Czytaj post
Vlastimil Třešňák, Nowa, Paweł Heartman, Piotr Godlewski

[RECENZJA] Vlastimil Třešňák, "To, co najistotniejsze o panu Moritzu"

To jest najlepsza czeska książka, o której (chyba) nigdy nie słyszeliście i... nie wiem, co teraz powinniśmy z tym zrobić. Z jednej strony bardzo chciałbym wam napisać, dlaczego “To, co najistotniejsze o panu Moritzu” jest tytułem, po który powinniście ustawiać się w kolejkach do antykwariatów, a z drugiej - mam taką fantazję, że oto Mariusz Szczygieł wznawia Třešňáka w swojej serii “Stehlík”. I jak tu teraz połączyć te pragnienia? Liczę na to, że Niezależna Oficyna Wydawnicza w 1989 roku nie wydrukowała Třešňáka w przekładzie Pawła Heartmana, czyli Piotra Godlewskiego, w jakiejś...

Czytaj post
Austeria, Leonardo Sciascia, Halina Kralowa, Próby

[RECENZJA] Leonardo Sciascia, "Rada egipska"

Wciąż w nastroju historycznym, po lekturach Leszczyńskiego, dwóch książek Wolffa (z “Idei Galicji” zdam relację jak się pozbieram po tym wyczynie) i czytaniu Melville’a jeszcze trochę się opieram przed wejściem w 2021 rok i sięgnąłem po ładnie wydaną “Radę egipską” Leonarda Sciasci w przekładzie Haliny Kralowej. Jest rok 1782 i lądujemy na Sycylii rządzonej przez oświeceniowego Domenica Caracciolę, wicekróla w imieniu Karola III Hiszpańskiego. Przyszło Domenicowi zarządzać krainą piękną acz pełną spisków i knowań, co nie dziwi gdy ma się władcę reformatora - znoszącego inkwizycję, a...

Czytaj post
Reset Obywatelski, Jacek Poniedziałek, Godzina bez fikcji, Wojciech Szot

Reset Obywatelski - Godzina bez fikcji odc. 7 - Jacek Poniedziałek

Jest minuta po 21, zaczynamy Godzinę bez fikcji w Resecie Obywatelski. Ja się nazywam Wojciech Szot i używam zaimków on/jego. 

W dniu w którym trzy kobiety stanęły przed płockim sądem za “obrazę uczuć religijnych”, bo stworzyły i publikowały wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, na którym postaci przedstawione mają tęczowe aureole, a z drugiej strony publicysta Witold Gadomski porównuje warsztaty antydyskryminacyjne do obozów resocjalizacji w Korei Północnej, Państwa i moim gościem jest aktor, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jacek Poniedziałek.

Nasz dzisiejszy program dotyczy...

Czytaj post
Brecht Evens, Timof Comics, Olga Niziołek

[RECENZJA] Brecht Evens, "Jest Zabawa"

Nawet ci, co znają “Panterę” Evensa będą zaskoczeni tym jak niezwykłym ilustratorem jest belgijski twórca. Oszałamiająca feeria nachodzących na siebie barw i kształtów w "Jest zabawa" (tłum. Olga Niziołek) pokazuje nam roztańczone, rozgrzane i upalone miasto, w którym z ludzi wychodzi ich zwierzęca natura. Bo to, co najwyraźniej Evensa fascynuje, to moment, w którym pozbywamy się tego, co pozwala nam trzymać na uwięzi ukrytego w nas zwierza.

Jona przeprowadza się do Berlina. Ostatniej nocy chce się pożegnać z miastem, ale nikt z jego przyjaciół akurat nie może się spotkać (co za klasyka w...

Czytaj post
Wojciech Szot, Patronite

PATRONITE

Dobry wieczór,

zarzekała się żaba błota, ale po namowach i podpowiedziach uruchomiłem profil w serwisie patronite.

To forma współpracy z Państwem o tyle ciekawa, że w kramiku oferuję:

- recenzje na życzenie

- wywiad/podcast na życzenie

- jeszcze więcej interakcji niż dotychczas

Zachęcam do zajrzenia, starałem się być nawet dowcipny w tych opisach.

Liczę na to, że dzięki Państwu w większym niż dotąd stopniu będę mógł skupić się na pisaniu i czytaniu, a nie łapaniu każdego zlecenia, jakie wpadnie jak w tej chwili.

Przyglądam się temu jak inni promują wpłaty i obiecuję Państwu, że nie będę doklejał...

Czytaj post
Czesław Miłosz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Czesław Miłosz, "Władca Albanii"

Oh, jak ja go (Miłosza) za ten wiersz (i kilka innych) nie lubię (kochając za wiele innych). Bo tu to "pigmejenie" straszne, ta Albania (Popek został jej królem w czasach nam bardziej współczesnych) patronacko potraktowana... Miłosz się tu użala nad sobą i bardzo czeka na kogoś, kto mu powie, że nie, że czeka na słowo poety i z nim nawiąże dialog, zrozumie go, nagrodzi (nawet spóźnione nagrody nie są przecież takie złe). To musiał być bardzo zły dzień w Berkeley. Zastanawia mnie, czy Miłosz pisząc o "regencie Albanii" nawiązuje do historii tego kraju, gdy w połowie II wojny światowej...