Posty o gatunku literackim: proza polska

Czytaj post
Leo Lipski, Oficyna Druków Niskonakładowych

Leo Lipski, "Piotruś"

Nie da się przeczytać wszystkiego, co dość boleśnie uświadamia mi mój kuchenny parapet zastawiony książkami, które powinienem przeczytać w 2017 roku. Zbliżamy się do połowy stycznia 2018? Powiedzcie to tym książkom! Ale ponieważ mam sporo do czytania “na teraz” i do pisania “na wczoraj”, to gdy tylko Justyna Sobolewska w superlatywach napisała o autorze mi znanym jedynie z jakiegoś mglistego wspomnienia, to oczywiście rzuciłem w róg czternaście tomów utworów zebranych Białoszewskiego, książkę o dzikim jeżdżeniu na nartach oraz aktualnie czytane judaikum, pobiegłem do sklepu z bezpańskimi...

Czytaj post
Ignacy Karpowicz, Wydawnictwo Literackie

Ignacy Karpowicz, "Miłość"

Jeszcze przed premierą ogłoszona jedną z najlepszych książek roku, wspaniale wydana (zalałem kawą) “Miłość” Ignacego Karpowicza, to powieść, w której autor stosując pozornie skomplikowaną i ambitną konstrukcję w połączeniu z zabiegami stylistycznymi, nie powiedział o świecie nic nowego, a tego oczekuję od książki, która posługuje się takimi słowami, jak “piękno”, “prawda”, “dobro” i… “Miłość”. Pod fajerwerkami czysto technicznymi jest treść wątła i smutna w efekcie.

Najpierw jest “Piękno”, w którym Karpowicz opowiedział historię pojawienia się w dworku znanego pisarza Jarosława i jego żony,...

Czytaj post
W.A.B, Maciej Płaza

Maciej Płaza, "Robinson w Bolechowie"

“Robinson w Bolechowie” to książka z niezwykłymi ambicjami literackimi napisana przez twórcę pewnego siebie i świadomego własnego talentu. To książka, o którą mam nadzieję, że będziemy się mogli spierać, bo w swojej wybitności się zapominająca i niebezpiecznie dryfująca pomiędzy realizmem a metafizycznym niedopowiedzeniem. To wyzwanie rzucone przez Autora czytelnikom i czytelniczkom - książka wymagająca skupienia i uwagi, wyobraźni i wyciszenia, a jednocześnie niezwykle atrakcyjna na tle dość jednak prostacko konstruowanej prozy, jaką przeważnie obdarzają nas polscy pisarze i pisarki.

Opisuj...

Czytaj post
Znak, Joanna Bator

Joana Bator, "Purezento"

Wyobrażam sobie, że dostałem tę książkę całkowicie zanonimizowaną, bez imienia i nazwiska osoby, która ją napisała, bez loga ważnego wydawnictwa, bez blurbów i paratekstów, na moje biurko przyjechała sama treść. Wyobrażam sobie, że napisałbym wtedy taką recenzję: Droga osobo pisząca. Z malejącym ze strony na stronę zainteresowaniem przeczytałem Twoją powieść o tytule pretensjonalnym i mizdrzącym się do odbiorcy jak cekinowe kucyki pony. Rozumiem, że znasz realia Japonii i pomieszkiwałaś/łeś w Krainie Kwitnącej Wiśni, domyślam się również, że jesteś wrażliwy/wrażliwa na film i ilustrację,...

Czytaj post
Nisza, Mikołaj Grynberg

Mikołaj Grynberg, "Rejwach"

To się zdarzyło.To się nie mogło zdarzyć. Było. Nie było. Prawda czy fikcja? “Rejwach” Mikołaja Grynberga zawiera kilkadziesiąt krótkich monologów, historii ludzi, którzy przychodzą do reportera piszącego o Holokauście i mówią. Mówią o ukrywaniu, strachu, życiu w Polsce, Izraelu, w świecie. Przychodzą Żydzi dumni ze swojego pochodzenia, przychodzą ludzie niepogodzeni czy zaprzeczający, przychodzą też “dobrzy antysemici”, "życzliwi”, czytelnicy i czytelniczki chcący podzielić się spostrzeżeniami o żydowskim dziedzictwie, własnych przekonaniach i lękach. Wspólnym mianownikiem tych opowieści...

Czytaj post
Wielka Litera, Robert Rient

Robert Rient, "Duchy Jeremiego"

Rano red. Wróbel linkowała wywiad z Autorem a teraz czas na mnie. Mam dla Was dłuższy tekst niż zazwyczaj, bo zarzucam książce Rienta kicz i granie na bardzo prostych emocjach. A takie zarzuty wymagają uzasadnienia. Zatem uzasadniam. Miłej lektury.

Po lekturze “Świadka” wiem, że Robert Rient jako pisarz ma dwa oblicza: dobrego reportażysty, umiejącego zaangażować czytelnika, i dość egzaltowanego powieściopisarza, który zamiast skupiać się na akcji, grzęźnie w rozbudowanych rozważaniach. Miałem nadzieję, że w nowej książce więcej będzie Rienta-reportażysty, który zrównoważy zapędy...

Czytaj post
Czarne, Paweł Sołtys

Paweł Sołtys, "Mikrotyki"

Nieufność. Cholerna nieufność, gdy dowiadujesz się, że ten koleś, co właśnie wstał z ławki (myślałeś, że jest wyższy i jakiś taki bardziej frontman) postanowił wydać książkę z opowiadaniami. Czytałeś ich kilka i o paru chciałbyś zapomnieć, a niektóre można przypudrować i pokazać szerszemu światu. Ale to za mało na książkę. Wiesz, że potrafi napisać - te zdania, które rozbrzmiewają w ostatni dzień sierpnia, szerowane są szeroko i z roku na rok powszechniej, wiesz, że nie jest to tani bajer, tylko szczere pisanie, takie z okolic wątroby. No ale żeby książkę z opowiadaniami? Ostatnio wszyscy...

Czytaj post
Znak, Marcin Kącki

Marcin Kącki, "Fak maj lajf"

“Dochodzenie w sprawie poczynań Katarzyny Blum w ciągu interesujących śledztwo czterech dni posuwało się raźno naprzód, dopóki chodziło o pierwsze dni. Utknęło dopiero w miejscu kiedy przyszła kolej na zbadanie przebiegu niedzieli.“

Bardzo bym chciał zamiast omawianej książki przeczytać opowiadanie Heinricha Bölla, niestety obowiązki wezwały do lektury pierwszej powieści Marcina Kąckiego. I nie był to najprzyjemniejszy dzień w moim życiu.

“Fak maj lajf” udowadnia, że wszystko, co napisał w swoich reportażach Marcin Kącki jest prawdą, bo z fikcją autor sobie najwyraźniej nie poradził....

Czytaj post
Znak, Michał Witkowski

Michał Witkowski, "Wymazane"

Wymazane, miasteczko położone gdzieś za Suwałkami, gdzie jest zimno a jedzie się tam długo, by na miejscu spotkać plejadę postaci “jak z Witkowskiego”. Autor “Lubiewa” po raz kolejny udowodnił, że doskonale potrafi pisać - fantastyczne zdania, piękne mikroopowiadania, passusy brawurowe. To jeden z najlepszych stylistów języka, który od jakiegoś czasu karmi nas tą samą opowieścią o odmieńcach w Polsce drugoplanowej. Nawet gdy - jak w “Fynf und cfancyś” - wyjeżdżają oni poza polskie granice, to dalej są tymi dziwakami z Polski pozłotka, jak ładnie napisano na okładce “Wymazanego”. Niestety...

Czytaj post
Marginesy, Radka Franczak

CULTURE.PL - Radka Franczak, "Serce"

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W SERWISIE CULTURE.PL

"Serce" to opowieść o śmierci, trudności w relacji między matką a córką i współczesnej Polsce rozdartej między zindywidualizowaną nowoczesnością a tradycyjną przeszłością.

Główną bohaterką "Serca" jest Wika, która postanawia wybrać się ze swoim narzeczonym do Szwajcarii. Ma 20 lat, Stasiek 21. Ma nadzieję, że "przez te dwa miesiące dużo zarobi", by samodzielnie mogła "wybrać kierunek studiów i sama za nie zapłacić" (rodzice Wiki są dość zamożni). Nie jest wyjaśnione, dlaczego wybór padł na Szwajcarię, skoro rynki pracy Niemiec czy Wielkiej Brytanii są...