdobyła moje poparcie. Krótko wyjaśnię dlaczego uważam, że w to lato warto Anyuru przeczytać.

W ciągu ostatnich trzech lat przeczytałem jakiś stos książek czy opowiadań, w których pisarze i pisarki przewidują przyszłość. Od nieudanego Grzędowicza, bardzo niuedanej Gretkowskiej, przez...

Czytaj post
Andrzej Łuczeńczyk, Państwowy Instytut Wydawniczy

"Życiorys wiejski, z rozdziałem chłopo-robotniczym" czyli rzecz o Andrzeju Łuczeńczyku

„Życiorys wiejski, z rozdziałem chłopo-robotniczym, a w twórczości brak tematyki wiejskiej, czy tematyki pracy, takiej typowej, dającej określone profity. Wykształcenie średnie, a proza wyrafinowana formalnie, wręcz krystaliczna, w większości sięgająca problematyki uniwersalnej: śmierci, władzy, zbrodni, losu człowieka w ogóle, a przy tym tyle nasycona semantycznie, co w warstwie języka zredukowana do słów i zdań bezwzględnie koniecznych”[1].   Gdy w 1987 roku Ireneusz Kamiński pisze tą jakże wymowną charakterystykę Andrzeja Łuczeńczyka, pisarz o „życiorysie wiejskim” ma na swoim koncie...