Czytaj post
Maria Janion

Moja Janion

Przedmioty zaproponowały byśmy pokazali przedmioty do których mamy sentyment - po dziadkach, pociotkach, z którymi związana jest jakaś historia. Rozejrzałem sie po mieszkaniu i mój wzrok padł na popiersie Marii Janion, które ze dwa lata temu kupiłem od Wykwitex Maryjce odpada już farba, ale nie wyobrażam sobie już mieszkania bez niej. Dlaczego? Bo to dla mnie rzecz przekorna - ironiczna, a jednocześnie smutna, pokazująca ikoniczny potencjał samej Janion, kiczowata a przy tym odwołująca się do wielkiej tradycji tej formy plastycznej. Mam nadzieję, że przetrwa tak samo jak dzieła...

Czytaj post
Pauza, Ariana Harwicz, Agata Ostrowska

[RECENZJA] Ariana Harwicz, "Zgiń, kochanie"

O tym, że rodzina jest największym utrapieniem człowieka wiemy z życia i literatury nie od dziś. To doskonała pożywka dla wszystkich twórców od zarania dziejów, więc trudno wymyślić coś nowego, a jednak Harwicz po trochu się to udaje. “Za każdym razem, gdy na niego patrzę, przypomina mi się, jak mój mąż klęczał za mną i już, już miał mi się spuścić na plecy, ale w ostatniej chwili wpadł mu do głowy pomysł, żeby mnie obrócić i wejść. Gdyby mnie wtedy nie obrócił, gdybym zacisnęła uda, gdybym złapała go za fiuta, to teraz nie musiałabym jechać do cukierni po tort śmietanowy albo...

Czytaj post
Zbigniew Batko, Zofia Nałkowska, Zadie Smith, Jolanta Kozak, Philip Roth

Wrażenia po weekendzie - Smith, Roth, Nałkowska i koronawirus

Który to już dzień kwarantanny? Liczycie? Czas płynie szybciej czy wolniej? Mam spory dysonans pomiędzy tym jak widziałem siebie na kwarantannie, a jak rzeczywistość weryfikuje moje możliwości działania. Miało być więcej czasu, a wieczór nadchodzi nadspodziewanie szybko, zerkanie na zegarek bardzo się przydaje w tych tygodniach.

Uczestnictwo w kulturze? Trochę frajdy sprawiają mi opowieści pisarzy i pisarek online, czy spotkania z nimi, które robiłem i być może wrócą pod koniec tego tygodnia, obejrzałem online świetne “Cząstki kobiety” z TR-u i wydawało mi się, że na tym moje uczestnictwo w...

Witold Gombrowicz, Międzynarodowy Dzień Teatru

Międzynarodowy Dzień Teatru 2020

Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Teatru. Nie jestem bardzo "teatralny", bo wolę siedzieć w tekście niż na widowni, ale teraz taki czas, że człowiek tęskni za wielogodzinną męką podczas oglądania jakiegos przeciętnie skomunikowanego z moja głową dzieła. Zatem wszystkim nam - widowni, pracownikom i pracowniczkom teatrów, twórcom i twórczyniom życzę byście nigdy nie zdali egzaminu z dojrzałości. Egzamin z niedojrzałości w zupełności wystarczy. Ilustruję fragmentem z "Historii (Operetka)" Gombrowicza (wyd. WL 2015)

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Julia Fiedorczuk

[RECENZJA] Julia Fiedorczuk, "Pod słońcem"

Czy Państwo też już zweryfikowali swoją zdolność do czytania w czasach pandemii? Miały być sążniste tomiszcza, przeczytany Tołstoj czy Proust, a wam dalej ciężko się zabrać za krótką nowelkę? Możemy się rozgrzeszyć - rzeczywistość nie jest najprostsza, a do tego chyba wszyscy jesteśmy przebodźcowani. Wyjście do sklepu zaczyna przypominać przygotowania do wizyty w laboratorium chemicznym, a codzienne gotowanie sprawia, że mam wrażenie, jakbym zamienił się w zmywarkę na dwóch nogach. Na szczęście rzeczywistość wynagradza mi to większą niż zwykle dostępnością ciekawych wykresów i statystyk, a...

Czytaj post
W.A.B, Katarzyna Tubylewicz

[RECENZJA] Katarzyna Tubylewicz, "Bardzo zimna wiosna"

“Bardzo zimna wiosna” za oknami, ale też na moim stoliczku w postaci książki Katarzyny Tubylewicz. Autorka znana głównie z prozy obyczajowo-psychologicznej sięgnęła po kryminał i choć gest ten wydawać by się mógł świetnym trikiem marketingowym (Tubylewicz mieszka w Szwecji, szwedzkie kryminały sprzedają się dalej świetnie, kryminały w ogóle sprzedają się całkiem przyzwoicie i to nie pierwszy transfer do tego gatunku), to efekt jest naprawdę przyzwoity.

Główną bohaterką swojej książki Tubylewicz uczyniła polską absolwentkę skandynawistyki, która do Szwecji ucieka przed przemocowym mężem....