Posty o gatunku literackim: proza polska

Czytaj post
Biuro Literackie, Adam Kaczanowski

[RECENZJA] Adam Kaczanowski, "Utrata"

Pomysł Kaczanowskiego na “Utratę” jest równie kreatywny jak pomysł głównego bohatera tej noweli na swój prezent urodzinowy. Robert, pracownik agencji reklamowej wymyślił bowiem, że na czterdzieste urodziny chce dostać kamerę, którą nakręci film. Pomysł ma tylko na pierwszą scenę - będzie stał przed lustrem w łazience i myjąc zęby, masturbował się. Bardzo kreatywne.

Niestety pomysł autora na książkę przypomina pomysł Roberta na film - ponad sto stron średniociekawej opowieści o trudach pracy w korporacji, problemach w związku, z wychowaniem dziecka i trochę sztubackich, męskich żartów, a do...

Czytaj post
Biuro Literackie, Elżbieta Łapczyńska

[PRE-RECENZJA] Elżbieta Łapczyńska, "Bestiariusz nowohucki"

Przeczytałem dzisiaj z poczuciem, że czytam literaturę, w której autorka panuje mistrzowsko nad językiem, historią i doskonale prowadzi czytelnika przez świat Nowej Huty tworząc apokryf, który jest też epitafium dla jej ofiar. Wiem, że metafory sportowe w ocenie literatury są ryzykowne, ale pozwolę sobie na taką - Łapczyńska wychodzi na czoło peletonu (wcale nie) ścigającego się o tytuł "debiutu roku". Będzie obszerniej pisane za jakiś czas w pewnym magazynie, ale już daję wam znać, co byście wykupili i wykupiły skromny zapewne nakład tej porywającej prozy.

 

Czytaj post
Nisza, Igor Jarek, Debiuty w Staromiejskim Domu Kultury, Staromiejski Dom Kultury

Debiuty w Staromiejskim Domu Kultury - Igor Jarek

“Rajcuje mnie to, że ludzie opowieścią budują własną, bardzo subiektywną rzeczywistość. Niektórzy mi zarzucają, że nie ma takiej Nowej Huty, Pewnie, że nie ma. To są subiektywne spostrzeżenia tych ludzi, to jest mój wymyślony wszechświat. Moja Nowa Huta polega na tym, że ja się w niej nadal gubię”.

Zapraszam do lektury fragmentów mojej wczorajszej rozmowy w Staromiejskim Domu Kultury z nominowanym do Paszportów “Polityki” Igorem Jarkiem. Kto dostanie Paszport - Mira Marcinów, Patrycja Sikora, czy Igor Jarek - dowiemy się już wieczorem.

---

IJ - Cieszę się z tego, że książka została...

Czytaj post
Czarne, Jędrzej Pasierski

[RECENZJA] Jędrzej Pasierski, "Kłamczuch"

Jak się chce szybko wyprodukować, tfu, napisać, kryminał, który ma być kolejną częścią całkiem nieźle przyjętej serii, to warto przeczytać “Kłamczucha”, by wiedzieć, czego nie robić.

Pierwszy tom “serii z komisarz Niną Warwiłow” to była gęsta i mroczna opowieść z ciekawie poprowadzonymi wątkami osobistymi i choć główna bohaterka biegała po szpitalu psychiatrycznym i przesłuchiwała ludzi, jakby tam nie było żadnych drzwi, a cały personel raczej przypominał bohaterów jakiejś szpitalnej komedii absurdu, to pomysł na narrację był przyzwoity i wciągający. W drugim tomie Pasierski udał się na...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Tu Kultura, Łukasz Staniszewski, Debiuty w Sieci

Debiuty w sieci - Łukasz Staniszewski

O tym, że natura koryguje wygłupy człowieka.

O tym, że świat jest pełen złych pokus.

O metafizyce, o erotyce.

O irracjonalności człowieka.

Ale też o strachu na wróble…

O przedziwnej rzeczywistości, która jest teraz.

I o tym, co będzie dalej...

O „Małych Grozach".

I nie tylko…

Rozmawiali. 

Z autorem książki „Małe Grozy", z Łukasz Staniszewski - autor spotkał się Wojciech Szot /blog Zdaniem Szota/.

Zapraszamy!

 

Czytaj post
Cyranka, Agnieszka Jelonek

[RECENZJA] Agnieszka Jelonek, "Koniec świata, umyj okna"

“W nocy szczekają psy. To lęk każe im ujadać. Słucham i wydaje mi się, że je rozumiem (...)”, pisze narratorka i jednocześnie główna bohaterka powieści Agnieszki Jelonek. Powieści, dodać należy to jak najszybciej - świetnej. “Koniec świata, umyj okna” to końcoworoczne odkrycie, książka niewielka, szybka w lekturze i zostająca z czytelnikiem/czytelniczką na dłużej. Alicja pracuje w mediach i dobrze wie, że nawet nieatrakcyjny temat można opakować w słowa tak, że wszyscy będą zachwyceni. Ale jak opakować w słowa to, co się z nią dzieje? Żołądek się kurczy, nogi miękną, orientacja zanika....

Czytaj post
Czarne, Mikołaj Grynberg, buforowanie, Książka Roku 2020

[BUFOROWANIE] Mikołaj Grynberg, "Poufne"

[ZAMIAST WIERSZA NA DOBRĄ NOC] (polska) KSIĄŻKA ROKU - Mikołaj Grynberg, “Poufne” Dzisiaj już dużo o tych książkach napisałem, ale moją uwagę zwraca fakt, że Grynberg i Rudzka grają znanymi i zgranymi dowcipami tak, że dostają one nowego życia. Dlatego na wieczór krótki fragment z Grynberga, żebyśmy się uśmiechnęli na wieczór. --- Dla wnuków stał się wspaniałym lekarzem, dziadkiem dziwnym, który miewał swoje wzloty. Raz w roku zabierał ich na zakupy. Ku zaskoczeniu wszystkich potrafił kupić stół bilardowy albo rower. Czasami brał ich do restauracji, a po złożeniu zamówienia...