Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Znak, Paweł Huelle

[RECENZJA] Paweł Huelle, "Talita"

Jako czytelnik mam ostatnio dobry, a nawet bardzo dobry czas. Po świetnych nowych książkach Szostaka i Twardocha przeczytałem dzieło momentami wybitne - “Talita” Pawła Huelle bowiem jest lekturą chwilami wstrząsającą, zbiorem opowiadań wycyzelowanych, przemyślanych w każdym szczególe, doskonałych językowo, ale co najważniejsze - wciągających i zapadających w pamięć.

Huelle w “Talicie” wędruje po historii. Choć niekiedy osadza swoich bohaterów i bohaterki we współczesności, to najwięcej uwagi poświęca przeszłości. A przeszłości te są różne, jak zróznicowana jest polska historia. “Ale tradycja...

Czytaj post
Powergraph, Wit Szostak

[RECENZJA] Wit Szostak, "Cudze słowa"

Tydzień temu poprosiłem Was, byście napisali i napisały dlaczego warto czytać Wita Szostaka, a to wszystko z okazji premiery jego nowej książki, “Cudze słowa”. Podobnie jak w “Poniewczasie” Szostak zajmuje się w niej egzaminowaniu możliwości stosowania słów, przygląda się sposobom opisywania świata, tworząc wielokrotny portret Benedykta, człowieka o którym wiemy tyle ile inni nam powiedzieli. Na pewno myślał inaczej niż inni - był powściągliwy, ale czasem wybuchowy i potrafiący bronić swoich racji. Byłby pewnie wybitnym filozofem, gdyby wybrał drogę nauki. Benedykt jednak decyduje się na...

Czytaj post
Szczepan Twardoch, Wydawnictwo Literackie

[RECENZJA] Szczepan Twardoch, "Pokora"

Na takiego Twardocha czekałem! Po pełnym fajerwerków “Królu”, przesadzonym, zbyt superbohaterskim “Królestwie”, “Pokora” to książka (prawie) spełniona. Osobiste wynurzenia Aloisa Pokory pisane do ukochanej, tajemniczej Agnes, to opowieść o człowieku nie umiejącym urwać się z historii. Alois będzie Niemcem, gdy trzeba być Niemcem, Ślązakiem gdy jest taka konieczność i chyba tylko bycie Polakiem mu nie wychodzi. Będzie rewolucjonistą, bo wyda mu się, że tak zbuduje własną podmiotowość, będzie buchalterem, gdy uzna, że tak osiągnie rodzinne szczęście i wymarzony spokój. Będzie wszystkim,...

Czytaj post
Czytelnik, Osamu Dazai, Katarzyna Sonnenberg-Musiał

[RECENZJA] Osamu Dazai, "Owoce wiśni"

Dzisiaj proponuję wspólną zabawę. Zacznijmy od tego, że w wyszukiwarkę wpiszecie “Hiroshige” i “Fuji”. Tworzący na początku XIX wieku artysta namalował cykl poświęcony świętej dla Japończyków górze. Trzydzieści sześć widoków na Fuji ukazuje spłaszczony u szczytu stożek, którego zbocza, jak podaje czujny na matematyczne wyliczenia Osamu Dazai, “zbiegają się pod kątem osiemdziesięciu pięciu stopni”. Hiroshige maluje Fuji widzianą z różnych perspektyw - półwyspy Miura, kwiatów wiśni w Honmoku, czy mostu Ichikoku w Tokio. Czasem wyrasta spośród chmur i mgieł, czasem samotnie góruje nad...

Czytaj post
Biblioteka Słów, Ivica Prtenjača, Sinisa Kasumovic

[RECENZJA] Ivica Prtenjača, "Wzgórze"

Zachwycająca powieść! Bohater książki Ivicy Prtenjačy na trzy miesiące zatrudnia się jako osoba od wypatrywania ognia ze wzgórza na chorwackiej wyspie. Poznaje mieszkańców położonego u stóp góry miasteczka, ale przede wszystkim samego siebie. Bo co innego robić w towarzystwie psa i osła?

Choć opowieść o człowieku porzucającym straszny świat wielkomiejskiego pędu na pierwszy rzut oka wydaje się pomysłem sztampowym, tak Prtenjačy udaje się przerobić znany topos we wstrząsającą historię o życiu i śmierci, gdzie sentymentalizm i nostalgia są kontrowane brutalną rzeczywistością.

Wypatrywanie ognia...

Czytaj post
W.A.B, Maciej Łubieński

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Maciej Łubieński, "Łubieńscy. Portret rodziny z czasów wielkości."

Pamięć mojej rodziny sięga co najwyżej prababci nie do końca legalnie przetransportowanej z jednego cmentarza na drugi. Dlatego zawsze fascynują mnie rodziny takie jak Łubieńskich, gdzie pamięć sięga epok bardzo nam już odległych. Jestem bardzo wdzięczny Maciejowi Łubieńskiemu za to, że pokazuje swoich bohaterów jako ludzi niejednoznacznych, często z wadami, którzy podejmowali decyzje absurdalne, byli egocentrykami, ale też czasem ludźmi faktycznie wielkimi. Książka Macieja Łubieńskiego jest opowieścią żywą, skrzącą się dowcipem, ironiczną, ale też okraszoną dziesiątkami informacji o...

Czytaj post
Jakub Małecki, Sine Qua Non

[RECENZJA] Jakub Małecki, "Saturnin"

Zaginiony dziadek zawsze zwiastuje kłopoty z historią. “Saturnin” Jakuba Małeckiego jest powieścią ambitną, nad którą - co widać - autor uczciwie się napracował, choć efekt jest trochę zbyt przewidywalny, a sama opowiedziana w książce historia sztampowa. Zastanawiam się na ile to wina autora, który nie potrafi wyjść poza utarte ścieżki polskiej historii, a na ile samej naszej historii, do której już jesteśmy przyzwyczajeni i niewiele jest nas w stanie w niej zaskoczyć.

Główny bohater, Saturnin Mackiewicz jest singlem, wynajmuje w Warszawie kawalerkę, jest facetem postawnym i niespełnionym...

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Teresa Tyszowiecka Blask, Joseph Anthony

[RECENZJA] Anthony Joseph, "Afrykańskie korzenie UFO"

Puść funk! Jestem za! Ale niech to będzie “wyspiarski funk polirytmicznie trykający na styk mlaskając i pląsając jak Masaje”. Niech “subkwantowa ścieżka basu tłoczy riddim”, by “cny plebejski funk zwijał się jak szlauch na dnie studni”. Taki funk znajdziecie tylko w książce, którą oczywiście można i trzeba przeczytać od deski do deski, ale można i warto zaglądać do niej na wyrywki, układać się z nią po swojemu, bo jej autor stworzył dzieło otwarte tak na interpretacje jak i na naszą z nią grę. W świecie “pangalaktycznej negrogwary” na planecie Kunu Supia, w dusznym Toucan Bay...

Czytaj post
Pauza, Łukasz Buchalski, Kevin Barry

[RECENZJA] Kevin Barry, "Nocny prom do Tangeru"

Powieść nieoczywista, dobrze napisana, ciekawa konstrukcyjnie, ale mój wobec niej opór rodzi się z niechęci do historii, którą opowiada. Bo między prawdą a bogiem, którego nie ma, w ogóle nie jestem ciekaw opowieści dwóch starzejących się facetów o tym jak spieprzyli życie innym kobietom. I nawet jeśli usprawiedliwienie dla swoich czynów znajdują w tym, że pochodzą z Irlandii a pomiędzy wersami oskarżają podły los, to jednak sami powinni wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.

Kevin Barry z pewnością celowo tak opowiada historię Charliego i Maurice’a, by odsłonić swoich bohaterów i czytelnicy...

Czytaj post
Robert Sudół, Michał Kłobukowski, Noir Sur Blanc, Leszek Engelking, Marek Fedyszak, Charles Bukowski, Jan Krzysztof Kelus, Teresa Tyszowiecka-Tarkowska, Jacek Lachowski, Michał Przybysz, Lesław Ludwig

Charles Bukowski, "O piciu"

Fani Bukowskiego będą zachwyceni, a przeciwnicy dostaną pewnie mocny oręż do ręki po lekturze “O piciu”. Nie jest to lektura ani przyjemna, ani szczególnie łatwa, ale wiele mówiąca o samym autorze. Bukowski był pisarzem obsesyjnym, któremu nie zależało na “poetyczności”, a na tym, by po prostu pisać, przechodzić do kolejnego wersu, oszczędnie i czasem aż zbyt prosto. Jest w tym nie tylko szalony i bezkompromisowy, ale też niezwykle odważny. Pisze autobiograficznie, z brutalną szczerością, która chwilami może sprawiać wrażenie wykalkulowanej na pokaz. Ale ja - w przeciwieństwie do Michała...