Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
David Polonsky, Ari Folman, Stapis, Kamil Budziarz

Ari Folman, David Polonsky, "Dziennik Anne Frank"

Komiksowe adaptacje ikonicznych dzieł literackich to gigantyczne ryzyko, dlatego cieszy, że Anne Frank Fonds do stworzenia dzieła wybrało mistrzowski duet - Ari Folman i David Polonsky pokazują w komiksie maestrię zarówno od strony scenariuszowej jak i rysunkowej. Mimo doskonałej znajomości dziennika czytałem z rosnącym zachwytem i mam nadzieję, że go podzielicie razem ze mną.  Folman zdecydował się na trzy zabiegi scenariuszowe - po pierwsze zdecydowanie skrócił i uprościł narrację z dziennika, kładąc nacisk na aspekty dla niego najważniejsze i sprawiające, że książka jest wciąż...

Czytaj post
Marginesy, Marcin Wróbel, AJ Dungo

AJ Dungo, "Fale"

Po raz kolejny okazuje się, że komiks doskonale sprawdza się jako medium do.opowiedzenia o stracie. AJ Dungo w "Falach" tworzy minimalistyczną opowieść o odchodzeniu swojej partnerki, miłośniczki surfingu, wplatając w nią historię ludzi tworzących historię tego sportu. Od pierwszych mieszkańców Hawajów i ich tradycyjnej rozrywki, po masowy sport.

Kristen kochała surfing, był dla niej największa radością, którą dzieliła się z innymi. To łączy ją z prekursorami tego sportu, dla których był to nie tylko "styl życia", ale i swego rodzaju filozofia. Kristen rozpalała miłość do surfingu wśród...

Czytaj post
Znak, Krzysztof Kościelski

Krzysztof Kościelski, "Ego"

Poezje Krzysztofa Kościelskiego rozbudzily was wczorajszej nocy, to dzis na dobranoc kolejny wierszyk. Czytanie tego tomu, to jak pisał dużo lepszy poeta Krzysztof Jaworski "bezsensowna gonitwa gołymi dupami po nieheblowanych deskach". Poza kilkoma przeblyskami zabawnych kontekstów i rymotwórcza zdolnością, tom wypełniony jest treściami nieudolnie podrabiajacymi różne poetyckie koncepty, a wiersze w rodzaju "Życie, życie jest jak tango / Albo tanczysz, albo sie boisz / I jak pizda stoisz /A jak ci się poplączą nogi / To się wypierdolisz" mają swój discopolowy urok, który jest mi raczej...

Czytaj post
Cyranka, Katarzyna Michalczak

Katarzyna Michalczak, "Klub snów"

Jednak rozczarowanie.

Zbiory opowiadań to jednak niebezpieczna materia nie tylko dla autora. Po pierwszych opowiadaniach z “Klubu snów” Katarzyny Michalczak byłem w stanie piać z zachwytu - język, temat, prowadzenie narracji, nieoczywiste wybory bohaterek, jeszcze bardziej nieoczywiste charakterystyki - wszystko mi grało. Tym bardziej byłem zadowolony, bo nie jestem najlepszym czytelnikiem opowiadań - montaż, który jest konieczny do stworzenia tej formy literackiej niekoniecznie mi odpowiada. Nie zawsze jestem w stanie przyjąć jednego dnia kilka historii, mózg mi się wtedy zapycha postaciami...

Czytaj post
Universitas, Grzegorz Gauden, Empik

Empik.com - Książka na weekend - Grzegorz Gauden, "Lwów kres iluzji. Opowieść o pogromie listopadowym 1918"

Tak już mam, że w wakacje otaczam się książkami, które nie mieszczą się w zestawieniach „książka na plażę”. Myślę, że „Lwów….” Grzegorza Gaudena to książka dla każdego, kto chce poznać prawdziwą historię Polski i zobaczyć jak łatwo bohaterów przemienić w zbrodniarzy. Wystarczy wybita szyba w jubilerskim sklepie Zippera.

Maria Janion postulowała, byśmy do Europy udali się z naszymi umarłymi, co miało oznaczać z jednej strony pogodzenie się z historią ale i uznanie niekoniecznie bohaterskich czynów naszych przodków. Postulat Janion się wypełnia - powoli odkrywamy kolejne historie o tym, jak...

Czytaj post
Thomas Bernhard, Sława Lisiecka, Od Do

Thomas Bernhard, "Claus Peymann kupuje sobie spodnie i idzie ze mną na obiad. Trzy dramoletki"

Książeczka-cymesik. Zbiór trzech “dramoletek” Thomasa Bernharda to książka, do której będę wracał - lektura na kilkanaście minut, ale ile w niej przyjemności!

W pierwszej sztuce Claus Peymann “opuszcza Bochum i udaje się jako dyrektor Burgtheater do Wiednia”, jak głosi tytuł utworu. Pakuje go panna Schneider. “Dramaturgów wsadzę do walizki ze skarpetkami”, a “aktorów do walizki ze spodniami”, powie. Rozmowa z asystentką z problemów turystyczno-dramatycznych szybko zamieni się w quasikomediowy dialog o sytuacji teatr i oczywiście Austrii. Dostanie się niemieckim krytykom, aktorom,...

Czytaj post
Czarne, Marta Sapała

Marta Sapała, "Na marne"

Pizza na wynos. Dwa kawałki do kosza. Jogurt od tygodnia w lodówce. Strach go zjeść. Do kosza. Dżem. Ile już leżakuje po otwarciu? Boję się zatrucia. Do śmieci. Na marne. Nie jestem “zero waste”, jestem strachliwym leniem, który sprawdza zawsze datę “best before” i after nie ma ochoty na niespodzianki. Reprezentuję wszystko to, z czym walczą bohaterowie i bohaterki reportaży Marty Sapały. Przepraszam, teraz mi trochę głupio. Ale tylko trochę. Są tu opowieści świetne, o ludziach zabierających jedzenie z kontenerów wystawionych przed supermarketami, o kobietach ze wsi, które nauczą nas...

Czytaj post
Księgarnia Akademicka, Małgorzata Sikorska-Miszczuk

Małgorzata Sikorska-Miszczuk, "Siedem nieprzyjemnych sztuk teatralnych w tym trzy o Żydach"

Przyjemna niespodzianka - nakładem Księgarni Akademickiej ukazał się zbior dramatów Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, “Siedem nieprzyjemnych sztuk teatralnych, w tym trzy o Żydach”. Chciałbym was bardzo namówić do sięgnięcia po ten tytuł, bo to możliwość spotkania z innym sposobem opowiadania o polskiej historii. Jest trochę jak w ostatniej powieści Jacka Dehnela - znane postaci historyczne są wciąż konfrontowane z groteskowymi, absurdalnymi postaciami, które stają im na drodze, a z tego spotkania rodzi się możliwość nowego przyjrzenia się polskiej narracji historycznej. Sikorska-Miszczuk...

Czytaj post
Michał Wójcik, Znak

Michał Wójcik, "Treblinka '43. Bunt w fabryce śmierci"

Mam sporo wątpliwości wobec książki Michała Wójcika i im więcej czasu mija od lektury, tym bardziej jestem sceptyczny. Może ktoś z was czytał/a i chciałby się podzielić swoją opinią? Podoba mi się sprawność, z którą Wójcik opowiada akcję - nie ma tu przestojów, wypełniaczy, jest dynamicznie i odrobinę sensacyjnie. Jednocześnie to mi się nie podoba - zamienienie tragedii Żydów zamkniętych w obozie koncentracyjnym, którzy żyją z na chwilę odroczonym wyrokiem w taką opowieść jest mocno filmowe, z pewnością wciąga ale czy nastawianie na atrakcyjność opowieści nie jest czasem kiczem? Wójcik...