Czytaj post
Międzynarodowe Centrum Kultury, Tomasz Bieroń, Larry Wolff

[RECENZJA] Larry Wolff, "Idea Galicji"

Wydanie albumu owadów galicyjskich (Insecta Haliciae) zbiegło się w 1865 roku ze zwołaniem galicyjskiego Sejmu Krajowego. Przypadek? Nie sądzę. Po lekturze kolejnej “cegły” od amerykańskiego historyka (w przekładzie Tomasza Bieronia) mam refleksji na kilkadziesiąt stron, ale też jedną krótką i od niej zacznę. Otóż Wolff udowodnił mi już chyba ostatecznie, że XIX wiek jest jednak nudniejszy od XVIII. Trochę to żart, ale też porównując wspaniałość materiałów, które Wolff wykorzystał w “Wynalezieniu Europy Wschodniej” z tym, który znajdziecie w “Idei Galicji”, to jest to pierwsza myśl, jaka...

Czytaj post
Wojciech Szot, Debiuty w Staromiejskim Domu Kultury

Debiuty w Staromiejskim Domu Kultury - tytułem wstępu

Dzisiaj w

Staromiejski Dom Kultury

pierwsze spotkanie z cyklu “debiuty”, którego zostałem kuratorem. Klasycznie wyglądałoby to tak:

- wymyślam przez rok 12 spotkań

- prowadzę 12 spotkań

I wszystko kręci się wokół debiutów (super!) oraz mnie wcielającego się w postać kuratora - ustanawiającego hierarchię (ja wybieram) i ramy dyskursu (ja pytam). Bardzo mi się ta rola podoba i oczywiście jest kręcąca, ale jednak uruchomiłem myślenie krytyczne i zaproponowałem zmiany, a SDK im przyklasnął.

Od ponad roku mówimy o “zmianie”, teksty, a nawet całe książki są pełne frazesów o tym, że “świat po pandemii...

Czytaj post
instagram, zdaniem_szota, Gottesberg, Wojciech Szot, pocztówki

Gottesberg - kolekcja pocztówek - restauracja w Kohlau

Kohlau to typowa górnicza osada w Sudetach. Kilkanaście domów, szyby kopalń (galenit, kowelin, baryt) i "gasthaus", który przechodził z rąk do rąk - na najstarszych zdjęciach należy do Oswalda Währischa i to jego nazwisko widnieje na fryzie otaczającym budynek. Póżniej jej właścicielami byli H. Leder, a na początku lat 30. K. Williger. Pocztówki kupowano w restauracji. Nie dbano o aktualizacje widoku - tak Leder jak i Williger reklamowali się tą samą pocztówką. Pito Gottesberger Pilsnera. W 1945 roku nastały nowe władze, zaczęto wydobywać baryt a restauracja zaczęła służyć za magazyn....

Czytaj post
Stanisław Barańczak, Wiersz na dobrą noc, e.e. cummings

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] e.e. cummings, bez tytułu ("lubię swe ciało...")

E.E. Cummings dla Państwa w przekładzie Barańczaka na dobrą noc. Wspaniale czuły i delikatny erotyk w którym bardzo lubię frazę "Lubię jego sposoby", bo to chyba najlepsze co można usłyszeć w intymnej sytuacji - a pewnie wszyscy wiemy, że czasem nie jest łatwo polubić sposoby drugiego ciała. Bardzo ten wiersz jest - dla mnie - współczesny i przypominający o potrzebie "ciałolubienia", komforcie i akceptacji w sytuacji niezbyt łatwej. Moje ciało domaga się snu, bo właśnie wróciło z podróży i od kilku dni rozmawia na wizji, co wymaga czujności - nie tylko wobec rozmówcy ale też samego...

Czytaj post
Czarne, spotkania autorskie, Agnieszka Pajączkowska, Festiwal na Faktach

Festiwal na Faktach - Wojciech Szot i Agnieszka Pajączkowska - "Wędrowny Zakład Fotograficzny"

O jednym z najciekawszych w ostatnich latach projektów interdyscyplinarnych wychodzących od fotografii, rozmawialiśmy w Kutnie na Festiwalu na Faktach. Zacinamy się gdzieś tak do 3 minuty, później juz jest dużo sprawniej.

Czytaj post
Jan Lechoń, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jan Lechoń, "Hosanna"

Nocną rubrykę poetycką prowadzę już ponad dwa lata i nie jeden raz obserwowałem komentarze stwierdzające, że coś jest lub nie jest poezją. Wierszem, a może nie-wierszem. Najbardziej zawsze martwi pewność wyrażanych poglądów w tej materii, ale też fakt, że wciąż nam się wydaje, że nasza tradycja literacka jest jedyną na świecie i wszyscy powinni pisać wiersze jak polscy poeci i poetki. Dlatego na dobrą noc dzisiaj wiersz Lechonia, moim zdaniem okropny, odrzucający, choć Matka Boska w tęczy trochę cieszy. Można chcieć takiej poezji, a można innej. e.e. cummingsa mam w planie na jutro.