Posty o gatunku literackim: reportaż

Czytaj post
Czarne, Natalia Bryżko-Zapór

[RECENZJA] Natalia Bryżko-Zapór, "Pogranicze wszystkiego. Podróże po Wołyniu"

To jest dobry reportaż na ostatnie minuty przed spaniem - jeden krótki rozdzialik dziennie i w objęciu Morfeusza. Problem w tym, że Bryżko-Zapór pisze po prostu nudno i nie potrafi wciągnąć w opowieści, którymi wręcz zasypuje czytelnika. Zasypuje, a ten zasypia. To chyba nie tak powinno być. Natalia Bryżko-Zapór na ponad czterystu stronach opowiada o Wołyniu i choć to wielowątkowa opowieść, to na pierwszy plan wybija się jeden temat - Polska. Prawie wszyscy tu mówią o Polsce, polskiej historii, pracy w Polsce, nawet Ukraina i ukraińskie problemy wydają się być mniej ważne od Polski, choć...

Czytaj post
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Jan Mencwel

[RECENZJA] Jan Mencwel, "Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta"

Radiowcy podczas audycji proszą, byście wpisywali im miasta, z jakich słuchacie, to ja mam inną prośbę - wpiszcie miasta, w których coś wam zabetonowano. Albo wyłożono kostką, czy usunięto drzewa? Zapraszam. Producent kostki Bauma podpowiada: “Jak uzyskać trwałą i estetyczną nawierzchnię wokół domu? Najlepiej zastosować kostkę brukową”. Po co komu drzewka, krzewy, jakieś badyle, nie daj bogini - patyki? Kostka jest estetyczna i trwała, a drzewa to się łamią, liście opadają, trzeba wokół tego chodzić, podlewać. Coś, co na małą skalę często widzimy w obejściach domów, czyli wybrukowanie...

Czytaj post
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Eliane Brum, Gabriel Borowski

Na marginesie książki Eliane Brum, "Kolekcjoner porzuconych dusz"

Osoby piszące reportaże z oczywistych przyczyn takich jak wyczyn, nakład pracy, zaangażowanie emocjonalnego mają potrzebę opowiadania o sobie. Są na to różne formuły jak choćby autoreportaż w stylu Mariusza Szczygła (przykład pozytywny, choć trochę narcystyczny), czy reportaż uczestniczący ale napisany z dystansem i analizą własnych przeżyć jak u Matthew Desmonda w “Eksmitowanych” (tłum. Tomasz S. Gałązka). Okazuje się, że jest też taka formuła, która osiąga szczyty kuriozalności i pretensjonalności, a mianowicie - wstęp do polskiego wydania. Eliane Brum, autorka skądinąd niezłego zbioru...

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Agnieszka Rostkowska

Agnieszka Rostkowska, "Wojownicy o szklanych oczach"

“Ne mutlu Türküm diyene” - “jakże szczęśliwy jest ten, kto może się nazywać Turkiem”, mówił Mustafa Kemal Atatürk i przez lata cytat ten pozwalał na zapomnienie o tym, że kemalistowskie reformy przeprowadzane w ekspresowym tempie i bez - jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli - konsultacji społecznych, to nic innego jak przemoc. O tym, jak Turcja - w pewnym stopniu nawet i słusznie - wraca do dawnych czasów, jak szuka swoich źródeł i jakie są tego konsekwencje dla milionów mieszkańców tego kraju, pisze Agnieszka Rostkowska w reportażu, który jest poprawny, co nie jest słowem szczególnie pochlebnym.

To już druga książka będąca - w jakimś stopniu - efektem konkursu Wydawnictwa Poznańskiego na projekt książki reporterskiej. Wydawnictwo daje 15 tysięcy, co jest naprawdę dobrą kasą (choć jak sobie podzielimy przez czas pracy potrzebny…, no ale to już jest patologia w ogóle polskiego rynku książki, że pracujemy za grosze, bo to przecież prestiżowo mieć książkę, a reportaży nikt już prawie nie publikuje, więc wszyscy robią książkę za książką), a autor/ka ma dzięki temu trochę mentalnego luzu i może popracować nad książką. O tyle wstępu, przydługo mi wyszło, ale już przechodzimy do...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Anna Smółka, Agnieszka Rybak

[RECENZJA] Anna Smółka, Agnieszka Rybak, "Kresy. Ars moriendi"

Dzisiaj krótko, choć książka olbrzymia i czytałem przez dwa tygodnie z dokładnie wyliczonym planem stron na dzień. Rybak i Smółka się narobiły i w książce znajdziecie kilka świetnych i wciągających opowieści kresowych, w których najważniejsze dla autorek wydaje się być trwające do dzisiaj przecięcie kulturowe, które nasilało się wraz z powstawaniem kolejnych granic, a dzisiaj doprowadza do sytuacji wręcz absurdalnych. W pamięci najbardziej utkwiła mi opowieść o braciach Narutowiczach, z których jeden został prezydentem Polski, a drugi współzakładał państwo litewskie. Rozmawiałem z...

Czytaj post
Jacek Hugo-Bader, HBM

[RECENZJA] Jacek Hugo-Bader, "Szamańska choroba"

Nowa książka Jacka Hugo-Badera przyciąga uwagę z wielu powodów, niekoniecznie literackich, ale nie żyjemy w próżni i takie wydarzenia jak założenie własnego wydawnictwa przez jednego z czołowych polskich reporterów nie przechodzi niezauważenie. Autor “Szamańskiej choroby” w audycji powiedział mi, że powodem zmian była po prostu chęć spróbowania sił w tym zakresie i przyjmuję to za dobrą monetę, choć pojawiające się w internecie pytania o to, czy po prostu chciał uniknąć zetknięcia się z zewnętrzną redakcją, rygorami wydawniczymi itp., wciąż są aktualne. Są one aktualne choćby dlatego,...

Czytaj post
Czerwone i czarne, Karolina Sulej, Książki. Magazyn do czytania

[Książki. Magazyn do czytania] I była moda w Auschwitz - recenzja "Rzeczy Osobistych" Karoliny Sulej

W najnowszych Książki. Magazyn do czytania piszę o “Rzeczach osobistych” Karoliny Sulej, książce, którą powinni przeczytać wszyscy, którzy dla filmu, teatru czy fikcji tworzą wizje obozów - nie było jednolicie, nie wszystkie pasiaki wyglądały jak z taśmy produkcyjnej, wyobraźnię ograniczyliśmy, bo tak łatwiej. A jak było?

---

Karolina Sulej z niezwykłą sprawnością, ale i delikatnością i czujnością przeprowadza czytelników i czytelniczki przez historię wspólnej egzystencji ludzi i przedmiotów w strasznych czasach, ale i w tych, które z nich się narodziły.

Chudy mężczyzna na rysunku prezentuje...

Czytaj post
Wojciech Szot, Godzina bez fikcji, Reset Obywatelski

Szot bez fikcji - nowa strona na FB

Zapraszam  na nową stronę na FB - Szot bez fikcji.

Ta strona miała służyć tylko do promocji i komunikacji audycji w Reset Obywatelski, ale póki co będzie potrzebna szerzej - do dalszej obecności w internetosferze. 

Dzisiaj wieczorem na YT Resetu, o godzinie 21:00 druga audycja "Godzina bez fikcji" z udziałem Agnieszki Rybak i Anny Smółki, autorek monumentalnej książki "Kresy. Ars moriendi".

Zdaniem Szota może kiedyś wróci, a dopóki się to nie wydarzy zapraszam tutaj. Nic się nie zmieni. Tylko ja już trochę bardziej zmęczony, ale Tajfun dalej w formie. Do przeczytania i usłyszenia. Bez fikcji i wciskania kitu.