Posty o gatunku literackim: non-fiction

Czytaj post
Ośrodek KARTA, Jens Orback, Justyna Kwiatkowska

[RECENZJA] Jens Orback, "Gdy inni świętowali zwycięstwo. Historia mojej matki"

“Historia żyje w nas wszystkich. Świadkowie wojny i ich dzieci tworzą misterną sieć o drobnych oczkach, która oplata całą Ziemię”, pisze szwedzki dziennikarz i polityk, Jens Orback w książce “Gdy inni świętowali zwycięstwo. Historia mojej matki” (tłum. Justyna Kwiatkowska). Historia może żyć w nas przez lata i rzucać długi cień na codzienność, ale czasem warto i trzeba ją komuś opowiedzieć. Orback, syn Niemki, której rodzina od pokoleń mieszkała na Pomorzu przez lata domyślał się, że w przeszłości jego rodziny kryją się tajemnice, które rzutują jego życie. Zarówno to czego doświadczyła...

Czytaj post
Cyranka, Roxane Gay

[RECENZJA] Roxane Gay, "Głód. Pamiętnik (mojego) ciała"

Miałem kilka podejść do książki Roxane Gay, “Głód. Pamiętnik (mojego) ciała” w przekładzie Anny Dzierzgowskiej i jestem bardzo wdzięczny mojemu klubowi książki, że wybrał ją jako naszą październikową lekturę. Zawsze byłem nieprzyzwoicie dobry w odrabianiu zadań domowych.

Gay zaczyna swoją opowieść od sceny wizyty w placówce oferującej - jak mówią lekarze - “jedyną skuteczną terapię otyłości”, czyli operację “ominięcia żołądkowego”. Polega ona na “zmniejszeniu żołądka poprzez jego podział na dwie części o różnej wielkości”. Autorka ważyła wtedy dwieście sześćdziesiąt jeden kilogramów. Jednak...

Czytaj post
Otwarte, Piotr Mikołajczak

[RECENZJA] Piotr Mikołajczak, "Norway. Półdzienniki z emigracji"

Wciągnęła mnie lektura “półdzienników z emigracji”, bo autor ma pióro lekkie i zapisał w swojej książce dziesiątki świetnych scen, sytuacji i anegdot z czasów pracy zarobkowej w kraju bogatym we fiordy i gaz, ale nie da się ukryć, że w pewnym momencie powtarzalność opowiadanych historii zaczynała nużyć, a książce dobrze by zrobiła dużo ostrzejsza selekcja i może odejście od chronologicznej, dziennikowej formy do bardziej reporterskiego zapisu. Piotra Mikołajczaka gubi też momentami jego nadto lekkie pióro, bo gdy mi autor pisze o kobiecie, że jest “wyglądu antykoncepcyjnego”, to choćby...

Czytaj post
Wisława Szymborska, Znak, Gazeta Wyborcza

[GAZETA WYBORCZA] "Książki na weekend. Jak Dehnel wykroił ćwiartkę Szymborskiej. I dlaczego noblistkę irytowało nadużywanie słowa "wspaniały""

Wisława Szymborska napisała kilkaset felietonów poświęconych książkom. Porywanie się na wykrojenie "ćwiartki Szymborskiej" jest zadaniem tylko dla odważnych. Jacek Dehnel zmierzył się z materią i wyszedł z tej nierównej walki zwycięsko.

"Lubię książki, w których liczy się nogi stonogom". Tak zaczyna się pierwszy felieton z cyklu "lektur nadobowiązkowych" Wisławy Szymborskiej w wyborze Jacka Dehnela. Poetka przez czterdzieści lat napisała kilkaset felietonów poświęconych książkom. Publikowała w "Życiu Literackim", "Odrze", a w nowej polskiej rzeczywistości - w "Gazecie Wyborczej". Szmat...

Czytaj post
Znak, Anna Konieczyńska

[RECENZJA] Anna Konieczyńska, "Polacy pod tęczową flagą"

- Kiedyś w Polsce nie było takiego przyzwolenia na agresję i nienawiść wobec wszystkiego, co nie podchodzi pod jakąś wyimaginowaną polskość, ale ta nienawiść gdzieś bulgotała i czekała, aż ktoś otworzy jej drzwi. I wtedy przyszedł PiS - mówi Annie Konieczyńskiej aktualnie mieszkająca w Kalifornii Krem, osoba niebinarna, która była wśród zatrzymanych przez policję pamiętnego 7 sierpnia. Wydarzenia spod jednego z warszawskich kościołów przez niektórych nazywane są Polskim Stonewall, co może wydawać się przesadą, ale coś się tego dnia zmieniło. Po raz pierwszy heteronormatywna większość...

Czytaj post
Wisława Szymborska, Znak, Jacek Dehnel

[RECENZJA] Wisława Szymborska, "Ćwiartka Szymborskiej, czyli lektury nadobowiązkowe", wybór - Jacek Dehnel.

Nie chciała Szymborska, by w księgarniach czytelnicy pytali o “Szczegóły” Szymborskiej*, to teraz mogą rozpytywać o “ćwiartkę” Noblistki. Los urokliwie zakpił z poetki, podobnie jak ona kpi, ironizuje i z pewnością chichocze nad dziełami opisywanymi w “Lekturach nadobowiązkowych”, których sprawny wybór przygotował Jacek Dehnel. Po co kolejne wydanie, skoro kilka lat temu w księgarniach znalazły się “Lektury…” w pełnej, liczącej 800 stron, krasie? Zebranych po prostu nie dało się czytać. Można było podczytywać, na wyrywki, ale po kolei przez kilka miesięcy, ale to zadanie dla...

Czytaj post
Czarne, Nagroda Literacka Nike, Zbigniew Rokita

NAGRODA NIKE 2021 dla Zbigniewa Rokity za "Kajś"!

“Kajś” z Nike!!!

Zbigniew Rokita laureatem 25. edycji Literackiej Nagrody “Nike”!

Jury podjęło identyczna decyzję jak czytelnicy i czytelniczki w swoim plebiscycie!

"To faszystowskie gówno, w którym się teraz znajdujemy, też się kiedyś skończy" - powiedział na gali nagrody “Nike” Grzegorz Piątek. 

Wczorajszą galę zdominował protest i jedno pytanie: “Gdzie są dzieci z Michałowa?”

25 rocznica nagrody z jednej strony pokazała jej siłę, za którą odpowiada zarówno to kto ją organizuje i transmituje, długa historia i potrzeba istnienia “najważniejszej” nagrody literackiej. Z drugiej strony obnażyła...

Czytaj post
Czarne, Nagroda Literacka Nike, Zbigniew Rokita

NIKE CZYTELNIKÓW DLA "Kajś" Zbigniewa Rokity - mikroreportaż

Nagroda wędruje do… Zbigniewa Rokity i “Kajś”!

Wasze czytelnicze serduszka powędrowały do reportera ze Śląska!

W tym tygodniu odwiedziłem Rokitę w Gliwicach. Poszliśmy na spacer przez miasto i przez Wojtulę dotarliśmy do Ostropy, w której mieszkał prapradziad Rokity. I w której zginął.

Jedyna bomba zrzucona na Ostropę trafiła prosto w jego dom. I to już po wojnie, zrzucona przez Sowietów być może omyłkowo.

Nasz spacer i rozmowa w dzisiejszej “Gazecie Wyborczej”, a ja nie ukrywam, że bardzo mnie nagroda dla Rokity cieszy, bo od początku kibicowałem tej książce. Po części to też moja opowieść. Ale więcej o tym w tekście.