Olga Tokarczuk, Pismo
Magazyn Pismo - Moment Nobla
W listopadowym Magazynie Pismo znajdziecie tekst będący efektem mojego wyjazdu do Niemiec tuż po ogłoszeniu decyzji sztokholmskiej Akademii. Nieśmiało sie Państwu polecam.
TUTAJ PRZECZYTACIE TEKST
W listopadowym Magazynie Pismo znajdziecie tekst będący efektem mojego wyjazdu do Niemiec tuż po ogłoszeniu decyzji sztokholmskiej Akademii. Nieśmiało sie Państwu polecam.
TUTAJ PRZECZYTACIE TEKST
Biografia kota Iwana to pięknie zilustrowane i świetnie ułożone fragmenty z twórczości Tadeusza Konwickiego, w których głównym bohaterem jest tytułowy zwierzak. Wielki, dumny puszysty kociak, który zawładnął domem państwa Konwickich. Autor napisze o sobie, że jest jego niewolnikiem i nie będzie to tylko kokieteria. Iwan rządził niepodzielnie. Prowokuje mnie to słowo. „Niepodzielnie” – a jednak dzielił. Wybierał sobie ukochanych lokatorów – Tadeusza lizał po resztkach włosów na głowie, czego najwyraźniej odmawiał innym domownikom. Pokochał Marię Konwicką, autor przypuszcza, że z powodu jej...
Są książki, o których usłyszycie, że bolą. Stwierdzenie to z pewnością jest nadużywane w książkowym marketingu, ale przy tej pozycji samo się ciśnie pod palce na klawiaturze. „Znikanie” Izabeli Morskiej boli, uwiera, otwiera nie tylko na - z góry nieudaną - próbę współodczuwania z autorką, ale też na egoistyczne gesty myślenia o sobie, swojej pozycji w systemie opieki zdrowotnej jak i w społeczeństwie. W chorobie odbija się nie tylko kondycja ciała, ale i całego człowieka wobec otoczenia. Gdy zachorujemy, zwłaszcza trwalej, poważniej, znaczenie będzie miało to kim jesteśmy – kogo znamy,...
Jest to wspaniałe i godne naśladowania. #zdaniemszota #jerzyficowski #nagrobek
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lis 1, 2019 o 3:31 PDT
Czytam "Znikanie" Izabeli Morskiej. Książka o chorobie, o systemie (nie tylko opieki zdrowotnej), o Polsce ostatnich lat. Bardzo osobista, ale też publicystyczna i eseistyczna. Morska wiele uwagi poświęca oczywiście kwestii tego, że życie osób LGBT w Polsce to wielopiętrowa narracja utkana z ukrywania, zakrywania i unikania. Nawet w chorobie trzeba pamiętać, by się przypadkiem nie odsłonić. Nosimy nasze "przenośne więzienia" ze sobą. Przerażająca, ważna proza.
Markowi Krajewskiemu napisanie “Golema” zajęło trzy miesiące. Informuje o tym na końcu nowej książki. Skubany, pomyślałem. Ma Krajewski co prawda “researchera”, który z pewnością przekopał się przez dokumenty, gazety, topografię i inne ważne do zbudowania tego świata elementy, ale nadal pozostaję pod wrażeniem, bo prędkość nie zabiła tu jakości. Dziesiąta książka z cyklu o Eberhardzie Mocku wciąga na długie godziny i towarzyszyła mi w podróżach pociągowych nie ułatwiając snu.
Jesteśmy oczywiście we Wrocławiu, a właściwie to w Breslau, gdzie wrze tak zwana tkanka społeczna. W szpony...
Skoro książka o świecie wirtualnym to bez selfie ani rusz. Porozmawialiśmy. @kaminski_jarek #zdaniemszota #jarosławkamiński #psypożrąciałojezebel #wab
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 28, 2019 o 11:19 PDT
Nagroda Conrada dla Olgi Hund! Gratulacje!
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 27, 2019 o 1:17 PDT
Nominowani do Nagrody Conrada za debiut literacki - Olga Hund, Katarzyna Pochmara-Balcer, Joanna Szyndler, Katarzyna Wiśniewska i Łukasz Zawada. Dzisiaj wieczorem dowiemy sie kto głosami jury i internautów zwycięży. Czytaliście? Komu kibicujecie? #zdaniemszota #nagrodaconrada #conradfestival2019 #festiwalconrada
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 27, 2019 o 7:40 PDT
"Chciałem, żebyśmy się razem z moimi bohaterami śmiali" powiedział mi dzisiaj Mikolaj Łoziński. Rozmowa za jakiś czas do wysłuchania. A "Stramer" to zdecydowanie jedna z najciekawszych powieści tego roku. #zdaniemszota #mikołajłoziński #stramer #tarnów #wydawnictwoliterackie
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 27, 2019 o 3:37 PDT