Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Znak, Wiesławiec Deluxe

[RECENZJA] Wiesławiec Deluxe, "Każda praca hańbi"

Co kilka miesięcy, zmęczony uganianiem się za kolejnymi zleceniami i nieprzewidywalnością stanu konta, sam sobie się odgrażam, że pójdę do korpo i będę robił asapy. Wyobrażam sobie, że w zamian za trochę fałszywe poczucie bezpieczeństwa, mogę nawet słuchać “bullshitu” o tym, że moja praca sprawia, że świat staje się lepszym miejscem nie tylko dla zarządu i akcjonariuszy. Korpomyśli przechodzą mi jednak szybko, zwłaszcza że przez chwilę pracowałem w najgorszym - moim zdaniem - rodzaju korporacji, czyli “polskim korpo”. Polskie korpo to firma, która powstała przeważnie pod koniec lat 80.,...

Czytaj post
W.A.B, Maciej Płaza, Empik

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Maciej Płaza, "Golem"

Maciej Płaza stworzył niezwykłą przypowieść o golemie, która w swoim arcydzielnym języku przypomina szwung żydowskich opowieści, który mogą Państwo znać m.in. z “Ksiąg Jakubowych” Olgi Tokarczuk. Opowieść o niewielkiej wspólnocie żydowskiej nie zamyka się jednak w odtwórczej cepeliadzie, a ujawnia krytyczny lub przynajmniej sceptyczny stosunek narratora do życia chasydów - mężczyzn, którzy dla obcowania z sacrum oddalają od siebie wszystko to, co ziemskie. --- “Golem” Macieja Płazy to genialna - zwłaszcza językowo - opowieść o świecie dawnych sztetli, żydowskiej obyczajowości i...

Czytaj post
Znak, Sylwia Chutnik

[RECENZJA] Sylwia Chutnik, "Tyłem do kierunku jazdy"

Im starszy jestem, tym łatwiej się wzruszam. Sylwia Chutnik wycisnęła ze mnie łzy dwukrotnie, na szczęście niejednokrotnie mnie też rozbawiła. Bajka i horror w jednym, historia bardzo warszawska, ale jednocześnie uniwersalna. Unikająca taniej publicystyki, ale nie stroniąca od bycia manifestem. Przy czym wciąż powieść, której bohaterek, podobnie jak w przypadku poprzednich książek Chutnik, nie będzie wam łatwo zapomnieć. - - - Queerowe doświadczenie daje się opisać jako horror, nieustanną walkę, w której przetrwanie, zwłaszcza czasu dorastania, wydaje się marną, ale jednak - nagrodą....

Czytaj post
Czarne, Kacper Pobłocki, Empik

Empik Pasje - Nie ma obiektywnej historii. Recenzja książki „Chamstwo” Kacpra Pobłockiego

Gdy poproszono mnie o napisanie kilku słów o "Chamstwie" Kacpra Pobłockiego miałem nie lada dylemat - na czym się tym razem skupić? Z autorem rozmawiałem już dla "Gazety Wyborczej", pisałem recenzje, rozmawiałem o "Chamstwie" na klubie książkowym (co tylko uświadamia mi jak ważna jest to książka). Poszperałem zatem w poszukiwaniu śladów zbrodni. Razów wymierzanych pańskim batem.

Ksiądz Piotr Ściegienny w 1840 roku w swojej „Złotej książeczce”, czyli „historii rodu ludzkiego dla rolników i rzemieślników” opowiadał historię włościanina, któremu zachorowała żona i dlatego "nie wyszedł na...

Czytaj post
Nisza, Barbara Sadurska

[RECENZJA] Barbara Sadurska, "Czarny hetman"

Mroczna jest nowa powieść Sadurskiej. I dość ponura, ale jak miałoby być inaczej, skoro tematami “Czarnego hetmana” są wojna, trauma i męskość uwikłana w walkę o przetrwanie. Nie wiem czy znają Państwo “Gwiezdnego księcia” Andrzeja Łuczeńczyka, niezwykłą, dość dziwaczną, makiaweliczną książkę o charakterystycznym, pozbawionym emocji, a jednocześnie dusznym nastroju. Nie mogłem się od wspomnienia o Łuczeńczyku oderwać czytajac Sadurską. “Czarny hetman” to proza skondensowana i chłodna, przeskakująca między planami, w której jest jak w “Alicji w krainie czarów” - nagle trafiamy na...

Czytaj post
Filip Zawada, Znak

[RECENZJA] Filip Zawada, "Weź z nią zatańcz"

Książka co roku? Zawsze mam wątpliwości i obawy. Nie minęło zbyt dużo czasu od kapitalnego “Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna”, a Filip Zawada już próbuje wkraść się na nasze regały z nową powieścią.

Miałem obawy nie tylko przed lekturą, ale i w trakcie - czy to nie za prosty pomysł? Nadopiekuńcza matka i poddany jej, niesamodzielny syn? Syn towarzyszący śmierci osoby, bez której nie potrafi żyć? Kolejne strony jednak rozwiewały moje obawy - Zawada jest nie tylko niesamowitym stylistą, ale i wytrawnym pisarzem, który przewidywalną historię wywraca na drugą stronę, a swoją opowieść...

Czytaj post
Mateusz Borowski, Znak, Sara Collins

[RECENZJA] Sara Collins, "Wyznania Frannie Langton"

- Czarni mają pisać tylko o cierpieniu i wyłącznie dla białych, jakby jedynym celem naszego życia było przekonanie ich do zmiany zdania - pisze Frannie Langton, główna bohaterka i narratorka niezwykle wciągającej powieści obyczajowej, jaką jest książka Sary Collins (tłum. Mateusz Borowski). I choć zgodnie z powyższym cytatem, jest to powieść o cierpieniu, to również o potrzebie wolności i miłości. Tym ciekawsza, że wybranką Langton będzie jej londyńska Madame. A może to ona ją wybrała? Mimo zniesienia niewolnictwa nie wszyscy mają wolny wybór. Jest 7 kwietnia 1826 roku. Londyńskie gazety...

Czytaj post
Karakter, Empik, Krzysztof Majer, Denis Johnson

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Denis Johnson, "Szczodrość syreny"

[KSIĄŻKA (nie tylko) TYGODNIA] Jak ten facet pisze! Denis Johnson, którego polscy czytelnicy mogą znać choćby ze zbioru opowiadań “Syn Jezusa” (tłum. Szymon Żuchowski) wraca na półki księgarń “Szczodrością syreny”, mistrzowską kolekcją pięciu opowiadań, której genialności fantastycznie sekunduje przekład Krzysztofa Majera. Wydana w oryginale w 2018 roku, kilka miesięcy po śmierci pisarza, "Szczodrość syren" była nominowana do National Book Critics Circle Award i została ogłoszona przez krytyków arcydziełem. Nie pozostaje mi nic innego jak dopisać się do tłumu zachwyconych czytelników...

Czytaj post
Znak, Michał Witkowski, Magda Kuc

[RECENZJA] Michał Witkowski, "Tango"

Nawet najsłabsze powieści Witkowskiego były lepsze od większości książek, które trafiają w moje ręce. A “Tango” to jedna z najlepszych książek w dorobku autora “Drwala”. Wniosek - bawiłem się przednio. Miasto N*** "dotąd doskonale sobie radziło z powodu bijącej tu nafty", ale i dla naftowiertów przyszedł gorszy czas. Kryzys zapukał do bram miasteczka, które od kilku lat pozbywało się swoich "wrzosowisk, torfowisk i kretowisk". Na ich miejscu powstawały dzielnice, "w których powietrze przez cały rok miało kolor i ciężar ołowiu, kałuże opalizowały wszystkimi barwami tęczy, a gruźlica i...

Czytaj post
Znak, Matthieu Aikins, Tomasz Macios

[RECENZJA] Matthieu Aikins, "Nadzy nie boją się wody"

Uchodźczy szlak to nie jest wyprawa, ani podróż. To dreptanie w miejscu, cofanie się do punktu wyjścia i nagłe przyspieszenie, po którym może nastąpić niespodziewane zatrzymanie akcji. Książki kanadyjskiego reportera, który postanowił z afgańskim przyjacielem przejść uchodźczy szlak, to wciągająca i bardzo mądra opowieść o świecie, którego istnienia długi czas nie chcieliśmy dostrzec. Historia sprzed sześciu lat. Iran. Góry Zagros, tuż przed turecką granicą. Grupa emigrantów pilnowana przez uzbrojonego mężczyznę. W niej Omar i Malik, uchodźcy z Afganistanu. Omar pracował dla Amerykanów...