Marta Frej, Bart Staszewski, Liliana Zeinc, Krytyka Polityczna, spotkania autorskie
Krytyka Polityczna - Spotkanie z Marta Frej, Liliana Zeinc i Bartem Staszewskim
Spotkanie promujące nowy numer pisma Krytyki Politycznej o odwadze.
Spotkanie promujące nowy numer pisma Krytyki Politycznej o odwadze.
Czytanie w trzecim dziesięcioleciu XXI wieku książki, gdzie wokół dość banalnej rozmowy dwóch facetów zgromadzono wypowiedzi sześciu innych facetów, potwierdzających jak wybitnymi i ważnymi są ci dwaj, jest naprawdę intelektualnie niepociągające. “Dwie samotności. Dialog mistrzów” to z pewnością najbardziej przereklamowana książka, która w tym roku trafiła w moje rączki. Bardzo ładna okładka autorstwa Tomasza Majewskiego i ambitny tytuł zapowiadały wielką rozmowę dwóch wspaniałych pisarzy, a dostajemy coś dość jednak kuriozalnego w swej konstrukcji. Zaczyna Juan Gabriel Vásquez, pisarz...
Osoby nienormatywne - homoseksualne, biseksualne, czy queerowe - były ofiarami nazistowskiego aparatu przemocy i słynnego paragrafu 175, byli Niemcami, Żydami, Ślązakami, ale też, o czym przez lata milczano, Polakami. O tym dlaczego milczano, jak badać historię nienormatywności i dlaczego w polskiej pamięci zbiorowej “różowe trójkąty” musiały ustąpić miejsca innym osobom? Ale też o tym kim jest Joanna Ostrowska, autorka książek, które pokazują historię z “wstydliwych”, przemilczanych perspektyw.
Kurt Brüssow: “Po trzykrotnym wezwaniu przez ówczesnego lekarza obozowego Obersturmführera SS...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
We Foyer Nowego Teatru Joanna Ostrowska i Wojciech Szot w rozmowie o książce „Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej” wydanej przez Krytyka Polityczna.
„Oni” nie istnieją z naszej winy. Zamazani przez przedwojenne fantazmaty podsycane nazistowską propagandą i perwersyjne plotki wojenne i obozowe, zrównani zostali z bezimiennymi uwodzicielami, kryminalistami, aspołecznym elementem. Przeciwko tym wyobrażeniom trzeba się wreszcie zbuntować, a o „nich” nie da się już dłużej milczeć.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Z Margaret Amaką Ohia-Nowak rozmawialiśmy o tym, że dyskusja o "W pustyni i w puszczy", "Murzynku Bambo" czy słowie na "m" choć z jednej strony jest ważna, to z drugiej - jest dyskusją bardzo powierzchowną, nie dotykającą sedna problemu. A sednem jest ludzkie życie. Moja gościni wspominała o zabójstwie Maxwella Itoyi i tym, czy po tym tragicznym wydarzeniu coś się zmieniło w polskiej świadomości.
- W Polsce nie ma debaty na temat tego jak wygląda rasizm strukturalny, wciąż uprzedzenia wśród policji mają się dobrze - mówi moja gościni. Zapraszam do posłuchania naszej rozmowy o tym jak...
- Jak dobrze nie mieć piszącej rodziny - pomyślałem po lekturze “Sempre Susan” Sigrid Nunez w przekładzie Dobromiły Jankowskiej. Pisząca rodzina nie zwiastuje niczego dobrego - opiszą cię, opowiedzą, przeinaczą, ubiorą w swoje wspomnienia, swoją biografią uzupełnisz im portfele, spłacisz kredyty. Nic atrakcyjnego w piszącej rodzinie. Czytelnicy i czytelniczki bardziej dociekliwi lub zwyczajnie pamiętający pierwsze dziesięciolecie XXI wieku być może znają wspomnienia Davida Rieffa, syna autorki “Notatek o kampie”, które pod tytułem “W morzu śmierci” i w przekładzie Agnieszki Nowakowskiej...
Dla wszystkich niecierpliwych - o Kutnie mówimy w drugiej połowie programu. Ale warto posłuchać jak się tam znaleźliśmy.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)