Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Anna Cieplak, Znak

Anna Cieplak, "Lata powyżej zera"

Dzień dobry. Dzisiaj dwugłos na temat książki Anny Cieplak, “Lata powyżej zera”. W dwugłosie udział wezmą Olga Wróbel, rocznik 1982 i Wojciech Szot, urodzony w 1986 roku. Zaczynamy od wizji optymistycznej, by przejść do bardziej pesymistycznego spojrzenia. Pamiętajcie - łapka w górę, jak bliżej wam do recenzji Wróbel, serduszko na Szota. Osoby, które książki nie czytały a chcą nam podbić widoczność posta prosimy o “haha”. No dobra, żartujemy. Miłej lektury!

---

„Lata powyżej zera” to biograficzna narracja Anity Szymborskiej, młodej dziewczyny ze śląskiego Zagłębia, konkretnie z Będzina....

Czytaj post
Czerwone i czarne, Kamila Czul

Kamila Czul, "Pani Kebab. Opowieść polskiej emigrantki"

“Pani Kebab” to książka troche skrzywdzona - kiepską, przesadzoną okładką, megalomańskim blurbem Michała Witkowskiego i samym tytułem. Szkoda, bo może odrzuci was od lektury a nie powinniście się zrażać, gdyż jest to opowieść, której warto dać szansę. Bardzo warto.

Pani Kebab to polska nauczycielka (i tłumaczka, i pomoc w sprawach trudnych) w szkole podstawowej w Leeds, która jako “specjalistka od języków wschodnioeuropejskich” uczy dzieci emigranckie (i co bardziej upośledzone brytyjskie), co jest trochę jak oglądanie “Pathology Channel”. Kilkadziesiąt opowieści ze szkolnego świata...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Ewa Lipska

Ewa Lipska, "Czytnik liniii papilarnych"

Pod koniec miesiąca ukaże się nowy tom wierszy Ewy Lipskiej, “Pamięć operacyjna”. Zatem czas najwyższy sięgnąć do “Czytnika liniii papilarnych”, ktory kurzył się na parapetowej stercie od ponad roku. Trochę rozczarowanie, trochę zachwyt. Rozczarowanie to wiersze, w których Lipska pisze o technologiach, niestety chwilami jest trochę tak jakby to Uzdański pisał Lipską w ramach “Nowych wierszy sławnych poetów”:

“Nasze wirtualne pliki ciał w albumach blogach w notesach znajomych.

“Nowe zdarzenia. Nowe polubienia.”

Lubi nas Coca-Cola Ronaldo i Papież.”

To fragment tytułowego erotyka, który jest...

Czytaj post
Sine Qua Non, Rafał Jackiewicz, Łukasz Chmielewski, Artur Łukaszewski

Rafał Jackiewicz, Łukasz Chmielewski, Artur Łukaszewski, "Rafał Jackiewicz. Życie na ostrzu noża"

To nie była łatwa lektura, zamierzałem egzemplarzem ciepnąć o ścianę kilka razy, ale się powstrzymałem. Pan bokser Jackiewicz w życiu nie przeczytał żadnej książki (oprócz książeczki do prawa jazdy) i “napisał” autobiografię. Podejrzewam, że nic by z tego nie wyszło gdyby nie pomoc Łukasza Chmielewskiego i Artura Łukaszewskiego, którzy zapewne sporo się napracowali nad powstaniem tego dzieła. A dzieło to jest nawet odrobinę wciągające, tak jak każde wiejsko-gangsterskie opowiastki o złych chłopcach, którzy sprytem i szczęściem uchodzą przed wpadkami. Jednocześnie jest w tej książce coś, co...

Czytaj post
Anita Andrzejewska, Andrzej Pilichowski Ragno, Anna Wencel, Żydowskie Muzeum Galicja

"Drejdl i hamantasze. Przewodnik po kulturze żydowskiej dla najmłodszych"

Szana towa u'metuka!

Nakładem Żydowskiego Muzeum Galicja ukazała się książeczka dla dzieci "Drejdl i hamantasze. Przewodnik po kulturze żydowskiej dla najmłodszych". Jest to publikacja bezpłatna zatem jak macie jakieś wtyki w Krakowie (lub jeszcze tam mieszkacie) to spróbujcie ją zdobyć. Pewnie jakoś się da. Ta pięknie ilustrowana książka nie dość, że pokazuje żydowskie zwyczaje i obyczaje, to jeszcze od najmłodszych lat uczy dzieci, że Żydzi są wszędzie. To bardzo cenna publikacja.

Najlepszego 5778 roku!

Ps. Autorstwo książki jest bardzo zbiorowe. Za tekst odpowiedzialna jest Anna Wencel a...

Czytaj post
Genowefa Jakubowska-Fijałkowska, Instytut Mikołowski

Genowefa Jakubowska-Fijałkowska, "Paraliż przysenny"

Dzisiaj o jednym z dwóch tomów poezji nominowanych do Nagrody Literackiej NIKE. Tomie zaskakująco wybitnym.

Zapowiadało się grzecznie i tak jak zwykle, poetycko. Ładny, chwytliwy tytuł, okładka niczego sobie, dedykacja “siostrze Anielce za miłość”. Stronę dalej wybucha poetycka bomba. “Paraliż przysenny” Genowefy Jakubowskiej-Fijałkowskiej to tom poezji może odrobinę nierówny, ale wielokrotnie wybitny, trafiający bezpośrednio w moje trzewia. Już się zamykam i cytuję:

Sypią mi się włosy

jak po chemioterapii to nie rak

to starość kurwa starość

na nic skrzyp polny szampony trzy w jednym suplementy diety

Czytaj post
Czarne, Krzysztof Środa

Krzysztof Środa, “Las nie uprzedza”

“Las nie uprzedza” Krzysztofa Środy to książka nierówna, w której piękno języka spotyka się z swego rodzaju kiczem i naiwnością. A może jednak nie? Zacznijmy od piękna. Uwielbiam gdy ktoś tak do mnie pisze:

“Wolałbym pisać inną książkę. Zupełnie inną. Może nawet dla dzieci. No nie, nie aż tak. Ale dla chłopców owszem. Takich, co mają już dziesięć lat, ale nie mają jeszcze czternastu. To najlepszy wiek - zaraz potem zaczynają się te historie z kobietami i wszystko, co się z tym wiąże. A dopóki się nie zaczną, jest fajnie. Jeszcze gra się w kapsle, jeszcze ogląda się filmy rysunkowe. Jeszcze...

Czytaj post
Jerzy Szyłak, Centrala, Sebastian Frąckiewicz, Joanna Karpowicz

Jerzy Szyłak, Joanna Karpowicz, "Kwaśne jabłko"

“Kwaśne jabłko” jest komiksem w jakimś stopniu legendarnym - scenariusz Jerzego Szyłaka wylądował już u niejednej rysowniczki i od kilku lat był znany w “środowisku komiksowym”. Ubrania słów w obraz podjęła się Joanna Karpowicz, fantastyczna malarka, która jako ilustratorka komiksów zawsze była dla mnie sporą niewiadomą. W pierwszych komiksach, “Szmince” (do scenariusza Szyłaka) i “Jutro będzie futro” Karpowicz była drapieżna i całkiem dynamiczna, które to cechy zagubiły się w kolejnym komiksie, czyli “Pocztówkach z Białegostoku”. Dzieła te dzieli od siebie prawie dziesięć lat. Zaś po...

Czytaj post
Czarne, Monika Sznajderman

Monika Sznajderman, “Fałszerze pieprzu”

“(...) myślę, co jestem w stanie pojąć, z dostępnych mi relacji oraz suchych faktów nieporadnie budując własną opowieść (...).”

Umówmy się na wstępie - ocenianie książki właścicielki jednego z najlepszych polskich wydawnictw z ambicjami jest odrobinę krępujące. Nawet w rozmowach o “Fałszerzach…”, a przeprowadziłem ich kilka, wyczuwałem niepewność w wyrażaniu ocen. To zrozumiałe z dwóch względów - no przyznajmy się, kto by nie chciał mieć wydanej książki w Czarnym? A drugi - już bardziej na serio - trudno się mówi, wiesz Twoje wspomnienia, Twoja pamięć i Twoja rodzina to jednak nie to, no...

Czytaj post
Znak, Mariusz Sieniewicz

Mariusz Sieniewicz, "Plankton"

Zarówno w satyrze, jak i fantastyce, ważny jest umiar. Gdy chce się połączyć te gatunki, umiar i opanowanie materii znaczą bardzo wiele. “Plankton” Sieniewicza to najbardziej nieudolne fantasy i najgorsza satyra jaką przyszło mi w życiu czytać (poza nieopublikowanymi nigdy grafomaniami, które czasem studiuję zawodowo). Książka bełkotliwa, wypełniona megalomanią myśli autora, przedobrzona wielokrotnie, kiczowata, przemądrzała i w efekcie całkowicie niezjadliwa. Jeszcze nigdy na Kurzojadach nie wylałem tyle pomyj na recenzowany tytuł, ale “Plankton” to taki “Kac Vegas” wśród powieści. Gdyby...