Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Jakub Małecki, Sine Qua Non

[RECENZJA] Jakub Małecki, "Saturnin"

Zaginiony dziadek zawsze zwiastuje kłopoty z historią. “Saturnin” Jakuba Małeckiego jest powieścią ambitną, nad którą - co widać - autor uczciwie się napracował, choć efekt jest trochę zbyt przewidywalny, a sama opowiedziana w książce historia sztampowa. Zastanawiam się na ile to wina autora, który nie potrafi wyjść poza utarte ścieżki polskiej historii, a na ile samej naszej historii, do której już jesteśmy przyzwyczajeni i niewiele jest nas w stanie w niej zaskoczyć.

Główny bohater, Saturnin Mackiewicz jest singlem, wynajmuje w Warszawie kawalerkę, jest facetem postawnym i niespełnionym...

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Teresa Tyszowiecka Blask, Joseph Anthony

[RECENZJA] Anthony Joseph, "Afrykańskie korzenie UFO"

Puść funk! Jestem za! Ale niech to będzie “wyspiarski funk polirytmicznie trykający na styk mlaskając i pląsając jak Masaje”. Niech “subkwantowa ścieżka basu tłoczy riddim”, by “cny plebejski funk zwijał się jak szlauch na dnie studni”. Taki funk znajdziecie tylko w książce, którą oczywiście można i trzeba przeczytać od deski do deski, ale można i warto zaglądać do niej na wyrywki, układać się z nią po swojemu, bo jej autor stworzył dzieło otwarte tak na interpretacje jak i na naszą z nią grę. W świecie “pangalaktycznej negrogwary” na planecie Kunu Supia, w dusznym Toucan Bay...

Czytaj post
Pauza, Łukasz Buchalski, Kevin Barry

[RECENZJA] Kevin Barry, "Nocny prom do Tangeru"

Powieść nieoczywista, dobrze napisana, ciekawa konstrukcyjnie, ale mój wobec niej opór rodzi się z niechęci do historii, którą opowiada. Bo między prawdą a bogiem, którego nie ma, w ogóle nie jestem ciekaw opowieści dwóch starzejących się facetów o tym jak spieprzyli życie innym kobietom. I nawet jeśli usprawiedliwienie dla swoich czynów znajdują w tym, że pochodzą z Irlandii a pomiędzy wersami oskarżają podły los, to jednak sami powinni wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.

Kevin Barry z pewnością celowo tak opowiada historię Charliego i Maurice’a, by odsłonić swoich bohaterów i czytelnicy...

Czytaj post
Robert Sudół, Michał Kłobukowski, Noir Sur Blanc, Leszek Engelking, Marek Fedyszak, Charles Bukowski, Jan Krzysztof Kelus, Teresa Tyszowiecka-Tarkowska, Jacek Lachowski, Michał Przybysz, Lesław Ludwig

Charles Bukowski, "O piciu"

Fani Bukowskiego będą zachwyceni, a przeciwnicy dostaną pewnie mocny oręż do ręki po lekturze “O piciu”. Nie jest to lektura ani przyjemna, ani szczególnie łatwa, ale wiele mówiąca o samym autorze. Bukowski był pisarzem obsesyjnym, któremu nie zależało na “poetyczności”, a na tym, by po prostu pisać, przechodzić do kolejnego wersu, oszczędnie i czasem aż zbyt prosto. Jest w tym nie tylko szalony i bezkompromisowy, ale też niezwykle odważny. Pisze autobiograficznie, z brutalną szczerością, która chwilami może sprawiać wrażenie wykalkulowanej na pokaz. Ale ja - w przeciwieństwie do Michała...

Czytaj post
Format, Iwona Chmielewska

[RECENZJA] Iwona Chmielewska, "Gdzie jest moja córka?"

"Gdzie jest moja córka?" Iwony Chmielewskiej ukazała się w Korei już prawie dziesięć lat temu, teraz trafia do Polski.

Jak zawsze u tej autorki to książka dopracowana w każdym szczególe, intrygująca koncepcyjnie (ilustracje zostały "uszyte" z materiałów znajdowanych przez Chmielewską w sklepach z używaną odzieżą), a do tego wzruszająca i zdecydowanie dla dorosłych.

Córka - niby krew z twojej krwi, ale jakaś inna, postać wciąż wymykająca się definiowaniu, samookreslająca sie i przepoczwarzajaca. Chmielewska śledzi swoje myśli o tej istocie, co raz jest radosna jak ptak, a raz jak ślimak w muszli.

Czytaj post
Kamil Pecela, Kolegium Europy Wschodniej, Ričardas Gavelis, Nowa Europa Wschodnia

"Nowa Europa Wschodnia" - recenzja "Wileńskiego pokeru" Ricardasa Gavelisa

Ktoś mnie zapytał kilka dni temu jaką najlepszą książkę przeczytałem w tym roku i bez wahania odpowiedziałem, że "Wileński poker" Ričardasa Gavelisa w przekładzie Kamila Peceli. Dla "Nowej Europy Wschodniej" miałem przyjemność napisać recenzję tej wspaniałej powieści. To książka o mieście, które zmaga się z sowieckim, polskim, ale też żydowskim dziedzictwem, niezwykły fresk przedstwiający jej mieszkańców ale też duchy zamieszkujące widmowe Wilno. Gavelis połączył w tym niejednorodnym dziele krytykę "litewskości" przy jednoczesnym wywyższeniu, wręcz hagiografii litewskiej stolicy. Nie...

Czytaj post
Karakter, Jacek Godek, Andri Snaer Magnason, Empik, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Andri Snaer Magnason, "O czasie i wodzie"

„Każdego dnia tworzycie przyszłość” – tym zdaniem islandzki pisarz kończy swoją niezwykłą opowieść meandrującą między kontynentami, literaturami, filozofiami, ludźmi i nieludźmi. I muszę wam się przyznać do tego, że gdy przeczytałem te słowa, wcale nie poczułem się wzmocniony. Nie miałem wrażenia, że znalazłem teraz sojusznika, albo dołączyłem do jakiejś „drużyny Magnasona”. Miałem poczucie tragedii, która dzieje się koło mnie i z moim udziałem. Dramatu, którego jeszcze możemy uniknąć, ale potrzebujemy działań drastycznych i natychmiastowych.

---

Od ponad roku czytam dość sporo literatury o...

Czytaj post
Marta Szloser, Literówka, Ania Jamróz

[RECENZJA] Marta Szloser, "Warstwy"

Dzisiaj o dobrych acz wciąż zaskakujących praktykach i wartościowej książce dla młodych czytelników i czytelniczek.

“Warstwy” Marty Szloser i Anny Jamróz nadeszły do mnie w wersji próbnej kilka miesięcy temu i choć książka bardzo mi się spodobała, to miałem kilka uwag, szczególnie istotnych, bo dotyczących ekologii i kolonialnego wizerunku Afryki, a na to jestem wyczulony.

Pomyślałem sobie: a co mi szkodzi? Może coś zmienią? I napisałem wydawnictwu tak:

“Proszę zwrócić uwagę na dwie rzeczy - na rysunku przedstawiającym ziemski glob domki stoją tylko w Europie, Afryka jest niezaludniona i co...

Czytaj post
Iskry, Krzysztof Varga

[RECENZJA] Krzysztof Varga, "Dziennik hipopotama"

Dzisiaj Dzień Blogera, portal Granice wpisał mnie na listę influ-profesjonalistów, a ja podróżuję w tournee z "Panną doktór…" i próbuję znaleźć czas i spokój na czytanie. Te pewnie przyjdą niedługo, bo wyjątkowo trudno czytać w trasie, gdy tyle trzeba rozmawiać (już za chwilę w Sopocie przepytam Tego Typa Mesa), mówić samemu i udzielać się socialmediowo. Kilka minut dla Zofii i zwieńczenie lat pracy przypadły na czas wyjątkowej zawieruchy, ale też czas - tak mi się wydaje - emancypacji. Wczoraj rozmawiałem z Bartem Staszewskim o kosztach aktywizmu i to mi przypomniało, że wciąż najbardziej...

Czytaj post
W podwórku, Ananda Devi, Krzysztof Jarosz

[RECENZJA] Ananda Devi, "Smutny ambasador"

Kolejna doskonała książka Anandy Devi, maurytyjskiej pisarki, którą do tej pory mogliśmy poznać dzięki dwóm wspaniałym powieściom skupionym wokół takich tematów jak przemoc wobec kobiet, czy konflikt międzykulturowy - “Zielone sari” i “Ewa ze swych zgliszcz”.

“Smutny ambasador” to zbiór jedenastu opowiadań eksplorujących naturę człowieka, który u Devi jest zawsze trochę śmieszny, przez co tragiczny, niezbyt mądry, raczej budzący współczucie ale i wprawiający w zażenowanie. Bohaterowie Devi są ułomni, a w przeciwieństwie do dwóch wcześniej wymienionych powieści, komiczni. Autorka bawi się z...