Posty o gatunku literackim: proza polska

Czytaj post
Czarne, Mira Marcinów

[RECENZJA] Mira Marcinów, "Bezmatek"

Terminologia pszczelarska jest najwyraźniej w modzie. Najpierw Dominika Słowik napisała “Zimowlę”, teraz Mira Marcinów prezentuje nam “Bezmatek”. Zimowla to ponad studniowy okres gdy pszczoły nie opuszczają ula, a “procesy życiowe rodziny pszczelej są spowolnione do minimum”. Dotyczy to oczywiście zimy. Bezmatek zaś to taki stan w ulu, w którym - brawo, wszyscy zgadli - nie ma pszczelej matki. Grozi to destabilizacją roju, osłabieniem siły rodziny, a pszczelarz powinien szybko podjąć odpowiednie działania. Pszczeli świat zdaje się być atrakcyjny do porównań z kilku względów - żyjemy w...

Czarne, buforowanie, Mira Marcinów

[BUFOROWANIE] Mira Marcinów, "Bezmatek" cz. 2

To prawda, mam ochotę wkleić wam tu co trzecią stronę książki Miry Marcinów "Bezmatek", bo są tam fragmenty wybitne i poruszające. Oczywiście zawsze mam problem z ocenianiem książek tak osobistych, bo wyobrażam sobie, że kiedyś będę musiał napisać: "x o śmierci swojej matki pisze po prostu źle", ale na szczęście książki o umieraniu (vide "Umarł mi" Ingi Iwasiów) przeważnie zaskakują literacką jakością. Jest to tez pewnie zasługa wydawnictw. O śmierci tylko dobrze. Louis-Vincent Thomas w swoim genialnym "Trupie. Od biologii do antropologii" bodajże jako pierwszy zwrócił uwagę na to, że...

Czytaj post
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Jędrzej Napiecek

[RECENZJA] Jędrzej Napiecek, "Król, który uciekł"

Przekładałem lekturę książki Napiecka od wielu miesięcy - z jednej strony byłem ciekawy jak można współcześnie wgryźć się w historię naszego pierwszego króla elekcyjnego, z drugiej obawiałem nadmiernej dezynwoltury. Nieufny byłem wobec “Króla, który ucieka”. Jakże niesłusznie! Książka Jędrzeja Napiecka okazała się tym, czego w czasach społecznego dystansowania i ogólnej mizeroty potrzebowałem! Bo to jest mądra, ironiczna i przezabawna historia. Napiecek na historię patrzy podobnie jak Jorgos Lanthimos w mojej ukochanej “Faworycie” - miksując to, co faktyczne i prawdopodobne z rozbuchaną,...

Państwowy Instytut Wydawniczy, Jerzy Andrzejewski, instagram, zdaniem_szota

Instagram #963

Gdybym miał wymienić twórcę dzisiaj najbardziej zaniedbanego i nieczytanego, a dla mnie ważnego to byłby to Andrzejewski. "Miazgę" - przy całym jej niedopracowaniu, chaotyczności - uważam za arcydzielo, a lektura "Idzie skaczac po górach" jest dla mnie niezapomnianym doświadczeniem. Dlatego tak się cieszę z tej PIWowskiej edycji, bo oprócz tego, że pięknie na półce będzie Andrzejewski teraz wyglądał, to może kogos skłoni do pierwszej lektury? Ja żaluję, że czas czytacza zawodowego jest taki, że pewnie sięgne do tego wydania za rok, dwa, ale sięgnę. I kolejne...

Czarne, Mamania, Znak, Marcin Wicha, Justyna Suchecka, Mira Marcinów, instagram, zdaniem_szota

Instagram #961

Jak mi się podoba zestaw książek, które dzisiaj nadeszły! Cykl życia w trzech tytułach. Ja mam teraz na tapecie Oświęcim, więzienia i parki narodowe. A Państwo? #zdaniemszota #justynasuchecka #znakemoticon #miramarcinów #czarne #marcinwicha #mamania

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Maj 4, 2020 o 5:06 PDT

Czytaj post
Znak, Empik, Książka Tygodnia, Justyna Suchecka

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Justyna Suchecka, "Young Power"

o zrobię po kwarantannie? Pójdę na bezlaktozowe latte i kupię sobie ulubionego muffinka. Przepraszam wszystkich wiedzących lepiej, co powinienem wtedy zrobić, wszystkich chcących, bym bronił demokracji, płakał nad cudami wyborczymi, które się u nas dzieją czy rozpamiętywał stan wojenny. Ale ja naprawdę marzę o kawiarnianym stoliku, dobrej kawie i lekturze. A pierwszą wziętą do kawiarni książką będzie na pewno „Young Power” Justyny Sucheckiej, która premierę ma 6 maja.

Justyna Suchecka to dziennikarka, której zaangażowanie i analityczne umiejętności sprawiły, że dziś jest uznawana za jedną z...

Czytaj post
Czarne, Piotr Marecki

[RECENZJA] Piotr Marecki, "Polska przydrożna"

Przyznaję, że cały czas próbuję wytłumaczyć Mareckiego z tej książki.

Szukam rozwiązania.

Bo może jest tak, że Marecki poddaje nas testowi?

Napisał książkę, która nie wpisuje się łatwo w żaden z gatunków literackich - ani to autoreportaż, ani esej, ani jakaś dodatkowa odnoga “Duchologii” (choć estetycznie wiele zawdzięczająca książce Drendy). Ograny motyw: “Ja, człowiek z miasta, odkrywam Polskę małych miasteczek” znajduje tu nowe, ale niezbyt nowatorskie opracowanie, a książka w pewnych partiach wydaje się być niekoniecznie udanym dissem Szczerka i Stasiuka?

Może Marecki naigrawa się też z...

Czytaj post
Nisza, Joanna Rudniańska

[RECENZJA] Joanna Rudniańska, "RuRu"

Po ciekawych “Snach o Hiroszimie”, w których zaskakująco dobrze udało się Rudniańskiej opowiedzieć historię rodzinnej traumy, której początkiem jest wybuch bomby atomowej w Hiroszimie, autorka kojarzona do tej pory z literaturą dziecięcą zaprezentowała literacką dojrzałość tomem opowiadań “RuRu”. Dziewięć historii i każda warta zapamiętania. W “Suwerennej decyzji” siedmioletnia Itta “zdaje już sobie sprawę z tego, że decyzje, które może podejmować, nie mogą dotyczyć spraw ważnych”. Dziewczynka odkrywa, że posiadanie własnego głosu nie oznacza wcale mocy sprawczej, a jej zagubienie w...