Posty napisane przez: Wojciech Szot

Karolina Kułakowska, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ POWYBORCZY] Karolina Kułakowska, *** ("Marzę o kraju...")

Przez cały dzień w ramach specjalnego serwisu poetyckiego oferowałem Państwu wiersze z czasów wyborów AD 1952. To był oczywiście czas ostrej propagandy, w warstwie wizualnej bardzo podobnej do tego, co oferuje nam dzisiaj telewizja publiczna, dlatego mam nadzieję, że pseudodziennikarze z publicznej sięgną po dobre poetyckie wzorce - dostarczyłem dzisiaj kilku. Warto zwrócić jednak uwagę na to, że wszystkie te wiersze pokazują prawdziwe ludzkie marzenia - o bezpieczeństwie, życiu w kraju bez faszystów, godnym i wolnym, gdzie ulica jest roześmiana a “dojarka obok pisarza” stoi w jednym...

Czytaj post
patronaty, Wojciech Charchalis, David Machado, Wyszukane

[PATRONAT] David Machado, "Średni współczynnik szczęścia"

"Średni współczynnik szczęścia" to idealny tytuł na dzisiejsze przedpołudnie. Mam przyjemność patronować książce Davida Machado, w której znajdą Państwo przejmujacą opowieść o poszukiwaniu samego siebie, do tego w drodze. Brzmi trochę kiczowato i przewidywalnie, ale Machado stworzył świetny portret człowieka w kryzysie. A że my w tym roku wszyscy w kryzysie... no to myślę, że nie powinniście tej książki przegapić.

Przełożył Wojciech Charchalis, a to jest marka sama w sobie i tłumacz, któremu ufam. Premiera w połowie lipca, ale zachęcam do zapisania w kajeciki, dodania na wirtualnych półkach już teraz.

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Stanisław Trembecki

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Stanisław Trembecki, "Portret Kiopka, szpica faworytnego Jego Królewskiej Mości"

To będzie wbrew pozorom wiersz bardzo polityczny. Bo takie mamy czasy. Stanisław Trembecki był nadwornym poetą Stanisława Augusta Poniatowskiego. Tak bardzo nadwornym, że towarzyszył królowi także na wygnaniu, gdzie napisał w 1796 roku epigramat "Portret Kiopka, szpica faworytnego Jego Królewskiej Mości". Czy dola szczęsna, czy skołatana Przez dzikie ludów narowy, Ten, zawsze strzegąc stóp swego pana, Żywot dać przy nich gotowy. Z równością myśli wszystko to znosi, Co zdarza wola niebieska, Służy najwierniej, o nic nie prosi: Mój że to obraz czy pieska? --- Tak kończą...