Posty napisane przez: Wojciech Szot

Czytaj post
Czarne, Marta Sapała

Marta Sapała, "Na marne"

Pizza na wynos. Dwa kawałki do kosza. Jogurt od tygodnia w lodówce. Strach go zjeść. Do kosza. Dżem. Ile już leżakuje po otwarciu? Boję się zatrucia. Do śmieci. Na marne. Nie jestem “zero waste”, jestem strachliwym leniem, który sprawdza zawsze datę “best before” i after nie ma ochoty na niespodzianki. Reprezentuję wszystko to, z czym walczą bohaterowie i bohaterki reportaży Marty Sapały. Przepraszam, teraz mi trochę głupio. Ale tylko trochę. Są tu opowieści świetne, o ludziach zabierających jedzenie z kontenerów wystawionych przed supermarketami, o kobietach ze wsi, które nauczą nas...

Czytaj post
Leopold Staff

Leopold Staff, "Pieśni Bilitis"

Bilitis mieszkała w Fenicji, gdzie na "leśnych zboczach Tauru" pasła bydło, a "jeśli była pogoda, biegła na pola i bawiła się z towarzyszkami swemi w tysiąc gier". Była to dziewczyna pobożna, ale z tajemniczych powodów musiała opuścić rodzinną wieś. Popłynęła na Lesbos, gdzie z powodu pijaństwa mężczyzn, "musiały kobiety nieuniknienie zbliżyć się i znaleźć pośród siebie pociechę w samotności". Bilitis okazuje się pojętną uczennicą Safo i zostawiła "nam w trzydziestu elegjach dzieje swej przyjaźni z młodą dziewczyną w jej wieku, która zwała się Mnasidika, i z nią żyła". Miłość ta, "cokolwiek...

Czytaj post
W.A.B, Znak, Jacek Dehnel, Dowody Na Istnienie, Wydawnictwo Literackie, Marcin Wilk, Agnieszka Dauksza, Joanna Gierak-Onoszko, Malcolm XD

Aktivist - Książka na lato

W najnowszym Aktiviście piszę o książkach na wakacje. Na mojej półce wylądowała biografia Jaremianki, książki Jacka Dehnela, Malcolma xD, Marcinów Wilka i Teodorczyka, Joanny Gierak-Onoszko.  Jestem krytycznie nastawiony wobec kilku z tych tytułów, ale to nie oznacza, że nie warto ich czytać.  Zajrzyjcie do Aktivista i bierzcie książki ze sobą na wakacje.

Czytaj post
Czarne, Grzegorz Stern, Festiwal Non-Fiction

Festiwal Non-Fiction 2019

Dzisiaj na Festiwalu Non-fiction w Krakowie będę rozmawiał z Grzegorzem Sternem, autorem książki "Borderline. Dwanaście podróży do Birmy".  Bardzo jestem ciekaw rozmowy z autorem reportażu, w którym nadmiernie prezentujące się "ja" autora zbliża go do książki podróżniczej.  "Borderline" to reportaż wypełniony zwrotami w rodzaju "nie zrozumie Birmy ten kto późnym popołudniem nie siadł do miejskiego autobusu". No tak to ja sobie mogę też o Parczewie napisać. To również książka wokół której toczyła się ciekawa dyskusja między recenzentem (Michał Lubina) a autorem i w której autor sięgnął...

Czytaj post
Księgarnia Akademicka, Małgorzata Sikorska-Miszczuk

Małgorzata Sikorska-Miszczuk, "Siedem nieprzyjemnych sztuk teatralnych w tym trzy o Żydach"

Przyjemna niespodzianka - nakładem Księgarni Akademickiej ukazał się zbior dramatów Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, “Siedem nieprzyjemnych sztuk teatralnych, w tym trzy o Żydach”. Chciałbym was bardzo namówić do sięgnięcia po ten tytuł, bo to możliwość spotkania z innym sposobem opowiadania o polskiej historii. Jest trochę jak w ostatniej powieści Jacka Dehnela - znane postaci historyczne są wciąż konfrontowane z groteskowymi, absurdalnymi postaciami, które stają im na drodze, a z tego spotkania rodzi się możliwość nowego przyjrzenia się polskiej narracji historycznej. Sikorska-Miszczuk...

Czytaj post
Ezop, Magdalena Kilarska

Instagram #758

Idealne dla mnie! Może ktoś mnie w końcu nauczy jak nie zapominać szczoteczki do zębów. A wy co zapominacie spakować? Czy ograniczacie się do mylenia godzin wyjazdu pociągów? Ja dumnie łączę te dwie wady. #zdaniemszota #magdalenakilarska #ezop

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Lip 4, 2019 o 8:36 PDT

Czytaj post
Michał Wójcik, Znak

Michał Wójcik, "Treblinka '43. Bunt w fabryce śmierci"

Mam sporo wątpliwości wobec książki Michała Wójcika i im więcej czasu mija od lektury, tym bardziej jestem sceptyczny. Może ktoś z was czytał/a i chciałby się podzielić swoją opinią? Podoba mi się sprawność, z którą Wójcik opowiada akcję - nie ma tu przestojów, wypełniaczy, jest dynamicznie i odrobinę sensacyjnie. Jednocześnie to mi się nie podoba - zamienienie tragedii Żydów zamkniętych w obozie koncentracyjnym, którzy żyją z na chwilę odroczonym wyrokiem w taką opowieść jest mocno filmowe, z pewnością wciąga ale czy nastawianie na atrakcyjność opowieści nie jest czasem kiczem? Wójcik...