Tomasz Różycki, Wydawnictwo Literackie, instagram, zdaniem_szota
Instagram #1104
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
“Język okazuje się najwymyślniejszym narzędziem tortur” pisze Ignacy Karpowicz w książce, która jest żywym potwierdzeniem tej myśli. “Cicho, cichutko” jest bowiem powieścią wybitnie nudną, dla której czytelnik wydaje się zbędny, a autor ani przez chwilę nie wyjaśnia nam po co to wszystko mamy czytać, a język choć giętki zamienia się w efekciarską torturę, nie dając wytchnienia od ciągłych żartów, dowcipów, niby-ładnych zdań.
To językowe efekciarstwo znamy z poprzednich powieści Karpowicza, ale chyba z ksiązki na książkę trudniej się na nie łapać. Świadczy ono oczywiście o niezwykłych wręcz...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
W ramach ostatniej dostawy lektur dla młodszych czytelników i czytelniczek dostałem dwie książki z serii “Horrrendalna historia Polski” Małgorzaty Fabianowskiej i Małgorzaty Nesteruk (ilustracje Jędrzej Łaniecki), która jest naszą rodzimą odpowiedzią na klasyczną już “Strrraszną historię” Terry’ego Deary’ego i choć pamiętam doskonale jak mnie bawiły książki w rodzaju “Ci wredni Rzymianie”, to w polskiej wersji zupełnie nie potrafiłem wejść w zaprezentowany dowcip, a to nie powinno być wcale takie trudne, bo poczucie humoru to ja mam naprawdę niewyszukane. Poza dowcipem “Horrrendalna...
Charles Reznikoff w przekładzie Piotra Sommera dla Państwa. Niech już będzie maj.
Czesław Miłosz dla Państwa, a ja wracam do lektury. Czytam aktualnie dwie książki, na które "wszyscy czekali" i jestem bardzo nimi rozczarowany. Sprawozdam, ale się smucę. Zacznę w piątek.
Mam bardzo dużo poważnych lektur “na wczoraj” i książkę do napisania na głowie, zatem spędziłem pół wieczora z książkami dla dzieci. Bo były naklejki. A bardziej na poważnie to chciałem zobaczyć jak pisarki i pisarze radzą sobie z materią książki dla dzieci uczącej czytać. To wcale nie jest łatwe zadanie, bo autorki i autorzy muszą poruszać się w pewnych bardzo dokładnie określonych warunkach. I tak na poziomie pierwszym tekst powinien mieć do 200 wyrazów, zdania powinny być krótkie, a w czytanym tekście występować tylko głoski podstawowe. I chyba warunek “krótkich zdań” sprawił, że...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Spotkanie z pisarkami Justyną Bednarek i Zofią Stanecką oraz ilustratorkami Aleksandrą Artymowską i Aleksandrą Płocińską.
Dla wszystkich niecierpliwych - o Kutnie mówimy w drugiej połowie programu. Ale warto posłuchać jak się tam znaleźliśmy.