Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Marginesy, Olga Mysłowska, Boris Golzio

Boris Golzio, "Kroniki Francine R."

Francine Rivollier, tytułowa “Francine R” została aresztowana przez Gestapo w kwietniu 1944 roku. Od upokarzających przesłuchań, przez obozy koncentracyjne, w tym ten najsłynniejszy, Ravensbrück, po wyzwolenie przez szwedzki Czerwony Krzyż - o tym opowiedziała w nagraniu, które Boris Golzio, spokrewniony z Francine postanowił zilustrować w komiksowej formie. Dobrym komiksie, choć piszę to nie bez wątpliwości, o których za moment.

Te historie nigdy nie przestaną “robić wrażenia”. Opowieści tak kobiet jak i mężczyzn o hitlerowskim systemie eksterminacji, choć słyszane już wiele razy, wciąż...

Czytaj post
Słowo/obraz terytoria, David Zane Mairowitz, Robert Crumb, Zofia Ziemann

David Zane Mairowitz, Robert Crumb, "Kafka"

Piękno w czystej postaci. Rysunki Roberta Crumba to jak zwykle mistrzostwo, któremu trudno się oprzeć. Czasem delikatne i szkicowe, ale przeważnie wręcz brutalne, bliskie drzeworytowi ilustracje sprawiają, że “Kafka” to z pewnością ilustratorskie arcydzieło. Czego nie można powiedzieć o treści, bo komiks napisany przez Mairowitza to takie pospieszne i trochę chaotyczne streszczenie tak życia jak i dzieła Kafki. Prezentowany komiks to trochę taki “Kafka instant”, momentami ze sporą dezynwolturą w treści, bo analizy, które się nie podobają autorowi są tu dezawuowane z prędkością światła....

Czytaj post
Szafa, Grzegorz Sobaszek

Grzegorz Sobaszek, "Wszystkojedność"

“Wszystkojedność” Grzegorza Sobaszka przeczytałam w ramach prywatnego programu “wychodzenie z czytelniczej strefy komfortu’, który realizowany jest ze środków własnych przy użyciu instrumentów dostarczanych przez wydawców. Wniosek z tej lektury mam taki, że jest to powieść dość letnia - ani zła, ani szczególnie dobra. Byłaby może nawet i bardzo dobrą, ale Sobaszek niepotrzebnie szarżuje w stronę groteski, zamiast skupić się na dramacie i kryminale. To ja może wyjaśnię, o co mi chodzi.

Sobaszek napisał kryminał, którego akcja dzieje się w Nowej Woli pod Białowieżą, w której to pewna...

Czytaj post
Jacek Godek, Marpress, Einar Karason

Einar Kárason, "Wyspa diabła"

Ciekawe, czy znajdzie się tu ktoś, kto zna poprzednie wydanie tej świetnej powieści. Mam przyjemność polecać ten tytuł na okładce, ale jeszcze kilka słów.

Robi się zimno. Nie tylko za oknem, a w moich lekturach. To dość zaskakujące dla człowieka, który marzy o wyjeździe na równik i lekturach równie gorących. Ale prawdą jest, że fascynacja “górą mapy” w Polsce od wielu lat sprawia, że pojawiają się doskonałe książki opowiadające losy zimnych krain. “Wyspa diabła” już raz się u nas ukazała, ale dobre powieści się nie starzeją i cieszę się, że wydawnictwo Marpress postanowiło ją wznowić....

Czytaj post
Peter Balko, Miłosz Waligórski, Biblioteka Słów

Peter Balko, "Wtedy w Loszoncu"

Jak ja bym chciał, żebyście sięgnęli po ten tytuł! To piękna, trochę liryczna opowieść o chłopięcej przyjaźni, która nie zna granic, bo w końcu przyjaźni się tu Słowak z Węgrem. Każdy ma takie Macondo, na jakie zasłużył. Mieszkańcy Loszonca najwyraźniej nie zasłużyli na spokój. Peter Balko i jego bohater, dziewięcioletni rozrabiaka poprowadzą nas w gąszcz opowieści o teraźniejszości i przeszłości. Skrzy się ta książka błyskotliwym, acz brutalnym dowcipem, niezwykłą wyobraźnią, wciągająca, trochę łobuzerską opowieścią. Żeby zobaczyć cały Loszonc wystarczy wdrapać się na pierwszą lepszą...

Czytaj post
Maciej Świerkocki, Maciej Płaza, Michał Kłobukowski, Jolanta Kozak, Piotr Bikont, Jan Gondowicz, Alberto Manguel, Gianni Guadalupi

Empik.com - Książka na weekend - Alberto Manguel, Gianni Guadalupi, "Słownik miejsc wyobrażonych"

Niezwykła książka - czytelnicza przygoda na wiele godzin, dni i pewnie lat. Świetni tłumacze, a do tego polskie hasła dodane przez Jana Gondowicza i Andrzeja Brzozowskiego.

"Wszyscy mamy problem z listopadem. Nie chodzi tylko o to, że pogoda nas nie rozpieszcza, nagle jest ciemno, ponuro, zimno, deszczowo. Ale o ten czas, pomiędzy wspomnieniem zmarłych, smutno obchodzoną w Polsce rocznicą odzyskania niepodległości, a wybuchem świątecznego szaleństwa konsumpcjonizmu, które niekoniecznie musi wprawiać nas w dobry humor. Zbliżamy się do końca roku, nasze mózgi zaczynają pracować nad...

Czytaj post
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Piotr M. Majewski

Piotr M. Majewski, "Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu"

Rezydencja premiera. Downing Street 10. 29 kwietnia 1938 roku. Chamberlain, Halifax i francuski premier, Daladier omawiają sytuację Czechosłowacji. Układy międzynarodowe zobowiązują - zwłaszcza Francję - do udzielenia pomocy młodemu krajowi w przypadku agresji ze strony Hitlera, ale nikt tu nie ma złudzeń - wojnę trzeba odwlec, lub tak wynegocjować, by jej nie było.

Orientuję się, że zaczynam obgryzać paznokcie. Wiem, to okropne, ale ja się naprawdę zaczynam denerwować, bo kibicuję Czechom (Słowakom trochę mniej). Ale zaraz, przecież i tak wiem czym to się skończy - układ monachijski Wielka...

Czytaj post
Maria Apoleika, Znak

Maria Apoleika, "Psie sucharki Wszystko co powiedziałby twój pies gdyby umiał mówić"

Mamy roczek!

Rok temu do mojego mieszkania na ulicy Międzynarodowej przyjechał w pooperacyjnym kloszu biały kolega.

Byłaby z tego wielka radość, gdyby nie fakt, że Tajfun kategorycznie odmówił zaprzyjaźniania się z mieszkaniem i postanowił poszukać wyjścia. Z kloszem nad pyskiem miał z tym spory kłopot, zatem wchodził w meble, a nerwowe staccato kolejnych porażek w wychodzeniu z mieszkania, dało się słyszeć przez pół nocy. Na szczęście odrobina tabletki na spanie położyła zwierzę na kilka godzin. Ja poczęstowałem się tym, co z tabletki zostało i poszliśmy spać. Tak minęła noc numer jeden. Psu...

Czytaj post
Powergraph, Wit Szostak

Wit Szostak, "Fuga"

Dzisiaj o innej porze, bo ten poranek był tak dołujący atmosferycznie, że nie chciałem wam w jego przeżywaniu przeszkadzać. Zatem kilka tysięcy znaków o tej pięknej powieści, pozwólcie.

Fuga, jak informuje chociażby wikipedia, to " jedna z najbardziej kunsztownych struktur muzycznych, oparta na ścisłej polifonii i imitacji". Kilka głosów, kilka tematów. Tematy mogą składać się z kilku nut, ale mogą być też dłuższe, ważne, żeby się w odpowiednich momentach pojawiały i nadawały całości znaczenia. To tak pokrótce, bo pewnie są tu osoby więcej o fudze wiedzące i one z pewnością w książce...