Alfred Szklarski
Instagram #684
Płuca Alfreda Szklarskiego. Pozdrawiam z IPN. #kurzojady #alfredszklarski
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lut 11, 2019 o 5:06 PST
Płuca Alfreda Szklarskiego. Pozdrawiam z IPN. #kurzojady #alfredszklarski
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lut 11, 2019 o 5:06 PST
@nogasnastronie i @kurzojady_insta czyli spiski literackie. Dzisiaj w dobrym towarzystwie Filipa Zawady. #kurzojady #filipzawada #znak cc @ewa_adamik
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lut 5, 2019 o 7:07 PST
“Mim” Szymona Słomczyńskiego to przykład na to, że w powieściowym debiucie warto zachować umiar i stosować się do brzytwy Ockhama. Z nadmiaru kiepsko uporządkowanych wątków wyszła mikrosaga współczesnej rodziny, która popada w żenujące mielizny i śmieszności.
Jeśli chce się opowiedzieć historię rodzinną, zwłaszcza rodziny rozbudowanej, wielopokoleniowej i zdecydowanie rozczłonkowanej, mamy kilka możliwości, ale chyba najgorszą z nich jest zgromadzenie ich już na początku powieści w jednym miejscu. Tak jakbyśmy zaczynali kryminał, gdzie na pewno zabił służący, który okazuje się nieprawowitym...
“Zdrój” Barbary Klickiej to książka, która porusza językową wirtuozerią i wieloma poziomami możliwych interpretacji - od analizy sytuacji, w której znalazła się główna bohaterka, uzdrowiskowej przemocy systemu i ludzi, którzy się do niego doskonale dostosowują. Od dehumanizującego języka lekarzy po kolonijny nastrój panujący wśród kuracjuszy i kuracjuszek. Ale jest tu też doskonała znajomość literatury “uzdrowiskowej” i wiele nawiązań do niej - osobiście najbliżej mi było do widzenia w tym kobiecej wersji uzdrowiskowych opowiadań Białoszewskiego (“Zawał” i “Inowrocław”), na dalszych...
Anna Cieplak padła chyba ofiarą marketingowej potrzeby, by po sukcesie (nominacje do Paszportu Polityki i Nike) jak najszybciej wydawać kolejną książkę. To się zemściło, bo jak się okazuje, pomysł na nową powieść był wyjątkowo prosty, a “Lekki bagaż” jest książką przeciętnie napisaną, którą cechują drętwy język, papierowe postaci, przewidywalna akcja zapętlona wokół niepogłębionych wątków i prostolinijna dydaktyka. Autorce bardzo kibicowałem w poprzednich latach, ale to co przeczytałem w “Lekkim bagażu” jest zwyczajnie przeciętne.
Często się mówi, że jak się nie ma o czym pisać to się pisze...
Nowe wydania powieści Joanny Bator. Lubie ten insta-styl #kurzojady #joannabator #znak #chmurdalia #piaskowagóra
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 25, 2019 o 5:54 PST
W marcu nakładem Znaku ukaże się książka, przy której się poryczałem i przy której zaśmiewałem się w głos. Łzy przechodziły w śmiech, a radość nagle się urywała. Brutalna, bezkompromisowa, świetna językowo opowieść o ludzkiej (i trochę boskiej) naturze. Nie dość, że książka świetna, to mamy nad nią patronat i jeszcze dostaniemy za to trochę prawdziwych pieniędzy. Nie mogę się doczekać na wasze reakcje na ten tytuł! Jak to mówią - będzie się działo ;)
A jak będziecie niegrzeczni to poczytamy to. #kurzojady #wandariche #nanea #comiesiącpowieść #gadzinówki
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 23, 2019 o 4:37 PST
Chyba ruszamy z dyskusyjnym klubem książkowym!!! Szperam w bibliotece lektury dla nas. #kurzojady #dyskusyjnyklubksiążkowykurzojady #mariadąbrowska #uśmiechdzieciństwa
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sty 23, 2019 o 4:06 PST
Książka Barbary Klickiej już niedługo w księgarniach. To jest wielopoziomowe dobro. Łapcie fragment:
"Mój fotel stoi w bezpiecznej odległości od lady, za którą krząta się recepcjonistka. Myślę: musi nie lubić tych wyjazdowych dni, tych kolejek spieszących się na autobus ludzi. Czekam, przy mnie moja wielka waliza, krok dalej na kanapie pani Krystyna z Kutna. – Dała mi już pani swój adres, pani Kamo? – pyta nagle i podaje mi mały zeszyt w kratkę i kolorowy cienkopis. Myślę: pewnie, niech mi pisze, co u niej, niech pisze rozłożyste listy na papeteriach w konie, rozmawiałyśmy przecież ze dwa...